Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Eutanazja... za czy przeciw?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Wolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patka



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: Knw/Glw

PostWysłany: Pon Mar 12, 2007 11:48 pm    Temat postu: Eutanazja... za czy przeciw? Odpowiedz z cytatem

No właśnie... Jak widać teraz jest o tym bardzo głośno.. Jakie macie zdanie na ten temat? Ja osobiście mam swoje za i przeciw. Za- skrócenie życia, poprzez jedyne wyjście z sytuacji, np. jeśli ktoś ma całe życie leżeć i nawet nie móc samemu zjeść, i wiele wiele innych funkcji nie tylko życiowych to może lepiej umrzeć? Przeciw- skoro jesteśmy ludźmi wierzącymi, to łamiemy nasze Prawa Boże mianowicie nie zabijaj... które mówi nam iż to Bóg decyduje kiedy mamy umrzeć, i to on decyduje przez co mamy przejść... Co o tym sądzicie?
_________________
"Nie obawiam się kogoś kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego który 10000 razy trenował jedno kopnięcie" - Bruce Lee.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
lukas2401
Moderator


Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 5050
Skąd: Knurów

PostWysłany: Pon Mar 12, 2007 11:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ludzie przykuci do łóżka cierpią. Ja jestem za tym, żeby pomóc tym ludziom. Jeżeli jedyną pomocą staje się skrócenie ich cierpień poprzez eutanazję to niech tak będzie... skoro sami tego chcą. Na pewno typ życia "roślinka" nie jest przyjemny delikatnie mówiąc. Eutanazja tak, ale dla uzasadnionych przypadków. Na razie nie przychodzą mi żadne argumenty przeciw.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
asterix



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 191
Skąd: Knurów

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 1:38 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam.

Życie jest wartością największą. Prośba o eutanazję jest dramatem człowieka, który często pozostawiony jest sam sobie. Postępujący upadek instytucji rodziny, coraz słabsze więzi rodzinne powodują, że wiele osób jest w swoim cierpieniu straszliwie samotnych. Już wkrótce wzorem państw zachodnich wielu młodych wybierze zamiast opiekować się schorowaną matką czy ojcem odda ich po prostu do domu starców. Tu przypomniało mi się pewne zdarzenie, które miało miejsce w Holandii, gdzie eutanazję zalegalizowano już dawno. Matka przebywająca w domu starców poinformowała syna, że pragnie już opuścić ten ziemski padół, ustaliła już termin eutanazji i prosi o ostatnie spotkanie w dniu tego „zabiegu”. Syn po otrzymaniu wiadomości szybko skontaktował się z matką i poprosił matkę o przesunięcie eutanazji o dwa tygodnie, gdyż w tym czasie akurat ma wcześniej zaplanowany urlop. Jakie to proste prawda.

Warto pamiętać, że ochrona życia to nie wymysł Kościoła Katolickiego, jest wartość uniwersalna znana już na długo przed narodzinami Chrystusa. Oto fragment przysięgi Hipokratesa, którą w starożytnej Grecji składali lekarze:
„Przysięgam na Apollona lekarza [...] Nikomu nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego.”

Janusz Świtaj, który wywołał całą dyskusję w mediach póki co też zmienił decyzję. Dzięki fundacji Anny Dymny mimo wszystko znalazł sens życia i trzeba za Niego trzymać kciuki.
http://www.mimowszystko.org/index.php?dzial=2&id=307

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
patka



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: Knw/Glw

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 4:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Janusz Świtaj, który wywołał całą dyskusję w mediach póki co też zmienił decyzję. Dzięki fundacji Anny Dymny mimo wszystko znalazł sens życia i trzeba za Niego trzymać kciuki.

Tylko pytanie, na jak długo?
_________________
"Nie obawiam się kogoś kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego który 10000 razy trenował jedno kopnięcie" - Bruce Lee.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dawid



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 79
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sro Mar 14, 2007 12:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest to jeden z tych problemów, którego, przyznaję, nie potrafię odgadnąć. Chyba brakuje mi odpowiedniej wiedzy medycznej. A mam taką zasadę, że jeśli nie wiem jak postąpić zawierzam autorytetom. Ci chyba nie maja wątliwosci

Sporo mówi też przywołana przez Asterixa przysięga Hipokratesa. Przyznam, ze nie wiedziałem wcześniej jak dokładnie brzmi.

PS
I trochę z drugiej strony na koniec: Najbardziej nieodgadniony jest dla mnie moment relacji: eutanazja, a terapia uporczywa. Mam takie wrazenie, ze z powodu osiagnieć współczesnej medycyny i nastawieniu na absolutne ratowanie zycia czasami pozbawia się człowieka prawa do spokojnej śmierci, tylko przy pomocy maszyn "zmusza się go do życia", potem zaś powstaje problem czy można go od tej aparatury odłączyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
patka



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: Knw/Glw

PostWysłany: Sro Mar 14, 2007 1:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie no wsumie jakby każdy miał mieć spokojną śmierć to by owiele wiecej osób już nie żyło. Może Warto żyć z nadzieją, liczyć na cud wkońcu się zdarzają, ale jak ktoś bardzo pragnie śmierci, nie ma po co i dla kogo żyć jakby twierdził? Żal mi tych osób, ale czy pozbawiać ich życia? To w końcu Bóg decyduje kiedy mamy odejść, może przez te cierpienia nasze przed czymś nas przestrzega?
_________________
"Nie obawiam się kogoś kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego który 10000 razy trenował jedno kopnięcie" - Bruce Lee.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Baron



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 4170
Skąd: Knurow

PostWysłany: Sro Mar 14, 2007 6:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hmm tylko w wolnym kraju mozesz umierac jak chcesz, tylko niewolnikowi niepozwala sie umrzec ! w stanach zjednoczonych i nietylko ludzie daja calej rodzinie podpisywac papiery ze jakby mieli jakis wypadek lub lezeli w komie zeby ich niepodlaczac do maszyn utrzymujacych ich przy zyciu tym bardziej jak mozg jest martwy, ale zawsze znajdzie sie jakis lekarz ktory proboje ratowac zwloki ! cudow niema jest tylko niewiedza lekarzy ! Think Think
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Adres AIM Yahoo Messenger MSN Messenger
Juta669



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 76
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sro Mar 14, 2007 7:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Też zastanawiam się nad rozdzieleniem uporczywej terapii i eutanazji. Jak dla mnie to to samo, pozwala się człowiekowi umrzeć.
Podoba mi się natomiast ze kosciół na samo rzucenie słowa eutanazja reaguje histerycznie, a jego poprzednia głowa JP2 sam sobie zarzyczył eutanazji i ją dostał (pod przykrywką uporczywej terapii).

Jak nie masz władzy, lub pieniędz nie mozesz nic, jak masz jedną z tych rzeczy mozesz wszystko..
_________________
Wszystko na co mam ochotę jest nielegalne, nieetyczne albo tuczące...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oriana



Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 137

PostWysłany: Sro Mar 14, 2007 10:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Juta669"] JP2 sam sobie zarzyczył eutanazji i ją dostał (pod przykrywką uporczywej terapii).

quote]

Nie rozumiem.Wyjaśnij prosze....
_________________
**WiEcZnIe KoChAc**WiEcZnIe ZyC**WoLnĄ ByC**SoBą ByC**
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Juta669



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 76
Skąd: Knurów

PostWysłany: Czw Mar 15, 2007 2:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jakis xadz sie wypowiadal, ze chcieli go ratowac, jakies tam operacje (ratujace zycie) robic, ale JP2 sie nie zgodzil (tym samym wybral dla siebie smierc...).

ps nie wiem jak sie ten xadz nazywal, w sumie to nie znam sie na nich...
_________________
Wszystko na co mam ochotę jest nielegalne, nieetyczne albo tuczące...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dawid



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 79
Skąd: Knurów

PostWysłany: Czw Mar 15, 2007 5:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma obowiązku moralnego poddawania się absolutnie wszelkim mozliwym medycznie sposobom podtrzymywania życia.
Eutanazja natomiast to świadome skrócenie życia wbrew działaniom natury, np. podanie środka nasennego w ilosciach powodujacych śmierć.

Juta, nie znam szczegółów dotyczących stanu zdrowia papieża (domyślam się ze i Ty ich nie znasz), ale Twój przykład dotyczący Jana Pawła II nie tylko nie trafiony, ale biorąc lata cierpień które papież znosił - również bardzo dla niego obraźliwe. Zastanów się czy czasami nie przeginasz pisząc w taki sposób o tak wielkich ludziach jak On.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oriana



Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 137

PostWysłany: Czw Mar 15, 2007 5:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dawid napisał:
Nie ma obowiązku moralnego poddawania się absolutnie wszelkim mozliwym medycznie sposobom podtrzymywania życia.
Eutanazja natomiast to świadome skrócenie życia wbrew działaniom natury, np. podanie środka nasennego w ilosciach powodujacych śmierć.

Juta, nie znam szczegółów dotyczących stanu zdrowia papieża (domyślam się ze i Ty ich nie znasz), ale Twój przykład dotyczący Jana Pawła II nie tylko nie trafiony, ale biorąc lata cierpień które papież znosił - również bardzo dla niego obraźliwe. Zastanów się czy czasami nie przeginasz pisząc w taki sposób o tak wielkich ludziach jak On.


Dokładnie.
Papież przecież nie zażyczył sobie śmiertelnego zastrzyku.Czuł,że umiera i poprosił by pozwolono mu ,,odejśc do domu Ojca" i ta prośba nie ma nic wspólnego z eutanazją....
_________________
**WiEcZnIe KoChAc**WiEcZnIe ZyC**WoLnĄ ByC**SoBą ByC**
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
patka



Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: Knw/Glw

PostWysłany: Pią Mar 16, 2007 11:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Racja. Papież czuł że woła go Bóg, wiedział że to ten moment że umiera, zapewne to czuł. Piszesz Baronie o niewiedzy lekarzy, hmm myślę że medycyna i tak czyni cuda, no może nie takie jak w innych krajach to fakt, ale zapewne poszerzać się ich wiedza będzie. Sądzę iż tak jak przy aborcji eutanazja ma jakieś krytyczne sytuacje które moglibyśmy uważać za ucieczkę od cierpień, lecz dręczy mnie nadal fakt dotyczący naturalnej śmierci i pozostawienia sytuacji takiej jaka jest...
_________________
"Nie obawiam się kogoś kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego który 10000 razy trenował jedno kopnięcie" - Bruce Lee.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sob Mar 17, 2007 12:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Eutanazja to nie jest problem tego, kto umiera, tylko tego, kto zabija. Każdy ma prawo chcieć śmierci, samobójców też nikt dziś już nie potępia. Natomiast nie mogę sobie wyobrazić, że kiedyś przestaniemy potępiać zabójcę. A człowiek, który "pomaga umrzeć" wstrzykując drugiemu truciznę, po prostu go zabija. To właśnie zabijanie a nie umieranie jest w eutanazji niedopuszczalne. Perwersja do kwaratu zaczyna się wtedy, gdy zabija lekarz, któremu nigdy pod żadnym pozorem nie wolno szkodzić zdrowiu i życiu pacjenta. Tyle filozofia. Ale praktyka jest jeszcze bardziej przerażająca: Okazuje się, że co piąty zgon w Holandii jest wynikiem interwencji lekarzy. 81 procent z nich ma na swoim koncie skrócenie życia chorego, z tego 41 procent uczyniło to bez wiedzy i zgody pacjenta, a więc przeprowadziło eutanazję niedobrowolną. Twierdzi się, że przypadków eutanazji jest w Holandii więcej, bo statystyki nie ujmują przyspieszonych zgonów noworodków i pacjentów szpitali psychiatrycznych. W Holandii eutanazja zastąpiła opiekę paliatywną. Ile osób w Polsce wie, że w parze z rozwojem medycyny nie nastąpił w tym kraju rozwój opieki dla ludzi chorych terminalnie? Że pierwsze hospicjum ponad dwadzieścia lat temu zakładał tam polski lekarz dr Zbigniew Żylicz? Z jego doświadczeń wynika zaś, że z 80 procent pacjentów, którzy trafiają do hospicjum i na wstępie proszą o eutanazję, ta liczba gwałtownie spada w momencie, gdy otoczy się ich opieką, okaże zrozumienie i troskę. Raport pokazuje, że z eutanazją wiążą się poważne nadużycia. Wcale nieodosobniona jest presja rodziny, która nie chce zajmować się obłożnie chorym. Jeśli do tego doda się jeszcze, że opieka nad takimi osobami w ostatniej fazie choroby jest bardzo droga, wynika jasno, że nie chodzi o współczucie, troskę, by nieuleczalnie chory nie cierpiał, ale najczęściej tylko o to, by nie sprawiał kłopotów... Czy w tej sytuacji może dziwić, że wielu sędziwych Holendrów bojąc się własnych szpitali, woli leczyć się w Niemczech? Albo że noszą oni przy sobie paszporty życia z odmową eutanazji, by w razie zasłabnięcia na ulicy lekarz pomógł mu, a nie uśmiercił?
Polecam: http://www.hospicja.pl/biblioteka/article/890/900.html
Chcielibyście żyć w takim świecie, w którym mająć 60 lat będziecie się bali lekarza, tego że uzna, iż trzeba wam "pomóc skrócić cierpienia"? Albo bali się dzieci, które dadzą do zrozumienia, że byłoby rozsądnie, gdybyście już sobie kulturalnie umiarli, bo sprawiacie za duży kłopot? Do takiego wymiaru praktycznego sprowadza się eutanazja a nie do bzdurnych bajek, które rozgłasza tzw. profesor Szyszkowska na temat wyższości wolności nad życiem. To, co się eufemistycznie określa "prośbą o śmierć" jest w rzeczywistości - w najlepszym razie - zmuszaniem drugiego, żeby uczestniczył w zabójstwie, - w najgorszym razie - jest kłamstwem wypisywanym na karcie zgonu, żeby usprawiedliwić, ukryć zabójstwo, o które nikt naprawdę nie prosił!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Admin
Administrator


Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 1968
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sob Mar 17, 2007 1:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

secundo napisał:
Z jego doświadczeń wynika zaś, że z 80 procent pacjentów, którzy trafiają do hospicjum i na wstępie proszą o eutanazję, ta liczba gwałtownie spada w momencie, gdy otoczy się ich opieką, okaże zrozumienie i troskę.


Co potwierdza głośny ostatnio przypadek gościa, który prosił o eutanazję. Ktoś wyciagnął do niego rękę i gość ani myśli umierać.

Świetny tekst. Trudno, po jego przeczytaniu, być zwolennikiem eutanazji (zgrabny eufemizm). Przynajmniej generalnie.

Jednak potrafię sobie wyobrazić pojedynczy przypadek (i tragedię osobistą) człowieka, który gdyby tylko mógł (a nie może, bo jest z powodu choroby niezdolny do tego fizycznie) to bez zająknięcia popełniłby samobójstwo. I wychodząc z takiego jednego przypadku, skrajnego, bardzo rzadkiego, dochodzi sie do sytuacji o ktorej pisze Secundo. Do legalizacji tych teoretycznie pojedynczych przypadków, które przechodzą do masowej skali "zejść", nadużyć i braku zaufania do lekarzy, a nawet własnej rodziny.
_________________
Marek Ostrowski
Autor strony / Administrator Forum
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Wolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka