Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daliśmy zamordować Nasze miasto
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Nasze miasto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 2:02 pm    Temat postu: Daliśmy zamordować Nasze miasto Odpowiedz z cytatem

Witam

Chciałem napisać o wstrząsie, który przeżyłem dziś rano.
Nigdy do tej pory tak wyraźnie nie zauważałem tego zła, które dzieje się na Naszych oczach i przy Naszym cichym przyzwoleniu z Knurowem.

Wczoraj mieliśmy idealną okazję zostawić z żoną dzieci u teściów, więc nadarzyła się okazja, aby pójść na Knurowski targ na dłuższe zakupy.
Zabiegany człowiek jak ja, który pracuje weekendami nie ma zbyt wielu okazji, aby pójść na targowisko i kupić za nieduże pieniądze coś ciekawego.

Od bielizny przez wszystkie części garderoby, owoce, warzywa itp po dziadka ze starociami na ręczniku. Na targu mogliśmy kupić wszystko. Po dłuższej wycieczce, każdy nawet uważający, że targ to obciach jednak mógł sobie coś kupić. Widywało się wiele młodych dziewczyn, które na targu kupowały te swoje ekstra ciuszki, aby wyglądać modnie i młodzieżowo. Wcale nie musiały zaopatrywać się w sieciówkach. Masa starszych ludzi też miała swoje stoiska na których można kupić te proste ubrania za małe pieniądze.

A dziś już takiego targu nie ma. Dziś jest pierwszym dniem w którym każdy może zobaczyć na własne oczy czym jest upadek.

Postaram się ciekawie napisać dalszą część, aby spróbować Wam uświadomić to jak teraz to wygląda. Zachęcam do zrewidowania tego co przeczytacie idąc na targ i zobaczenie tego na własne oczy. Proszę mi nie wierzyć w to co napiszę na słowo proszę iść i przekonać się samemu czy mówię prawdę czy nie.

Zbliżając się do targu jakoś dziwnie pusto wydawało mi się na ulicach, ale z początku nie zwracałem na to większej uwagi. Pierwszym dziwnym widokiem był fakt, że zamiast całej masy straganów przed targiem stoją tam samochody. Coś mi tam świta, że był jakiś temat w Knurowie o tym, aby zakazać handlu na tym parkingu, ale puściłem to mimo uszu. No cóż wydaje mi się, że jako tako wiem co dzieje się w Knurowie, ale dziś rzeczywistość powiedziała mi dobitnie, że sam się oszukuje. Bo tak właściwie nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się stało.

Ale jakoś nie przeraziło mnie to pomyślałem sobie" mniejszy to może jest lepszy". To jak bardzo się myliłem uwidoczniło się jak tylko weszliśmy na teren targu.

Zaczęliśmy wizytę od części nowo wybudowanej. Lekkim szokiem okazał się fakt, że wielu z tych parkingowych handlarzy znajduje się tam. To jest taka część z lepszymi wyrobami niby tej części handlarzy, którzy zapewne płacą więcej za swe miejsca, ale jakoś im tam szło więc są w stanie udźwignąć te opłaty. Nie zauważyłem tam jakiś tłumów, bardziej ścisk tych miejsc powoduje brak miejsca do poruszania się. Samych ludzi nie ma tak naprawdę zbyt wielu. Jakoś zniechęcony tymi stoiskami chciałem bardziej znaleźć sobie bokserki. Nie wiem dlaczego te jeszcze normalnie wyglądające były wszędzie w rozmiarach XXXL, ale obchodząc cały targ zauważyłem ten trend. Udaliśmy sie na tą starą część targu i...

... i tam widać agonię tego miejsca.
Ludzi jak na lekarstwo, nikt tam się nie uśmiecha. Większe zbiorowisko ludzi spotkaliśmy przy koszulkach za 10 zł, ale to najzwyklejszy szajs z jakimś nadrukiem niewiadomego pochodzenia. Kawałek dalej trafiliśmy na małe stoisko. Dość zaradny facet zagadywał każdego lekko zainteresowanego, a pomagał mu bardzo zamotany pan. Zamotany Pan bardzo się starał podbijał do Nas i informował, że inne rozmiary ma w samochodzie. Koszulki po 8 i 13 zł.

Zobaczyłem w tych ludziach tą tragedię, która się wydarzyła. Zaradny Pan mówił, że dziś promocja jeszcze w tamtym tygodniu sprzedawał po 29, a teraz za 13zł. Wow Ci ludzie, aż tak musieli zejść z ceny, aby konkurować całkiem fajnymi ciuchami z jakaś tandetą blisko nich.

Tydzień temu zapewne handlował za bramą sprzedając kilka koszulek zarabiając na jednej 15 zł i szło wyżyć. Teraz jest zmuszony zejść do 13zł to ile na tym zarobi? Pewnie z 2 zł na sztuce, a więc nie do, że musi płacić za miejsce na targu więcej, to jeszcze nie jest w stanie zarobić tego samego. Z tygodnia na tydzień ich świat się rozsypał.

W wielu miejscach tej starej części widać tą walkę o klienta i desperację. Nasz targ został bezdusznie zamordowany.
Pod pretekstem reklamówek, które się walają po okolicy w tygodniu czy czymś takim skazaliśmy wielu małych handlarzy na niebyt. Już dziadek z ręcznikiem i starociami nei zagości na targu, bo nie będzie go stać na opłaty. Wielu ludzi nie rozstawia tam stoisk, bo jak mają się nastać cały dzień, aby wypracować więcej dla targu niż dla siebie to przestało mieć sens.

Żona kupiła sobie jakieś 2 koszulki u tych sympatycznych ludzi dla mnie niestety nie było rozmiarów, więc poszliśmy poszukać innych stoisk. No i niestety ciężko o takie. Niby coś tam zalega na tych stoiskach, ale ciężko wybrać coś fajnego dla siebie.

Nastąpiło ściśnięcie wielu asortymentów co zabiło konkurencję prawie z miejsca. Mało kto oferuje to co konkurencja, raczej każdy swoje.
Truskawki są najlepszym przykładem. Przy jednym stoisku byłą wielka kolejka i jakiś gość biegał ciągle z nowymi koszykami, ale nie miałem zielonego pojęcia co tam się kupuje. Czy tam są ładne czy tanie? Nikt nie spojrzał co dostaje, bo jakaś babka tylko na szybko dawała jakieś resztki kolejnemu w kolejce ten płacił i odchodził. Tam ciągle było max 10 koszyczków i ci ludzi nie wybierali tylko dostawali towar i nara. Nie chciało mi się stać, więc postanowiłem kupić u innych. Ceny od 2zł do 4.5 zł, ale wszystkie truskawki takie same. Stare ciemne nadgniłe pomieszane ze świeżymi. Przy stoiskach, gdzie można sobie obejrzeć te truskawki kolejek brak, bo wielu ludzi zobaczyło jakość tych truskawek i odchodziło. Byc może kusili się na te stoisko, gdzie popularność była widoczna i pomyśleli, a tam pewnie mają ładne. Nie zdążyli ocenić, a dostali koszyk do ręki i tyle. Nie mam zielonego pojęcia jaka była jakość tych truskawek, ale może ktoś kto tam kupił się wypowie.
Jeżeli to były takie same pomieszane stare i nowe to wszyscy dali się złapać na socjotechnikę. Jeżeli tam były faktycznie ładne to dziwne, że tylko jeden handlarz ma porządny towar.

W nowocześniejszej części targu można spotkać te popularne stoiska, ale i one straciły na atrakcyjności, gdy przeniosły się z jednej części do drugiej. Ale widać, że te kolejki do nich są dużo mniejsze niż były.

Parking targowy to teraz płatny parking, gdzie ktoś bije dobry biznes z niczego. Przed chwilą nie było tu nic oprócz masy sprzedawców, a teraz jednym zakazem zrobił się biznes samochodowy. Odbyło się to kosztem wielu ludzi, całego targu i co najsmutniejsze całego miasta.

Nie znajdując truskawek na targu udaliśmy się na Nasz pseudo rynek, ale tam też nic nie znaleźliśmy. Weszliśmy do jednego sklepu, ale rzucił nam się widok spleśniałych owoców w koszyku. Kurczę nie chce robić złej reklamy sklepu to przemilczę nazwę.
Bardziej skłonny jestem zadać pytanie dlaczego tak jest?
Być może jakiś cwaniaczek oszczędza na tym na czym może i to jest złe. Zaakceptujemy wtedy jego upadek, bo jak sprzedawał nieświeże to ma co chciał. Kilka osób straci pracę jak sklep upadnie, ale będą współwinni tego co się działo i machniemy na nich ręką. Jeżeli to cwaniaczek to faktycznie jego średnio szkoda.

Ale jest druga strona medalu. Co jeżeli on jest do tego zmuszony? Nie jest w stanie utrzymać tego sklepu i oszczędza jak może, aby z czegoś po prostu żyć. Jeżeli jest tak to ja nie potrafię potępić tego człowieka, bo żal mi tych ludzi strasznie. Nie kupie u nich spleśniałego jedzenia, ale zastanawiam się czy możemy pomóc.
Takich sklepów jest wiele, nie potrafią konkurować ze sklepami to tną koszty na całego.

Idąc przez pół miasta zauważyłem także, że miasto się wyludniło. Ten targ przyciągał ludzi i zawsze było ich pełno. Teraz nie ma ich prawie wcale. Każdy już woli jechać do marketu niż pójść na taki właśnie targ, bo zrobił się po prostu nędzny. Za kilka miesięcy tam już prawie nikt nie będzie przychodził i wtedy postawią tam market. Najlepsza lokalizacja chyba w mieście na np. Kaufland.

Idąc przez miasto zauważyłem, że już nie ma Solarium przy rynku, Sklepu RTV na rynku, Video worldu. Nie abym korzystał z tych miejsc, ale to jednak smutne, że te prywatne małe sklepiki czy punkty usług upadają po kolei.

Chcieliśmy odsapnąć na ławce w cieniu i troszkę się jej naszukaliśmy. Trochę smutno, że aby zgasić papierosa musiałem wstać i dojść do jednynego śmietnika na 3 ławki, bo zrozumiałem dlaczego tyle kipów leży na około. Ludziom się nie chce i tam nie chce nikogo oceniać sam przyznam się bez bicia czasem wywalę ten niedopałek na ziemię, ale skoro nie ma śmietników to efekt jest właśnie taki.

Mijaliśmy 2 place zabaw. W sumie to na jednym była 5 tka dzieci z dwójką rodziców, a drugi był pusty. Dzisiejsze upały nie nastrajają na siedzenie w takich miejscach, bo w sumie wszystkie są w pełnym słońcu. Nabudowali nam jakieś klatki dla dzieci na miejscu starych placów zabaw, gdzie moje dzieci średnio chcą tam przebywać, bo jakoś ciasno na nich. Tych atrakcji jest zaledwie kilka i aktywne dzieci zaraz się tym znudzą. Stary plac zabaw przy UM był zdecydowanie lepszy. Miał swój klimat ciszy i spokoju, a teraz mamy masę pustego złomu z siłowni z której mało kto korzysta i mały placyk w pełnym słońcu za siatką.

Nasz miasto po prostu umiera na całej linii i trzeba sobie to zacząć uświadamiać.

Polecam przejść się po Knurowie i przekonać się na własne oczy. Wcale nie musicie się ze mną zgadzać wystarczy, że to sprawdzicie.

Bardzo źle się dzieje w mieście, gdy od modernizacji targowiska spełniają się czarne scenariusze. Nie było zbyt wiele osób, które mówiły o tym, że modernizacja starego to upadek dla tego miejsca.
Możemy zacząć chodzić masowo do lokalnych sklepów czy na targ i tak wspomóc ten ośrodek, który był bardzo pozytywnie odbierany w regionie. Ale nie wiem czy w tej chwili już jesteśmy tylko takim zachowaniem coś zmienić.

Coraz więcej głosów pojawia się, że w Naszym mieście źle się dzieje, ale je ignorujemy. Może najprościej będzie Nam spojrzeć lekko zboku na to jak to wygląda i uświadomić sobie, że coś tu nie gra jeszcze niedawno było tu lepiej.

Pozdrawiam
O.P
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
sensey



Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 104

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 4:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja mam wrażenie, że jakość produktów na targu przez ostatnie lata spadła, a z tą samą jakość w supermarkecie płacisz w większości przypadków mniej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Anonim



Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 1502

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 6:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zielona Wyspa według Tuska.
Znacznie Więcej Niż Miasto według Ramsa.
_________________
Śląsk dawał Warszawie miliony ton węgla, w zamian za to Warszawa brała od Śląska miliony ton stali.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 7:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sensey napisał:
Ja mam wrażenie, że jakość produktów na targu przez ostatnie lata spadła, a z tą samą jakość w supermarkecie płacisz w większości przypadków mniej.


Ciężko mi porównywać cały targ, ale chyba się z tobą nie zgodzę.

Kupując koszulkę za 20 zł na targu jakoś nie nastawiam się, że będzie mi służyła długo, ale i tak trochę dało się to ponosić.
W marketach nie do końca z tą jakością było ok.

Kupiłem w auchanie spodnie dresowe za 30 zł, aby po domu śmigać i rozpadły się po 3 miesiącach.

Co to oznacza? W sumie nie dużo. Trudno porównać te ciuchy, bo to zależy od stoiska. Zdarzało mi sie widzieć te same rzeczy(przynajmniej tak wyglądały na takie same) droższe w markecie niż na targu.

Ale tu nie o jakość się rozchodzi, ale o to, że bez echa upada Nasz targ i my tego znowu nie widzimy. Za kilka lat będziemy tylko wspominać, że kiedyś tu coś innego było.

Knurów to miasto marketów z kilkoma dzielnie trzymającymi się sklepami, ale i te nie wytrzymują presji i upadają.
Podstawowe pytanie czy to ich wina?

Trzeba sobie na to pytanie odpowiedzieć samemu jakie mamy realia i czy one pomagają czy utrudniają.

Sobotni targ gromadził naprawdę sporą część tego miasta i aż trudno mi uwierzyć, że ludzie widząc to co widzieli dziś kompletnie nie zareagowali.

Nas już naprawdę można kopać na każdym kroku, a my się nawet nie odezwiemy głośniej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sensey



Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 104

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 8:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ale tu nie o jakość się rozchodzi, ale o to, że bez echa upada Nasz targ i my tego znowu nie widzimy. Za kilka lat będziemy tylko wspominać, że kiedyś tu coś innego było.


Czyli co, mamy tak jak w przypadku niezarabiających kopalni, ładować kasę w kupców? Dla mnie jest to bez znaczenia gdzie kupię towar, ważne, żeby był dobrej jakości i w miarę możliwości tani. Trzeba przestać żyć w nostalgii i zająć się realiami. To rządzący, których Ci sami ludzie nadal wybierają, ustalili takie zasady, że duże markety podatku nie płacą. Ludzie sami są sobie winni. Przykro mi, ale u mnie współczucia nie ma co szukać, skoro ludzie dają się od ponad 25 lat dymać bez mydła.

Swoją drogą, truskawki, z miejsca gdzie ta kolejka była, o ile myślimy o tym samym miejscu, są bardzo smaczne, chyba najlepsze. Kolejny rok u tej kobitki kupuję truskawki i jeszcze się nie naciąłem.

A co do "umierającego" miasta, to ludzie sobie sami wybrali (w głosowaniu) taki los.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chopper5



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 412
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sob Cze 13, 2015 9:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kochani jesteście w błędzie targowiska w Polsce to totalny handel.W swiecie cywilizowanym targ to produkty własnej produkcji od szmat pod rolnictwo,i rękodzieło w Polsce to nie targ to handel na przetrwanie dopiero jak bedzie wolność gospodarcza ze każdy będzie mógł wejść z swoim produktem i będziesz się mógł targować a jeśli produkt będzie dobrej jakości nie trzeba reklamy bo się sprzeda .Proste
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Franciszek



Dołączył: 21 Lut 2015
Posty: 49

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 12:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anonim napisał:
Zielona Wyspa według Tuska.
Znacznie Więcej Niż Miasto według Ramsa.


Co do zielonej wyspy to chodziło chyba o to, że dość dobrze obroniliśmy się w światowym kryzysie.

Co do Knurowa, to dla mnie również jest to "więcej niż miasto", niż gmina. To kawałek mojego życia, miejsce urodzenia, wspomnienia, pierwsze przyjaźnie... To nasze wspólne dobro i mała ojczyzna.
Swoją drogą, chyba kiedyś reklamowała się podobnie któraś ze światowej metropolii: "More than city"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
krzysiu



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 1599

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 11:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na starym mieście wszystko zamykają coraz mniej sklepów ta część Knurowa umiera.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 12:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Franciszek napisał:
Anonim napisał:
Zielona Wyspa według Tuska.
Znacznie Więcej Niż Miasto według Ramsa.


Co do zielonej wyspy to chodziło chyba o to, że dość dobrze obroniliśmy się w światowym kryzysie.

Co do Knurowa, to dla mnie również jest to "więcej niż miasto", niż gmina. To kawałek mojego życia, miejsce urodzenia, wspomnienia, pierwsze przyjaźnie... To nasze wspólne dobro i mała ojczyzna.
Swoją drogą, chyba kiedyś reklamowała się podobnie któraś ze światowej metropolii: "More than city"



Kryzysem? hmm jakim kryzysem?

Napiszę bardzo w skrócie. Upadł duży bank, za nim upadło jeszcze kilka. Wszystkie banki są połączone, bo sobie pożyczają kasę na kredyty. Aby nie stracić płynności banki upomniały się o swoje długi do ludzi i firm. Ludzie i firmy nie mając kasy zaczęły mieć problemy z płynnością finansową, a o nowe kredyty było trudniej. Jeżeli nie ma kasy to nie kupujesz, jeżeli nie kupujesz to sklepy nie sprzedają, jeżeli sklepy nie sprzedają, fabryki nie produkują. Jeżeli fabryki nie produkują to zwalniają ludzi i spirala się pogłębia.

Do tego miejsca chyba się zgodzicie?

Jaka była recepta? Dofinansowanie ze środków publicznych wielkich korporacji, aby nie zwalniały ludzi czyli w celu zahamowania spirali. Dostały więc banki i korporacje. Kryzys został opanowany, ale z kasy podatników. Podatnicy nie mieli kasy to ta pomoc była na kreskę w bankach. 2-3 lata potem trzeba było spłacać tą ogromną pomoc i wybuchło zamieszanie z ogromnymi długami publicznymi.
Islandia zbankrutowała, Węgry się jakoś wykaraskały, Grecja dalej leży i kwiczy.
A gdzie w tym Polska?
My faktycznie zielona wyspa i jakoś kryzysu nie odczuliśmy. Dlaczego?
Kryzys był rozwiązany i spowodowany przede wszystkim musem ratowania korporacji, banków i firm rodzimych czyli swoich gospodarek.
No ale my w Polsce nie mamy gospodarki, więc my nie musieliśmy nikogo ratować. Dlatego rząd Tuska nic nie robił, bo nie było co robić. Skoro nie mamy firm, które opłaca się ratować to nie ratujemy. Wszystkie strefy ekonomiczne to montownie obcych koncernów i oni cieli koszty i u nas, ale jakoś się produkowało, bo jest najtaniej w EU.

Macie zieloną wyspę skąd się wzięła. Pomimo braku kryzysu i tak Nam dowalili 67 i antypracownicze zmiany w prawie pracy(ustawy antykryzysowe spóźnione o 3 lata) , UKRADLI Nam połowe kasy na emeryturę z OFE (nie chwalę OFE tylko ta kasa tam była moja).

Otwórzmy oczy jak to wszystko funkcjonuje.

Nie musimy śledzić globalnych wiadomości jak ja. Nie musimy interesować się polityką, gospodarką, ekonomią itp.
Wystarczy spojrzeć na Nasze podwórko. Wystarczy spojrzeć globalnie na Knurów (nie na swoje mieszkanie i osiedle, ale na miasto).

Ci którzy żyją dłużej niech przypomną sobie jakie zakłady tu kiedyś istniały, a co jest teraz. Jakie sklepy istniały jeszcze kilka lat temu, a co jest teraz. Jakie produkty były na targu, a co jest teraz, jak wygląda dziś targ, a jak było jeszcze tydzień temu. Jak wyglądały parki w Knurowie, a jak jest teraz. Miasto miało wszystko kilka lat temu.

Ja urodziłem się i mieszkałem przez 25 lat w Gliwicach od 16 tego roku życia tutaj przyjeżdżałem do znajomych, bo mi się podobało to miasto. Zielone, ciche, wszystko jest. 7 lat temu się tu przeprowadziłem i obserwuje upadek. Park przy Szpitalnej był kiedyś pięknym miejscem, była tam nawet scena. Teraz nie ma tam nawet ławki !!!!!!!!!

LUDZIE, TAM CHCĄ ZROBIĆ PARKING !!!!!

Od miesięcy widzimy akcje, że tam nie ma gdzie parkować. Wbija Nam się do głowy, że istnieje problem i nagle miasto go rozwiąże. Zlikwidują park i zrobią parking, a my nie zareagujemy. Naprawdę są takie plany.

http://miastoknurow.pl/43103,prywatny-inwestor-zbuduje-parking-przy-szpitalnej.html


Zamurują Nam wszystko tutaj. Te dzisiejsze parki są ładne, ale to jest kostka brukowa i trochę krzaków. Odcinają Nas od zieleni.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 12:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sensey napisał:
Cytat:
Ale tu nie o jakość się rozchodzi, ale o to, że bez echa upada Nasz targ i my tego znowu nie widzimy. Za kilka lat będziemy tylko wspominać, że kiedyś tu coś innego było.


Czyli co, mamy tak jak w przypadku niezarabiających kopalni, ładować kasę w kupców? Dla mnie jest to bez znaczenia gdzie kupię towar, ważne, żeby był dobrej jakości i w miarę możliwości tani. Trzeba przestać żyć w nostalgii i zająć się realiami. To rządzący, których Ci sami ludzie nadal wybierają, ustalili takie zasady, że duże markety podatku nie płacą. Ludzie sami są sobie winni. Przykro mi, ale u mnie współczucia nie ma co szukać, skoro ludzie dają się od ponad 25 lat dymać bez mydła.

Swoją drogą, truskawki, z miejsca gdzie ta kolejka była, o ile myślimy o tym samym miejscu, są bardzo smaczne, chyba najlepsze. Kolejny rok u tej kobitki kupuję truskawki i jeszcze się nie naciąłem.

A co do "umierającego" miasta, to ludzie sobie sami wybrali (w głosowaniu) taki los.



A co ty dokładasz do kopalni czy do targu?

Kopalnie wpłacają więcej do budżetu niż dostają od państwa.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17282819,Gornictwo_czerpie_z_budzetu_panstwa__ale_takze_do.html?v=1&obxx=17282819&offset=19

Widziałem gdzieś bardziej szczegółowe wyliczenia, jak ktoś się uprze to wstawię, ale polecam szukać samemu niż liczyć na kogoś innego.

Wystarczy więc zdjąć jakieś podatki z kopalni i nie trzeba dotować je z budżetu. No ale tu jest problem, że wtedy wszystkie kopalnie będą miały łatwiej i nie idzie robić szwindli na tej pomocy. Tam już jest kółeczko przepływu kasy, gdzie po drodze wsiąka jakaś duża jej część na prezesa viceprezesa, sekretarki itp itd

Co do targu, to miasto wpadło na pomysł budowy betonowej wiaty.
Pytam, każdego z Was komu przeszkadzało, że ten targ wygląda jak wygląda? Wystarczyło plac wybetonować i postawić nowocześniejsze wiaty i ot cały problem rozwiązany, ale na tym nie idzie zarobić tak jak na dużej inwestycji.
Jakby nie było tej inwestycji to kto by dokładał do targu? Jak chcesz to kupuj jak nie to nei kupuj, a jak widać było masa osób chciała kupować.

Kwintesencja wypowiedzi. Super trafne. WY sami wybieracie sobie takich ludzi i macie jak macie.

Obudźcie się wreszcie czy faktycznie każdy z Was musi dostać czymś na grzbiet, aby zaczął zauważać problemy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pytam_sie



Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1151
Skąd: pochodzą purupeny brazylijskie ?

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 1:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

opson napisał:
Franciszek napisał:
Anonim napisał:
Zielona Wyspa według Tuska.
Znacznie Więcej Niż Miasto według Ramsa.


Co do zielonej wyspy to chodziło chyba o to, że dość dobrze obroniliśmy się w światowym kryzysie.

Co do Knurowa, to dla mnie również jest to "więcej niż miasto", niż gmina. To kawałek mojego życia, miejsce urodzenia, wspomnienia, pierwsze przyjaźnie... To nasze wspólne dobro i mała ojczyzna.
Swoją drogą, chyba kiedyś reklamowała się podobnie któraś ze światowej metropolii: "More than city"



Kryzysem? hmm jakim kryzysem?

Napiszę bardzo w skrócie. Upadł duży bank, za nim upadło jeszcze kilka. Wszystkie banki są połączone, bo sobie pożyczają kasę na kredyty. Aby nie stracić płynności banki upomniały się o swoje długi do ludzi i firm. Ludzie i firmy nie mając kasy zaczęły mieć problemy z płynnością finansową, a o nowe kredyty było trudniej. Jeżeli nie ma kasy to nie kupujesz, jeżeli nie kupujesz to sklepy nie sprzedają, jeżeli sklepy nie sprzedają, fabryki nie produkują. Jeżeli fabryki nie produkują to zwalniają ludzi i spirala się pogłębia.

Do tego miejsca chyba się zgodzicie?

Jaka była recepta? Dofinansowanie ze środków publicznych wielkich korporacji, aby nie zwalniały ludzi czyli w celu zahamowania spirali. Dostały więc banki i korporacje. Kryzys został opanowany, ale z kasy podatników. Podatnicy nie mieli kasy to ta pomoc była na kreskę w bankach. 2-3 lata potem trzeba było spłacać tą ogromną pomoc i wybuchło zamieszanie z ogromnymi długami publicznymi.
Islandia zbankrutowała, Węgry się jakoś wykaraskały, Grecja dalej leży i kwiczy.
A gdzie w tym Polska?
My faktycznie zielona wyspa i jakoś kryzysu nie odczuliśmy. Dlaczego?
Kryzys był rozwiązany i spowodowany przede wszystkim musem ratowania korporacji, banków i firm rodzimych czyli swoich gospodarek.
No ale my w Polsce nie mamy gospodarki, więc my nie musieliśmy nikogo ratować. Dlatego rząd Tuska nic nie robił, bo nie było co robić. Skoro nie mamy firm, które opłaca się ratować to nie ratujemy. Wszystkie strefy ekonomiczne to montownie obcych koncernów i oni cieli koszty i u nas, ale jakoś się produkowało, bo jest najtaniej w EU.

Macie zieloną wyspę skąd się wzięła. Pomimo braku kryzysu i tak Nam dowalili 67 i antypracownicze zmiany w prawie pracy(ustawy antykryzysowe spóźnione o 3 lata) , UKRADLI Nam połowe kasy na emeryturę z OFE (nie chwalę OFE tylko ta kasa tam była moja).

Otwórzmy oczy jak to wszystko funkcjonuje.

Nie musimy śledzić globalnych wiadomości jak ja. Nie musimy interesować się polityką, gospodarką, ekonomią itp.
Wystarczy spojrzeć na Nasze podwórko. Wystarczy spojrzeć globalnie na Knurów (nie na swoje mieszkanie i osiedle, ale na miasto).

Ci którzy żyją dłużej niech przypomną sobie jakie zakłady tu kiedyś istniały, a co jest teraz. Jakie sklepy istniały jeszcze kilka lat temu, a co jest teraz. Jakie produkty były na targu, a co jest teraz, jak wygląda dziś targ, a jak było jeszcze tydzień temu. Jak wyglądały parki w Knurowie, a jak jest teraz. Miasto miało wszystko kilka lat temu.

Ja urodziłem się i mieszkałem przez 25 lat w Gliwicach od 16 tego roku życia tutaj przyjeżdżałem do znajomych, bo mi się podobało to miasto. Zielone, ciche, wszystko jest. 7 lat temu się tu przeprowadziłem i obserwuje upadek. Park przy Szpitalnej był kiedyś pięknym miejscem, była tam nawet scena. Teraz nie ma tam nawet ławki !!!!!!!!!

LUDZIE, TAM CHCĄ ZROBIĆ PARKING !!!!!

Od miesięcy widzimy akcje, że tam nie ma gdzie parkować. Wbija Nam się do głowy, że istnieje problem i nagle miasto go rozwiąże. Zlikwidują park i zrobią parking, a my nie zareagujemy. Naprawdę są takie plany.

http://miastoknurow.pl/43103,prywatny-inwestor-zbuduje-parking-przy-szpitalnej.html


Zamurują Nam wszystko tutaj. Te dzisiejsze parki są ładne, ale to jest kostka brukowa i trochę krzaków. Odcinają Nas od zieleni.

Pozdrawiam



Chyba nie rozumiesz kolego, że markety to wybór właśnie nas samych.
Gdyby ludzie nie chodziliby do marketów nie byłoby ich tyle.

Mają wiele plusów. Często lepsze ceny. Większy wybór produktów. Dają też zatrudnienie wielu ludziom.
To, że padają (czasami) małe sklepy nie do końca jest spowodowane istnieniem marketu w pobliżu. Niestety problem z w większości w samych właścicielach, którzy nie potrafią dostosować się do rynku.

Ludzie myślą, mam sklep i ludzie będą przychodzili.
Gdzie reklama ? Gdzie marketing. Niestety dzisiaj już nie wystarczy kupić i czekać na klienta. Kiedyś jak było 5 sklepów to nikt nie musiał o klienta walczyć bo tak czy inaczej klient był.

Więc w interesie większości mieszkańców lepsze są markety. Gdyby nie były nie byłoby tam klientów i byłyby zamykane. Proste.

Targ jak widzę dalej żyje i pewnie będzie. Nie jest tak źle.
Takie są prawa w handlu jak każdym biznesie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pytam_sie



Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1151
Skąd: pochodzą purupeny brazylijskie ?

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 1:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Parking przy Szpitalnej jest też głosem społeczeństwa.
Widocznie ludziom bardziej jest potrzebny parking niż park i to zrozumiałe.

I bardziej praktyczne. Coraz mniej ludzi chodzi do parku.
A coraz więcej osób posiada samochody. To logiczne.

Na spacerek zawsze można pojechać gdzieś dalej.
A parkowanie dzisiaj w Knurowie to dramat. Czasami trzeba parkować kilkaset metrów od klatki.

Więc ludzie chcą parking. Jeżeli uważasz, że jest lepsze rozwiązanie niż to, które zaproponował Urząd Miasta - wal śmiało. Napisz.

Bo widzę, że krzyczysz tak samo jak Kukiz... byle krzyczeć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 1:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pytam_sie napisał:
Parking przy Szpitalnej jest też głosem społeczeństwa.
Widocznie ludziom bardziej jest potrzebny parking niż park i to zrozumiałe.

I bardziej praktyczne. Coraz mniej ludzi chodzi do parku.
A coraz więcej osób posiada samochody. To logiczne.

Na spacerek zawsze można pojechać gdzieś dalej.
A parkowanie dzisiaj w Knurowie to dramat. Czasami trzeba parkować kilkaset metrów od klatki.

Więc ludzie chcą parking. Jeżeli uważasz, że jest lepsze rozwiązanie niż to, które zaproponował Urząd Miasta - wal śmiało. Napisz.

Bo widzę, że krzyczysz tak samo jak Kukiz... byle krzyczeć.



Tok rozumowania jest może i słuszny, ale pomijasz kilka aspektów.

Najważniejszy to podatki. Ulgi podatkowe dla marketów powodują niezdrową konkurencję. Jak zwykły sklepik może rywalizować z czymś co na wstępie jest krok do przodu jeżeli chodzi o obciążenia fiskalne.

Duży może więcej, a więc żywność kupowana w ilościach 100ton będzie tańsza niż kilka kilo w sklepie. Zwykły sklep nie ma szans, bo zawsze go duży wypunktuje. Jeżeli miasto najlepsze lokalizacje oddaje pod kolejną Biedronkę to nie dziwcie się, że na około niej wszystko zdycha. Jedna biedronka zabije sklep spożywczy, drobno przemysłowy, nawet tekstylny, bo oferowane jest w nim wszystko. To portugalska firma, która swoje zyski transferuje.

Czy my chcemy marketów ? i tak i nie. Nikt sie nie pyta czy potrzebujemy po prostu są stawiane, a my tam chodzimy, bo w krótkim czasie wszystko na około umiera. Sami dajemy umrzeć tym sklepom, ale bardziej nieświadomie niż z premedytacją. Różnica w cenie w sklepach a marketach to często mit. W biedronce woda dla dzieci, którą kupuje kosztuje 2,49 w zwykłym sklepie 2.29. W markecie nie zwracamy uwagi na ceny to pułapka. I wydajemy więcej, bo często kupujemy z tym co nie jest nam w sumie potrzebne.


Co do parkingu poczekaj moment zobacze co zwykły typ może wymyślić tylko muszę zobaczyć mapkę okolicy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
opson



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 131

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 1:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

https://www.google.pl/maps/@50.221761,18.665553,3a,75y,63.69h,70.47t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXwuolbqnVHmHdB2fpvxHfw!2e0!7i13312!8i6656


Cały trawnik przy zakręcie wybetonować co stworzy kilka kolejnych miejsc. Jak to dobrze rozplanować to całkiem sporo ich się znajdzie.

Można od szpitala wykupić kawałek gruntu i zrobić parking.

Można wyburzyć budynek po szpitalu i tak go nikt nie chce kupić i w tamtych okolicach też zrobić potężny parking.

Krzyczę bzdury jak Kukiz?

Ja zwykły typ z Knurowa potrafię w 5 min znaleźć 3 alternatywne rozwiązania. Ale najlepiej jest zniszczyć i wybetonować park.

Kto chce parkingu mieszkańcy czy pracownicy biurowca? Kosztem parku zbudowany zostanie parking, a ludzie będą jeździć na wypoczynek na trawie poza miasto no super logika.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pytam_sie



Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1151
Skąd: pochodzą purupeny brazylijskie ?

PostWysłany: Nie Cze 14, 2015 2:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

opson napisał:
pytam_sie napisał:
Parking przy Szpitalnej jest też głosem społeczeństwa.
Widocznie ludziom bardziej jest potrzebny parking niż park i to zrozumiałe.

I bardziej praktyczne. Coraz mniej ludzi chodzi do parku.
A coraz więcej osób posiada samochody. To logiczne.

Na spacerek zawsze można pojechać gdzieś dalej.
A parkowanie dzisiaj w Knurowie to dramat. Czasami trzeba parkować kilkaset metrów od klatki.

Więc ludzie chcą parking. Jeżeli uważasz, że jest lepsze rozwiązanie niż to, które zaproponował Urząd Miasta - wal śmiało. Napisz.

Bo widzę, że krzyczysz tak samo jak Kukiz... byle krzyczeć.



Tok rozumowania jest może i słuszny, ale pomijasz kilka aspektów.

Najważniejszy to podatki. Ulgi podatkowe dla marketów powodują niezdrową konkurencję. Jak zwykły sklepik może rywalizować z czymś co na wstępie jest krok do przodu jeżeli chodzi o obciążenia fiskalne.

Duży może więcej, a więc żywność kupowana w ilościach 100ton będzie tańsza niż kilka kilo w sklepie. Zwykły sklep nie ma szans, bo zawsze go duży wypunktuje. Jeżeli miasto najlepsze lokalizacje oddaje pod kolejną Biedronkę to nie dziwcie się, że na około niej wszystko zdycha. Jedna biedronka zabije sklep spożywczy, drobno przemysłowy, nawet tekstylny, bo oferowane jest w nim wszystko. To portugalska firma, która swoje zyski transferuje.

Czy my chcemy marketów ? i tak i nie. Nikt sie nie pyta czy potrzebujemy po prostu są stawiane, a my tam chodzimy, bo w krótkim czasie wszystko na około umiera. Sami dajemy umrzeć tym sklepom, ale bardziej nieświadomie niż z premedytacją. Różnica w cenie w sklepach a marketach to często mit. W biedronce woda dla dzieci, którą kupuje kosztuje 2,49 w zwykłym sklepie 2.29. W markecie nie zwracamy uwagi na ceny to pułapka. I wydajemy więcej, bo często kupujemy z tym co nie jest nam w sumie potrzebne.


Co do parkingu poczekaj moment zobacze co zwykły typ może wymyślić tylko muszę zobaczyć mapkę okolicy.



No z podatkami też się zgadzam. Jest tutaj zbyt duże pole manewru.
Z cenami tak jak mówisz to często pułapka dla poświadomości.
Część mamy taniej a reszta ciut drożej. Bilans dla sklepu musi się zgadzać.

Ja sam preferuje targ - chociaż omijam pewne stanowiska gdzie wiem, że miła sympatyczna Pani z pięknym ponętnym dekoltem często wrzuca 'zgniłki' do reklamówki jeżeli sam tego nie wybieram Wink

A parking - szczerze to też chciałbym aby park został i ktoś wreszcie zainwestował w tereny zielone. Nie w jakiś pieprzony okrąglak pod gwarkiem...

Albo zrobił porządną ścieżkę dydaktyczną np. w okolicach stawu itd.
Niestety też rozumiem potrzebę parkowania...

Ale jak coś fajnego wymyślisz to czapki z głów ! Powodzenia !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Nasze miasto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka