|
Wirtualny KNURÓW Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pan_wątrobian
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 63 Skąd: z zaskoczenia
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 8:59 pm Temat postu: |
|
|
|
Cytat: | Gdy ktoś niby wierzący szczególnie nadaje mi na księży, podając liczne "konkretne" przykłady zawsze pytam: A kiedy ostatnio modliłeś się za kapłanów. Zwykle zapada cisza...
|
rano, wieczór, we dnie, w nocy... w kinie w Lublinie, w Kłaju w tramwaju... doprawdy argument wytrych-obuch!
Nie ma co utyskiwać na służbę zdrowia, na samorząd, na polityków, na lokatą ekspedientkę ze sklepu Biedronka - trzeba się za nich wszystkich modlić! Odwiedzić forum przynajmniej w co drugą niedzielę zwykłą i jedną świąteczną. I pamiętajcie kochani, cebula też ma warstwy _________________ do rany przyłóż - zagoi lub wyżre |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MRUCZanka
Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Knurów/Koszęcin
|
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 10:27 pm Temat postu: |
|
|
|
Ufff wytrwałam w czytaniu... Nie chcę się kłócić o jakieś formy kościelne,bo mnie to niespecjalnie rusza,to problem kościoła. Niemniej uważam, że spokojnie w czasie świąt możesz, Pasiu,grać Bacha- wspomnij na Weinachtsoratorium, czy Osterfestoratorium. Jeśli chcesz,mogę Ci pomóc wystawić Dokoptuje się jeszcze prę osób na solo i do chórku i byłby świetny koncert liturgiczny ;P
Co do innych zarzewi kłótni - ciekawa jestem,jak byście wytrzymali pełną mszę odprawioną z pełnym muzyczym jej aspektem,pisanym przecież na zamówienia w baroku,klasycyźmie - samo Requiem Mozarta trwa bez przerwy 45-50 minut na koncercie Że wspomnę,że Bach musiał co tydzień wystawić nowe opracowanie mszy plus kantatkę.
Panie wątrobianie nikt ci się nie każe modlić,a biadolić zawsze możesz,nawet z okazji braku okazji |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiu
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Knurów - Gliwice
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 2:18 am Temat postu: |
|
|
|
Mówię wyraźnie o ludziach wierzących.
W dodatku ja ich tylko pytam, a oni milkną.
Bynajmniej nie jestem jakimś kościelnym fanatykiem, natomiast katolik poczuwaj?cy się do współodpowiedzialności za swój kościół i biadolący nad jakością księży może i powinien się za nich modlić, gdyż na ogół nic innego nie może zrobić.
Aha...mam jeszcze drugi wytrych...przez przeszło 20 lat posługi organistowskiej w różnych kościołach jakoś nie natknąłem się na tylu błądzących kapłanów, ilu spotkało na swej drodze wielu wierzących 2 razy do roku.
Jeżeli zaś jesteś Panie Watrobianin człowiekiem choćby tylko czasem wierzącym, to nie kpij z modlitwy, byś kiedyś sam o nią nie musiał prosić...
Jeżeli zaś niewierzącym, to w imię wszechobecnej tolerancji uszanuj uczucia wierzących i napastliwe komentarze zachowaj dla siebie.
Ja katolikiem jestem o tyle marnym, że czasem mam kłopoty z nastawieniem drugiego policzka
Mruczanko, kto to może wiedzieć co mi jeszcze do głowy przyjdzie ...
Pozdrawiam _________________ Pasiu |
|
Powrót do góry |
|
|
lukas2401 Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006 Posty: 5050 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 3:54 pm Temat postu: |
|
|
|
Ogólnie Pan_wątrobian ma moim zdaniem specyficzne poczucie humoru, na którym najwyraźniej się nie znam... hmmm, może jestem zbyt mało inteligentny _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 79 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 3:13 pm Temat postu: |
|
|
|
Chciałbym w tej dyskusji liturgi i śpiewie liturgicznym nawiązać wprost do zagadnienia które nazwałbym prowokacyjnie "atrakcyjnością mszy". Czy nabozeństwo ma mieć wymiar tylko religijny, czy powinno być też samo w sobie atrakcyjne dla wiernych, którzy przychodzą do koscioła.
Spotkałem się kiedyś z pogladem, że nie należy na siłę uatrakcyjniać mszy, przyciagać wiernych jakąś szczególną oprawą... poprstu jak ktos chce przychodzić do koscioła to będzie chodził niezależnie od tego co ciekawego zobaczy, czy usłyszy w kosciele.
Z pogladem tym nie mogę się zgodzić z trzech wzgledów:
1) Oprawa liturgiczna jest wartoscią samą w sobie i dobrze jeśli jest urozmaicona, ciekawa. Tak jak napisał chyba Pasiu, kosciół zawsze wiódł prym w rozwoju m.in. muzyki. Nie wiem dlaczego miałby teraz przestać dbać o ten rozój i swoją atrakcyjnosć, przekaz nie tylko religijny ale również kulturalny, intelektualny.
2) Nie można nikogo na siłę trzymać w kosciele, ale z drugiej strony warto chyba zachęcić niedowiarków żeby od czasu do czasu przyszli np. na koncert (niekoniecznie muzyki ściśle religijnej) po mszy, który to koncert mógłby otworzyć proboszcz wykorzystując chwilę na "małe rekolekcje", a nuż uda się złowić kolejną duszę w sieć wiary.
3) Wydaje mi się, że zdecydowana większość wiernych chce aby liturgia była atrakcyjna, aby nawiązywała do tradycji np. muzyki narodowej, sporo osób z uciechą posłuchałoby przy okazji muzyki klasycznej, moze jakiegos zespołu młodzieżowego, chórków (oczywiscie od czasu do czasu).
Czy nie warto aby dla tych osób hierarchowie ruszyli do bardziej aktywnej pracy i pomyśleli o zorganizowaniu, czy przynajmniej zainspirowaniu takich działań jak zespół młodzieżowy z gitarą, czy bębęnkami, jak chór dla osób którzy akurat taką muzykę wolą, jak pieśni solowe organistów, którzy mają ku temu warunki głosowe itd
Zgadzam się że na siłę nie ma co ludzi do koscioła przyprowadzać, co więcej, czym mniejszy kosciół tym dla jego wyznawców paradoksalnie wygodniej, ale czy o tę wygodę ma chodzić?. Tym bardziej, że coraz mniej osób praktykuje, jeśli sobie dobrze przypominam to w Knurowie odsetek praktykujacych to chyba 40% wszystkich wierzącyh. Pewnie mała "atrakcyjność " liturgii to nie główny powód tej absencji, ale jakiś wpływ chyba jednak ona wywiera.
Dwd |
|
Powrót do góry |
|
|
M
Dołączył: 05 Lut 2007 Posty: 18 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 5:06 pm Temat postu: |
|
|
|
Ja się całkowicie zgadzam
kto powiedział z resztą, że wyżej przeze mnie wspomniana oprawa muzyczna liturgii jest nieatrakcyjna ??
jeszcze raz przywołam przykład krakowskich dominikanów (Pasiu z resztą także się nim posługiwał, więc to jest nasz wspólny przykład )
tam właśnie taka oprawa jest ATRAKCJĄ
ja nie "walczę" z nikim o to, by np. na Eucharystii nie było bardziej "nowoczesnych" rytmów
po prostu uważam, że tym, którzy w takiej , nazwijmy to - bardziej klasycznej estetyce się odnajdują, też powinno się dać szansę
i to będą jak najbardziej kroki do przodu
muzycy tworzący przy Ośrodkach Liturgicznych (Kraków, ostatnio także silnie rozwijający się Chorzów) nie robią przecież absolutnie kroków w tył!!!
korzystają z tego co piękne w przeszłości i dodając to co nowe tworzą piękne utwory
Kościół powinien być miejscem krzewienia kultury czyż nie?
ale z drugiej strony - oczywiście, zgadzam się jak najbardziej
niech będą i Msze dla tych, którzy pragną modlić się nowocześniejszymi rytmami
tylko niech nie zapomina o tym co w tradycji
o tym co w przeszłości
swoją drogą ciekawa jestem kiedy Mr Admin zauważy że to jakby wszystko nie na temat
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiu
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Knurów - Gliwice
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 10:48 am Temat postu: |
|
|
|
To właśnie dlatego chciałem odpowiedzieć na priwa M, ale dołączyły się kolejne osoby więc spasowałem - a kolędowania się nasłuchałem ostatnio bo siedziałem trochę nad nagraniem...siotra przyjechała i chciała posłuchać. Admin pewno o kolędach dawno zapomniał...zresztą to wąski temat dla wąskiej grupy zainteresowanych i przy recenzji mojego koncertu nikomu chyba taka dyskusja nie przeszkadza _________________ Pasiu |
|
Powrót do góry |
|
|
MRUCZanka
Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Knurów/Koszęcin
|
Wysłany: Nie Maj 20, 2007 10:45 pm Temat postu: |
|
|
|
A skądże, miło jest pogawędzić na konkretny temat, i myślę,że jeśli ktoś ma coś do powiedzenia w tej sprawie nie uważa tego za off topic
Zresztą, lato się zbliża, i kto pamięto o kolędach? Lepiej pośpiewać coś idylliczno- świeckiego Aczkolwiek ja w obecnym momencie zmuszona jestem do słuchania muzyki współczesnej - nie koniecznie religijnej,ale tu poleciłabym Exodus Kilara. Rewelacyjny, wpada w ucho, żałuję,że nie moglam go śpiewać w Spodku kilka lat temu(ospa nie wybiera). Ale moż ebyśmy coś skombinowali do Knurowa? Jakiś koncercik kameralny, świecko- liturgiczny? Coś na pewno dałoby się zmajstrować, niekoniecznie w "różowej łodzi" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|