Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fotorelacje z tras rowerowych, szlaków górskich i nie tylko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Kultura i sport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danirad



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 1551
Skąd: K N W

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 10:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Knurów - Żory RYNEK [przez żródełko w Szczejkowicach]

W dniu 13.06.10r wyjechaliśmy na kolejną wyprawę. Naszym celem było tym razem miasto Żory, po drodze dowiedzieliśmy się o sławnym "Świętym Żródle" które znajduje się w Szczejkowicach i obraliśmy trasę właśnie jadąc przez Szczejkowice:

Wyruszamy jak zawsze po knurowskich bezścieżkowych drogach, jedziemy w stronę Gierałtowic, tuż przed granicą z tą gminą skręcamy w Prawo - staw Aniołki

kliknij by powiększyć !

(przejeżdzamy przez tory) jedziemy cały czas prosto... skręcamy w lewo i jedziemy cały czas prosto aż do lasu gdzie ukaże nam się A1


następnie skręcamy w LEWO by po około 200m skręcić w asfaltową drogę która prowadzi wzdłuż A1

przejezdzamy min. przez MOP Knurów, dojeżdzamy do przejścia dla zwierzyny, gdzie skręcamy w LEWO

Dojezdzamy do znanego nam z wcześniejszej fotorelacji przejazdu kolejowego w Dębieńsku. jedziemy caluśki czas PROSTO kierujemy się tak jak ostatnio na niebieską ścieżkę rowerową. (patrz poprzednia fotorelacja).
Mijamy skrzyżowanie, wjeżdzamy w park kasztanowców. Jesteśmy przy tablicy którą odwiedziliśmy już ostatnio, czyli Trasy ziemi Śląsko-Morawkiej.
Wybieramy kierunek na niebieską ścieżkę rowerową - Palowice

Przejezdzamy przez linię kolejową Rybnik-Katowice i jedziemy cały czas prosto. Na skrzyżowaniu skręcamy w LEWO

jedziemy po głownej ulicy by po kilkuset metrach odbić

w pierwszą w PRAWO i jedziemy dalej wzdłuż niebieskiej:



Patrząc w tył widzimy wzniesienie przez które przejezdzaliśmy niebieską, napewno każdy kto skorzysta z mojej fotorelacji będzie wiedział gdzie trzeba było się troszeczkę pomęczyć Smile

Niebieska naprawdę jest super oznaczona Super

Przejezdzamy przez góreczkę zwaną przez miejscowych drogą do nieba (okolice Bełku)

pojawia się czerwona ścieżka rowerowa która idzie wraz z niebieską

i w pewnym momencie kończy się niebieska a my trzymamy się czerwonej! jadąc cały czas prosto....

Jesteśmy w miejscowości Szczejkowice

Czerwona ścieżka rowerowa skręca w LEWO, my zaś skręcamy w PRAWO !

wyjezdzamy na drogę Żory-Knurów i kierujemy się na Żory.
UWAGA !!!
jadąc cały czas prosto, zaraz przed LASEM/ przed stadionem który się znajduje po prawej stronie/ odbijamy w LEWO do LASU
przed nami bardzo fajna droga leśna..... jedziemy tą drogą cały czas prosto! nie patrzymy na skrzyżowania itp. cały czas prosto walimy- okolo 1,5km, dojeżdzając już do Żródełka pojawia się czarna ścieżka rowerowa... trzymamy się jej.
Jesteśmy na żródełku.
do żródełka z KNW mamy około 22km



spotykamy dużo rowerzystów..... także z Knurowa. Thumbsup

Jedziemy dalej wzdłuż czarnej ścieżki rowerowej.



jest bardzo fajne miejsce na odpoczynek przy stawie....


obok czarnej pojawia się zielona ścieżka rowerowa

czego chcieć więcej od natury ??????
trzymając się naszej ścieżki wjeżdzamy na palowickie pojezierze

objeżdzając jezioro do okoła znajdujemy się przy tablicy informacyjnej:

Obieramy kierunek Żory jadąc ścieżką z czerwoną-czarną-zieloną

znajdujemy się przy tablicy informacyjnej:

a tuż za nią budynek (zapomniałem co tam kiedyś było D'oh! )

jedziemy cały czas prosto...... przy końcu lasu pojawia się asfalt, trzymamy się cały czas ASFALTU
Jesteśmy w Żorach

i patrzymy uważnie na znaki...

trzymając się cały czas ścieżek rowerowych dojeżdzamy do miejsca gdzie kończy się czerwona i czarna
trzymamy się zielonej

dojeżdzamy do ronda w Żorach, wybieramy kierunek centrum

zaraz potem skręcamy w LEWO i jedziemy starówką w stronę rynku.....

jesteśmy na RYNKU W Żorach
gdzie idziemy na miejskie lody i na zasłużony odpoczynek



Ogólne informacje:
trasa w km: licząc od KNW i do KNW to około 62-65km.
czas: godzina wyjazdu z domu to 15:00 powrót około 19:00 więc około 4h
OBOWIĄZKOWO NALEŻY ZE SOBĄ ZABRAĆ: pieniążki na lody w Żorach
oczywiście PICIE
Trudność trasy: łatwa
Charakterystyka trasy: Trasa mieszana asfalt-żużel
Bardzo polecam tą trasę wszystkim ! Szczerze to zalew Rybnicki sie chowa Dancing Dancing Dancing i do tego nie jest mocno wymagajaca technicznie

i to chyba wszystko
przypominam ze temat służy tylko do fotorelacji !!!!!!
(Marok tobie darujemy bo podałeś ciekawe/brakujące info)
jeśli są pytania lub chcecie ocenić to co znów zmajstrowałem to zapraszam oczywiście tylko tutaj:
http://forum.wirtualnyknurow.pl/viewtopic.php?t=251
dziękuję za wszelkie oceny
pozdrawiam Thumbsup
_________________
========


Ostatnio zmieniony przez Danirad dnia Nie Cze 13, 2010 10:37 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
marok



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 826

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 10:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

super jak ja znam te rejony(moja małżonka pochodzi z tych rejonów)ten zapomniany budynek to gichta stara huta.legenda głosi ze ciągnie od niej tunel do palowic do zamku....super fotki Applause Applause Applause
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Danirad



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 1551
Skąd: K N W

PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 4:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Ruiny Huty Waleska stojące w palowickich lasach, obok stawów Garbacz i Gichta. Stała ona niegdyś w nieistniejącym już dzisiaj przysiółku Łanuch. Pozostałość po hucie zwana jest Gichtą i jest pamiątką rodzinnego przemysłu hutniczego. Już w połowie XVIII w. istniała w tym miejscu pierwsza kuźnica – hamernia. Produkowano w niej żelazo sztabowe metodą prymitywnego wytopu rudy darniowej. Ceglana budowla z kwadratową wieżą o czterech kondygnacjach, wybudowana w 1830r. ma 15 metrów wysokości i zachowała się do dnia dzisiejszego.
_________________
========
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
benny



Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 73
Skąd: Knurów

PostWysłany: Wto Wrz 21, 2010 9:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dani

Czy zwiedziłeś też drugą stronę Knurowa czyli tę za Gliwicami?
Teraz wzdłuż autostrady można dojechać do Pławnowic, piękny pałac, wspaniała okolica a w drodze powrotnej stumilowy las aż do Taciszowa i przez Kozłów i Sośnicowice, gdzie jest wspaniała lodziarnio-cukiernia do Knurówa

Kawał drogi ale super jazda!
_________________
A Ty znów bez czapeczki .... !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
benny



Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 73
Skąd: Knurów

PostWysłany: Pią Paź 08, 2010 9:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Danirad !

Kapitalny szlak rowerowy, fajnie się pokulać i nacieszyć oczy takim krajobrazem. We wtorek i środę objechałem objechałem Nieborowice, Pilchowice, wszystkie wiochy aż po Rybnik, następnego dnia chciałem zamknąć Rybik od strony Żor i zaliczyłem jednak tylko część, ale z Palowic do Knurowa jechałem już starym busikiem. Miałem mały wypadek, jakiś na dopalaczu gnojek zciągnął mnie do rowu i bęc.

Przestroga dla wszystkich miałem kask po raz pierwszy na głowie i od razu go ochrzciłem. Zachciało mi się po latach.

W tym miesiącu już nigdzie nie wyskoczę, ale podaj coś nowego rowerowego, bo te tereny za Żernicą w stronę Rudzińca mnie już nudzą, ale tam jakby spokojniej na drogach i ludzie są milsi, normalniejsi.

PZRD
_________________
A Ty znów bez czapeczki .... !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Danirad



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 1551
Skąd: K N W

PostWysłany: Nie Kwi 24, 2011 5:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Knurów - McDonald's (MOP Kozłów)

w dniu 23.04. br wyruszyliśmy na pierwszą w tym sezonie wycieczkę. Główną stacją postojową w drodze do Pławniowic miał być Mc Donalds który znajduje się przy autostradzie A4 MOP Kozłów.
Niestety jadąc dalej pogubiliśmy trasę i zwarzając na godzinę musieliśmy zawracać już do domu.

Dlatego dziś przygotowałem dla was trasę z Knurowa do MOP Kozłów, a w następnych dniach przygotuję trasę z MOP Kozłów do Gliwic przez Strefę Ekonomiczną którą właśnie wracaliśmy do domu.

Ponieważ trasa nie prowadzi żadnymi ścieżkami rowerowymi dla ułatwienia i zmobilizowania was do wyjazdu na tą wycieczkę przygotowałem ponumerowaną mapkę.

Numer zdjęcia odpowiada numerowi na mapie Thumbsup Thumbsup Thumbsup

troszkę większa mapka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b17eec7703389b5.html

A więc naszą wyprawę zaczynamy przy Szybie V KWK Knurów (Bojków)
1
(małe zdjęcia kliknij by powiększyć)

2

Udajemy się ul. Parkową do Bojkowa, gdzie przejezdzamy przez park.
3

skręcamy w prawo, przed kościołem odbijamy w lewo (droga na lotnisko)
4

jedziemy drogą żużlową....
5

Przejezdzamy pod mostem A4, zaraz za nim skręcamy w lewo jadąc drogą na wysypisko odpadów
6

wjezdzamy na drogę asfaltową którą jedziemy cały czas prosto...
7

Jesteśmy na ul Rybnickiej w Gliwicach, jedziemy cały czas naszą drogą asfaltową i przed przystankiem które znajduje się po drugiej stronie ulicy przejezdzamy na drugą stronę ulicy (patrz mapka i zdjęcie)
8

9

jedziemy cały czas wzdłóż A4 po drodze asfaltowej ( UWAGA w weekendy ścieżka jest bardzo zatłoczona przez jezdzących na rowerach/rolkach Mr. Green Mr. Green Mr. Green
10

w końcu dojezdzamy do zjazdu z autostrady 301 (Gliwice- Kędzierzyn)
11

na tym skrzyżowaniu skręcamy w prawo (patrz mapka i zdjęcie)
12

a następnie odbijamy w lewo ( tuż za przystankiem któy znajduje się po drugiej stronie)
13

jedziemy cały czas prosto asfaltem i póżniej skręcamy w lewo - tak aby objechać cały węzeł do okoła PATRZ MAPA !!!!
14

Jesteśmy w miejscu gdzie kończy się droga asfaltowa i zaczyna...... coś w rodzaju ścieżki między płotem, Spokojnie Thumbsup bez paniki
Przejezdzamy ten odcinek, nie sprawia on najmniejszego problemu to zaledwie 150-200m.
15

podjedzamy pod leciutką góreczkę i znajdujemy się przy moście nad autostradą gdzie skręcamy w prawo
16

właśnie tu.....
17

jedziemy cały czas prosto laskiem...
18

dojezdzamy do "blokady" tuż za nią skręcamy w LEWO
19

jesteśmy na skrzyżowaniu z zieloną ścieżką rowerową
21

przejezdzamy przez to skrzyżowanie jadąc PROSTO (wjezdzamy w ul. Średnią) i jedziemy nią cały czas PROSTO
20

22

jedziemy aż do końca ulicy średniej - następnie skręcamy w LEWO w ul Łabędzką by zaraz po 20m odbić w PRAWO w ul. Młyńską
ul. Młyńską jedziemy cały czas prosto aż dojedziemy do BOISKA Ruch Kozłów (boisko po prawej stronie)
w tym miejscu skręcamy w LEWO
23

Jesteśmy na MOP KOZŁÓW
gdzie możemy przez bramę udać się na zasłużony odpoczynek, smakując przy okazji np. Szejka Mr. Green
24







Ogólne informacje:
trasa w km: Od Szybu V do MOP Kozłów mamy około 20-22km
czas: godzina wyjazdu z domu to 13:45 w MOP byliśmy o 15:15
OBOWIĄZKOWO NALEŻY ZE SOBĄ ZABRAĆ: pieniążki do Mc Donalds i
oczywiście na trasę PICIE
Trudność trasy: banalnie łatwa
Charakterystyka trasy: Trasa w 80% prowadzi asfaltem, 15% żużlem(żwirem) 5 % to piasek
Trasa polecana dla całych rodzin Thumbsup

przypominam ze temat służy tylko do fotorelacji !!!!!!
jeśli są pytania lub chcecie ocenić to zapraszam oczywiście tylko tutaj:
http://forum.wirtualnyknurow.pl/viewtopic.php?t=251
pozdrawiam
_________________
========


Ostatnio zmieniony przez Danirad dnia Nie Kwi 24, 2011 7:31 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lucjanszolajski



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 1070
Skąd: Corleone.

PostWysłany: Wto Kwi 26, 2011 11:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zupełnie nieświadomie powieliłem pomysł Danirada na wypad rowerowo-kulinarny. I jestem przekonany że miałem smaczniejsze jedzenie Dancing . Moja trasa to
Knurów - Sierakowice

Kilka zdjęć będzie później bo muszę je zrobić Mr. Green baterie odmówiły współpracy, o zabrudzeniu dowiedziałem się później a więc zaczynamy.


Naszą wędrówkę zaczynamy w Knurowie przy drodze na działki koło Tesco

jadąc dalej po krótkiej chwili dojeżdżamy do bram ROD-u my czmychamy w bok dróżką będącą z prawej strony

jedziemy dalej wzdłuż ogródków z czasem skręcając w pole [w prawo] jest jedna ścieżka więc nie powinno być problemów. Potem kierujemy się wzdłuż torów kolejowych i dojeżdżamy do takiego przejazdu/skrzyżowania gdzie po przebyciu torów od razu skręcamy w prawo

jadąc dalej leśno-polno-rolnym duktem wyjeżdżamy w okolicach restauracja Sielanka, czyli w Nieborowicach. Przed sobą mamy DK 78 Rybnik-Gliwice my kierujemy się w stronę Rybnika. Po 200-300 m skręcamy w prawo w las. Wjazd znajduje się vis-a-vis restauracji Wrazidlok, za składem drewna. Jest to polna droga [znakowany szlak] ok. 100 metrów od drogi jesteśmy wśród leśnej gęstwiny i małych bajorek. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę po koła bo spotkaliśmy zaskrońca [super wyglądał] a my nie mieliśmy działającego aparatu (niech to szlak Laughing ) http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaskroniec_zwyczajny
Super
muszę dodać zdjęcie
Super
Po przejażdżce lasem widzimy pierwsze zabudowania, jesteśmy w Pilchowicach my śmigamy asfaltem w kierunku centrum. Jadąc dalej dojeżdżamy do drogi 921 my przed nią odbijamy w prawo.
Super
muszę dodać zdjęcie
Super
Kilka minut i meldujemy się w Pilchowicach na ul. Rynek my kierujemy się w stronę Leboszowic.

Będąc w Leboszowicach jedziemy główna drogą tak jakbyśmy chcieli jechać do Smolnicy. Mijamy mostek, potem tory kolejowe i w skręcamy w lewo w las widząc taki znak z wielce intrygująca nazwą

jedziemy sobie spokojnie podziwiając okoliczności przyrody i jedziemy aż dojeżdżamy do tablic dydaktycznych

stojąc tak jak na zdjęciu wykonujemy obrót o 180 stopni a wtedy naszym oczom ukaże się

więc jedziemy na trzy dęby aż do Potoku Żykietka przy którym nasza ścieżka spotyka się z inną ścieżką. My kierujemy się w prawo w stronę hałd odpadów pokopalnianych

owe hałdy pokopalniane będą nam towarzyszyły przez dłuższą chwilę http://www.youtube.com/watch?v=0EIhRtJrGDk
http://www.youtube.com/watch?v=UKK3MHiTBiI&feature=related

gdy już rozstaniemy się z zwałowiskami naszym oczom ukażą się pierwsze zabudowania, jesteśmy w Trachach i asfaltem suniemy prosto, przejeżdzamy przez DW 919 Racibórz - Sośnicowice i walimy cały czas prosto.

Jadąc dalej prosto docieramy do lasu gdzie jedziemy szkółkarską X-2. Uwaga bo znak i zdjęcie trochę mylą, więc jedziemy prosto tak na chłopski rozum.

Jadąc dalej leśna drogą trafiamy na asfalt i kierujemy się nim czyli skręcamy w lewo.

Jadąc asfaltem [mi odcinek bardzo się podobał] dojeżdżamy do wioski Tworóg Mały i jedziemy sobie spokojnie do przystanku i małego znaku na Sierakowice

Kierując się tą drogą dojeżdżamy do Sierakowic

200-300 metrów za znakiem Sierakowice trafiamy na drogę DW 408 Kędzierzyn-Koźle - Gliwice. My skręcamy w prawo w stronę Gliwic/Sośnicowic. Po ok 1 km trafiamy do miejsca przeznaczenia http://www.zajazdidylla.o12.pl/ ja osobiście zawsze jem w "starej smażalni" [za nowym zajazdem skręcamy w lewo, obok jest kościół] gdzie pyszna ryba i komunistyczno-dekadencki wystrój tworzą niezły kolaż. Ja polecam suma, dorsza - wszystko polecam, smacznego.

Ogólne informacje:
trasa w km: 25,51 km
czas: 2 h 10 min (ale do zrobienia w 1 h 30 min )
Trudność trasy: łatwa (odcinkami średnia - dużo piachu)
Charakterystyka trasy: Trasa mieszana leśno - asfaltowa
_________________
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". - W.E. Buffett
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lucjanszolajski



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 1070
Skąd: Corleone.

PostWysłany: Sro Cze 01, 2011 8:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bielsko - Biała Arrow Szyndzielnia Arrow Klimczok Arrow Błatnia Arrow Jezioro Wielka Łąka Arrow Wapiennica Arrow Bielsko - Biała

Pierwszą kwestią jest dojazd do BB, można samochodem ok. 65 km lub pociągiem.
Będąc już w BB kierujemy się w stronę lotniska i nieopodal będzie dolna stacja kolejki na Szyndzielnię. Wsiadamy i wjeżdżamy na górę (15 zł + 3 zł)

Wjeżdżając podziwiamy widoki, w szczególności panoramę Bielska - Białej, na miejscu ogladamy mapę i kierujemy się w stronę szczytu Szyndzielni i dalej Klimczoka. Jeżeli chodzi o podjazdy to ów odcinek [do Klimczoka] jest najtrudniejszy ale częściowo do przejechania.
Wychodząc z kolejki mamy łatwy początek i po kilkuset metrach zaczyna się podjazd, do przejechania choć może być ciężko.


Jak widzimy droga jest ziemno-kamienista ale znośna, bo po minięciu szczytu Szyndzielni 1-2 kilometrowej "fajnej" drodze zaczyna się "kamienna masakra" na Klimczoka. W tym momencie większość zacznie prowadzić swoje rowery Smile Oczywiście można pojechać czarnym w stronę Błatni, ale nie wiem jak tam jest.


Po pokonaniu kamiennego podjazdu meldujemy się na Klimczoku

na polanie którego proponuję zrobić popas, kilkunastominutowy odpoczynek na pewno się przyda po części trasy będącej za naszymi plecami. Dodam także że można odwiedzić schronisko PTTK na Klimczoku jednak ewentualny powrót odstraszył nas od tego pomysłu.

Po obraniu odpowiedniego kierunku [czas na tablicy nam nie pasował]

jedziemy najprzyjemniejszą częścią trasy. Granią od Klimczoka (1117) Trzy Kopce (1081) Stołów (1035) po Błatnią (917).
Tak wygląda trasa gdzieś w okolicach Stołowa i widok na Jezioro Goczałkowickie [hmm trzeba zaplanować Super ]


Ze Stołowa na Błatnią jedzie się bardzo przyjemnie

gdzie trafiamy na polanę z super widokiem na Beskid Żywiecki.

Tam proponuję drugi popas, ewentualnie w schronisku na Błatniej do którego mamy kilkaset metrów.

Po odpoczynku zjeżdżamy niebieskim do Jeziora Wielka Łąka, początkowo szlak jest super przyjemny i bardzo fajnie się zjeżdża


I nagle między Kopanym na Palenicą szlak niebieski staje szlakiem MASAKRĄ. Prawdopodobnie zrywka drewna uszkodziła szlak a jego "zepsutość" i nachylenie powodują że musimy sprowadzać rower, co jest bardzo męczące. Ten odcinek powoduje że cała wycieczka dużo traci. Gdy zjedziemy/zniesiemy rower do Wapiennicy to sprawa już wygląda fajnie. Bo trzeba tylko dojechać asfaltem do auta pod Szyndzielnią/dworca PKP.

Zapomniałem licznika więc "na oko".

Ogólne informacje:
trasa w km: ok 20
czas: 5 h
Trudność trasy: mieszana odcinki łatwe, średnia i trochę trudnych
Charakterystyka trasy: Trasa górska
_________________
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". - W.E. Buffett
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
LeBoucher



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 992
Skąd: macie takie fajne swetry?

PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 10:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lucjanszolajski sprowokował mnie do zlepienia relacji z zimowego przejścia trasy, która częściowo pokrywa się z jego wiosenną trasa rowerową, a mianowicie Brenna -> Błatnia -> Klimczok -> Przełęcz Karkoszczonka -> Brenna
Zachęcam do porównywania jak te same miejsca wyglądają w różnych porach roku (w zimie oczywiście jest ładniej Very Happy)

Zostawiamy auto w centrum Brennej i idziemy szlakiem zielonym lub czarnym (łączą się po pół godzinie) na Błatnią. I właśnie mniej więcej po pół godzinie trafiamy na ostatnie już sztuki wysokich świerków



Kawałek dalej, z boku szlaku, jest niewielka wycinka z której widać gdzie będziemy szli: polany na szczycie Błatniej (po lewej), Stołów (w centrum) i Trzy Kopce (po prawej)



idziemy malowniczym, niskim laskiem



i dochodzimy do Polany Szarówka



na której stoją dwie kapliczki



ta przeszła niedawno remont generalny Wink



za polaną szlak skręca w prawo i przestaje sie wznosić; ja porzuciłem go na chwilę żeby wejśc na szczyt Wielkiej Cisowej; ktoś ma tam bardzo ładny domek



ale wracam już na szlak i idę w kierunku schroniska na Błatniej, które widać na horyzoncie



panorama ze szczytu Błatniej (kliknięcie powiększa)



i buk na szczycie Błatniej, bardzo fotogeniczny Wink



idziemy dalej w kierunku Stołowa i Trzech Kopców





aż dochodzimy do Klimczoka; w zimie działa tam mini wyciąg narciarski; na horyzoncie Babia Góra i Pilsko a między nimy majaczą tak jakby Tatry



dalej szlak prowadzi już tylko w dół - na Siodło pod Klimczokiem i dalej na Przełęcz Karkoszczonkę; coś jest z tym szlakiem nie tak, bo szedłem nim po raz drugi i po raz drugi go zgubiłem Razz w każdym razie po ostatnich wycinkach są z niego bardzo ładne widoki na Skrzyczne



Po zejściu na Przełęcz idziemy w kierunku Brennej i dochodzimy do asfaltu, gdzie możemy albo łapać stopa, albo iść na niedaleki przystanek i poczekać na autobus.
_________________
http://www.oknafenix.pl/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
loki997



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 62
Skąd: inąd :)

PostWysłany: Pon Lip 25, 2011 12:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja opisze mały 2 dniowy (16-17 lipiec) wypadzik ze znajomymi z zabrza i rudy śląskiej, trasa na dzień pierwszy : pociągiem do wisły głębce a potem rowerem na STOŻEK i szlakami czerwonym->KICZORY->KUBALONKA->STECÓWKA->czerownym i żółtym MILÓWKA tu z powodu braku czasu asfaltem ->RAJCZA->UJSOŁY->SOBLÓWKA-> i znowu szlak niebieski -> SCHRONISKO U BACY -> czerwonym RYCERZOWA.
Tu mieliśmy rezerwacje na spanie, wystartowaliśmy z wisły o 11 na rycerzowej byliśmy o 21.15 i zrobiliśmy 55 km, nieśpiesznym tempem bo jedna uczestniczka nie siedziała na rowerze 2 lata a dodatkowo jechała na DeHa rowerze więc to swoje warzyło 20 kg Smile
Na rycerzowej ognisko ze studentami i spać bo rano cza wstać, rano śniadanie, jajecznica i racuchy z borówkami i postanowiliśmy zostać do obiadu bo widoki przepiękne na tatry zachodnie,wysokie,bielańskie oraz małą i dużą fatre, babią górę no i przede wszystkim pyszne jagody których było od zatrzęsienia.(plan był od rana w siodełku z rycerzowej na hale rysianke, pilsko,miziową i do żywca na pociąg ale jagody były silniejsze Smile
Po obiedzie droga na pociąg czerwonym do schroniska u bacy i dalej do rajczy na dworzec, odcinek ten dla pieszych 4 godziny pokonaliśmy w godzinę na rowerach i naprawdę polecam bo bardzo piękny i malowniczy i bardzo szybki miejscami.
Drogi pociągiem nie opisuję bo to co się porobiło z PKP i resztą bandy związanej z pociągami to szkoda gadać.
Bilans ogólny to 85 km przejechanych w 2 dni, około 10-15 procent pokonane z buta ze względu na nachylenie terenu/zrywkę drzew itp zjazdy momentami bardzo trudne dla wprawnych i doświadczonych bikerów.
Zdjęć nie zapodaję bo praktycznie wszystkie z uczestnikami a nie z punktami szczegółowymi trasy.
Jak ktoś potrzebuje konkrety co do pokonanej trasy to pisać na priv.
_________________
sycko jest proste, ino góry som krziwe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Danirad



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 1551
Skąd: K N W

PostWysłany: Czw Kwi 12, 2012 7:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



____________________________________________________________________________




Knurów - Bujaków (przez Zamek w Chudowie)

W dniu 12.04.12r wybraliśmy się ze znajomym się na pierwszą w tym sezonie trasę. Naszym celem był ogród parafialny przy Sanktuarium Matki Boskiej Opiekunki Środowiska Naturalnego w Bujakowie (Mikołowie).

MAPA WYPRAWY:
a)---b)

niektóre mniej ważne zdjęcia na zasadzie: kliknij by powiększyć:

Zaczymany od ul. Dębowej w Knurowie (pkt1)


Dojezdzamy do ul. Granicznej gdzie skręcamy w lewo a następnie w prawo w ul. Sobieskiego (droga wyłożona kostką) (pkt2)


Następnie skręcamy w prawo i jedziemy cały czas prosto, wjezdzamy w ul. Powstańców
Znajdujemy się koło cukierni "u Czecha" gdzie robimy sobie przerwę i udajemy się na ciastka, lody.(pkt3)



Jedziemy dalej, przejezdzamy obok szkoły w Gierałtowicach (pkt4)


Przejezdzamy przez skrzyżowanie z DW 921 na wprost, następnie skręcamy w prawo w ul. Ligonia
Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i udajemy się na Chudów.(pkt5,6)


następnie skręcamy w prawo (pkt7)

Chudów WITA (pkt8)

Skręcamy w lewo w ul. Dwór anastępnie w prawo prosto na zamek Chudów tutaj kolejna przerwa na frytki i napój Mr. Green (pkt9,10)



jedziemy prosto (pkt11)...


jeszcze raz Zamek i głaz narzutowy z ery zlodowaceń....(pkt13)

jedziemy dalej (pkt12)

prosto (pkt14)

i dalej prosto (pkt15)

Jedziemy cały czas wzdłuż ulicy Szkolej gdzie ruch jest żadny mimo głównych godzin powrotów z pracy.(pkt16)

MIKOŁÓW WITA (pkt17)

juz nic mnie w tym kraju nie zdziwi, a tu:
łatanie dziur za pomocą........kostki (pkt18)


eLka sie wd***
dojezdzamy do końca tej drogi gdzie tutaj skręcamy w lewo (pkt19)


Jesteśmy w Sanktuarium(pkt20)

gdzie na lewo mamy ogród parafialny (pkt21)


Na koniec kilka zdjęć z ogrodu:



zooommmm






Bujakowski ogród to miejsce w którym od maja do września wchodząc do ogrodu nie chce się z niego wychodzić, wszystko pięknie kwitnie, do okoła zieleń, kaczki beztrosko chodzące po ścieżkach.
polecam to miejsce na letnie wypady rowerowe !!!!!!!!

Ogólne informacje:
trasa w km: w jedną stronę 12km
czas: godzina wyjazdu z domu to 13:30 w Bujakowie byliśmy o 14:45
[b]OBOWIĄZKOWO NALEŻY ZE SOBĄ ZABRAĆ:
---
Trudność trasy: łatwa

przypominam iż ten temat służy tylko do fotorelacji !
wszelkie pytania, i dyskusje odbywają się tutaj:
http://forum.wirtualnyknurow.pl/viewtopic.php?t=251
pozdrawiam Thumbsup
_________________
========


Ostatnio zmieniony przez Danirad dnia Nie Lip 08, 2012 12:06 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Danirad



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 1551
Skąd: K N W

PostWysłany: Pon Cze 25, 2012 5:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



____________________________________________________________________________




Knurów - Radiostacja Gliwicka

Więc kolejna wyprawa odbyła się dniu 23.06.12r tym razem wybraliśmy się na gliwicką radiostację



A więc naszą wyprawę zaczynamy przy Szybie V KWK Knurów (Bojków)

(małe zdjęcia kliknij by powiększyć)



Udajemy się ul. Parkową do Bojkowa, gdzie przejezdzamy przez park.


skręcamy w prawo, przed kościołem odbijamy w lewo (droga na lotnisko)


jedziemy drogą żużlową....

jedziemy "ścieżką lotniskową" na skróty

na końcu skręcamy w prawo na drogę asfaltową

przejezdzamy przez skrzyżowanie na wprost

na kolejnym skrzyżowaniu skręcamy w LEWO

przejezdzamy prosto przez skrzyżowanie z ul. Rybnicką

na skrzyżowaniu skręcamy w prawo

a następnie w lewo (znak na basen)

dojezdzamy do skrzyżowania z czerwoną ścieżką rowerową

obieramy kierunek w prawo

jedziemy cały czas prosto

na światłach przejezdzamy prosto przez skrzyżowanie...


skręcamy wprawo i kierujemy się na Czechowice


trzymamy się cały czas czerwonej ścieżki rowerowej



dojezdzamy do miejsca gdzie czerwona łączy się z zieloną

jedziemy cały czas czerwoną

jesteśmy w rowerowym centrum gliwic:

jedziemy dalej trzymając się czerwonej

dojezdzamy do takiego miejsca gdzie przed budynkiem na przeciwko skręcamy w prawo


jedziemy...

i jedziemy...

UWAGA !
znak jest słabo widoczny więc informuje ze przed tym mostem skręcamy w LEWO

na Kąpielisko Leśne w lewo, my zaś skręcamy w prawo

a następnie w lewo

następnie przejezdzamy przez skrzyżowanie i ukazuje nam się po raz kolejny:

za szkołą skręcamy w lewo (brak znaku)

po kilku takich zakrętach...

ukazuje nam się...

skąd dojezdzamy już do celu naszej podróży 2 man down

a jeśli ktoś pojechałby dalej to pojawia nam się znak na kolejne kąpielisko:


na koniec kilka fotek terenu i radiostacji:







Ogólne informacje:
trasa w km: w jedną stronę 16km
czas: 2h
OBOWIĄZKOWO NALEŻY ZE SOBĄ ZABRAĆ: ---
Trudność trasy: łatwa
Charakterystyka trasy: 80% asfalt

przypominam iż ten temat służy tylko do fotorelacji !
wszelkie pytania, i dyskusje odbywają się tutaj:
http://forum.wirtualnyknurow.pl/viewtopic.php?t=251
pozdrawiam Thumbsup
_________________
========


Ostatnio zmieniony przez Danirad dnia Nie Lip 08, 2012 12:06 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
loki997



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 62
Skąd: inąd :)

PostWysłany: Pią Cze 29, 2012 11:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jako ze dawno nie zapodałem żadnej trasy/wycieczki to zapodam kilka sztuk na raz Smile
Najpierw coś dla ekstremalnej odmiany "roweryzmu" czyli downhill dla wprawnych i wiedzących z czym to się "je" http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/48i2sk0ra5lvkueh ślad jazdy oraz zdjęcia pod linkiem.
Kolejna wycieczka do Rud Raciborskich to na "własnym podwórku" bardzo łatwo, miło i przyjemnie bez pośpiechu z kumplem z Zabrza http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/3ei789au3r7ftnrc pod linkiem ślad trasy i kilka zdjęć.
Kolejny wyjazd to na jure krakowsko - częstochowską wycieczka miła, łatwa do przejechania dla każdego http://www.traseo.pl/trasa/morsko-mirow-bobolice link tylko ze śladem.
Kolejny wypadzik w góry który akurat "nagrywałem" to Szczyrk - Wisła i to był zarazem test nowego roweru który wypadł mega pozytywnie, trasa dla ludzi obytych z górami/Beskidami trudne kamieniste i bardzo szybkie zjazdy, kilka podjazdów z podejściami ale za to widoczki rekompensują te pchanie miejscami roweru, wycieczka z kumplami z pracy, że niektórzy słabo z kondycją to trochę czas przydługi jak na taki dystans, ale w sumie chodziło o spędzeniu czasu w dobrym towarzystwie na rowerze http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/ffoimeroifkci7no link z śladem i zdjęciami.
Plany najbliższe to w jakiś dzień jazda asfaltami lub lasami na górę św.Anny bo w sumie rowerem tam nigdy nie byłem, a poza tym zobaczymy czy nadgarstek po złamaniu od znajomego nadaje się na dłuższe szaleństwa, kolejny plan to zdobycie jaworowego szczytu w okolicach Cieszyna po stronie czeskiej, kolejny to maraton w ustroniu 4 sierpnia oraz wyjazd na dwu dniową wyrypę gdzieś w góry tez w sierpniu.
Postaram się zapisywać ślad wraz ze zdjęciami.
Miłego oglądania a nuż się to komuś przyda.
_________________
sycko jest proste, ino góry som krziwe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
loki997



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 62
Skąd: inąd :)

PostWysłany: Czw Lip 05, 2012 8:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wracając z pracy, postanowiłem wypróbować "chyba nowe" szlaki rowerowe w kolorze niebieskim w sumie tam wcześniej ich nie widzialem, zaczynają się od chudowa powiedzmy od 18 kilometra mojego "śladu" i prowadzi do zacisza w Knurowie http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/1vh6c66olqh72te5 ładnie wyrównana i podsypana ścieżka rowerowa, miejscami w lesie po ostatnich ulewach kałuże, podsypka przez pewną ilość kilometrów jeszcze dobrze nie ubita więc opory toczenia są Smile tylko jak to bywa z oznakowaniem w Polsce trochę padaka i w niektórych miejscach się traci na skrzyżowaniach czy rozwidleniach lub przekształca się w żółty, więc trzeba śledzić niebieski i żółty bo to tak samo leci jak się niebieski traci.
_________________
sycko jest proste, ino góry som krziwe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
loki997



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 62
Skąd: inąd :)

PostWysłany: Wto Sie 07, 2012 3:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W weekend 4-5 sierpnia byłem na rowerku w górach ze znajomymi, wycieczka była pod banderą "lajtu" bo miałem zapalenie gardła i jak się okazało w poniedziałek u lekarza oskrzela :/ , ale od początku...
Ruszyliśmy w sobote rano ciopągiem ( jazda ciopągami i wszystko co z tym związane pominę bo to jakaś masakra ) w kierunku węgierskiej górki, potem rowerami niebieskim szlakiem z żabnicy w kierunku hali boraczej, mieliśmy rezerwacje noclegu na hali rysiance tam chcieliśmy zostawić zbędny bagaż i zrobić Pilsko by porobić fajne fotki nocne z ładnymi widokami i ruchami gwiazd, ale że wysoka temperatura otoczenia i może moja oraz zapalenie krtani trochę zmieniły nam plan więc po prostu snuliśmy się do rysianki objadając jagody i wylegując się w słońcu na halach z pięknymi widokami.
A w schronisku bir, pierogi z serem i jagodami i ognisko z kiełbachami no i nocne fotki.
Na drugi dzień do 11 padał deszcz, a potem pojechaliśmy czerwonym szlakiem w kierunku węgierskiej górki, trawersem z pięknymi widokami, no coś pięknego.
Ślady GPS oraz zdjęcia w linkach
http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/8j1sou1fa7ch68km
http://www.sports-tracker.com/#/workout/loki997/5i122mir458d610j

Prędkościami średnimi się nie kierujcie bo podczas leżakowania nie wyłączałem nagrywania śladu Smile

Dzień pierwszy, średnio trudna dla ludzi z dobrą kondycją Smile
Dzień drugi, trudne i kamieniste zjazdy miejscami baaardzo wąskie dla ludzi którzy wiedzą co i jak.
_________________
sycko jest proste, ino góry som krziwe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Kultura i sport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka