|
Wirtualny KNURÓW Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 11:35 am Temat postu: Telefon Ratunkowy 112 w Gliwicach nie działa |
|
|
|
Wczoraj wieczorem na A4 przed węzłem bojskowskim doszło do wypadku z udziałem 3 samochodów osobowych i tira. Nie było ciężko rannych, ale natychmiast wystąpiło duże zagrożenie w ruchu, padał deszcz, ludzie bez ochrony przemieszczali się po ciemnej autostradzie.
W tym momencie wielu świadków wypadku chwyciło za telefony komókowe, żeby jak najszybciej sprowadzić pomoc. Z jakim skutkiem?
Przez prawie 4 minuty automat powtarzał, żeby się nie rozłączać i że zaraz zostanie przyjęte zgłoszenie. Potem wrócił sygnał wybierania numeru, ale już nikt się nie zgłosił. Zdążyłem dojechać do domu.
Niby nic takiego, powiecie, ale uświadomiłem sobie ze zgrozą, że przecież od funkcjonowania tego numeru ratunkowego 112 zależy często ludzkie życie. Gdyby ktoś w tym czasie umierał, był nieprzytomny, reanimowany, wymagał np. defibrylacji, podania specjalistycznych leków, to niemożność wezwania pomocy przez 4 do 5 minut radykalnie zmniejsza szanse na przeżycie tego człowieka. Wiadomo, że przy bardziej masowych katastrofach ilość dzwoniących będzie znacznie większa, niż wczoraj a zatem szansa na wezwanie pomocy jeszcze bardziej zmaleje!
Proszę służby powiatu o potraktowanie tego, jak oficjalnego pytania:
1) Jakie techniczne warunki i jakie zabezpieczenia są stosowane, by zapobiec zatykaniu się linii 112 w gliwickim centrum powiadamiania
2) Dlaczego treść komunikatu wprowadza w błąd każąc dzwoniącemu nie rozłączać się i czekać bez końca, gdy w tym samym czasie mógłby on wybrać skutecznie inny numer alarmowy i ściągnąć pomoc?
3) Ile osób zatrudnionych jest w centrum na dyżurze do obsługi wezwań?
4) Dlaczego po fakcie nikt z obsługi Centrum nie dodzwonił się zwrotnie pod numer, z którego wzywano pomocy, żeby sprawdzić, jakiego zdarzenia dotyczyło nieskuteczne wezwanie?
5) Czy ma to cokolwiek wspólnego z nowoczesnymi normami ratownictwa i czy gigantyczne pieniądze, jakie wydano z naszych kieszeni na stworzenie centrum nie są w takich przypadkach marnowane?
Posłuchaj nagrania - (oryginalne, bez montażu, czas: 3 min. 36 sek.)
PS. Jeden z podstawowych błędów akcji ratunkowej polega na tym, że świadkowie liczą, że kto inny wezwie albo wezwał już pomoc. W opisanej sytuacji nawet fakt, że widziałem kilka osób z telefonami komórkowymi przy uchu wcale nie oznacza, że ktokolwiek z nich zdołał się dodzwonić. Dodatkowa przesłanka: sieci operatorów komórkowych funkcjonowały prawidłowo a zator wystąpił bezpośrednio na docelowym łączu centrum powiadamiania.
Ostatnio zmieniony przez secundo dnia Sob Mar 28, 2009 7:49 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cichy
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 691
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 11:41 am Temat postu: |
|
|
|
ładny burdel, ktoś powinien za to ostro beknąć |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 12:26 pm Temat postu: |
|
|
|
Jak wszyscy naraz zaczeli dzwonic to czego sie tu dziwic _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
cichy
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 691
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 12:49 pm Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | Jak wszyscy naraz zaczeli dzwonic to czego sie tu dziwic |
to nie ma znaczenia może dzwonić 150 osób na raz i nie powinno być żadnych problemów |
|
Powrót do góry |
|
|
Plumowski
Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 1465 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 5:32 pm Temat postu: Re: Telefon Ratunkowy 112 w Gliwicach nie działa |
|
|
|
secundo napisał: |
PS. Jeden z podstawowych błędów akcji ratunkowej polega na tym, że świadkowie liczą, że kto inny wezwie albo wezwał już pomoc. W opisanej sytuacji nawet fakt, że widziałem kilka osób z telefonami komórkowymi przy uchu wcale nie oznacza, że ktokolwiek z nich zdołał się dodzwonić. Dodatkowa przesłanka: sieci operatorów komórkowych funkcjonowały prawidłowo a zator wystąpił bezpośrednio na docelowym łączu centrum powiadamiania. |
Ciekawe; wiele razy mam potrzebę dzwonić na gliwicki numer 112 i ani razu nie czekam dłużej niż pół minuty. _________________ Pozdrawiam,
Heniek |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 6:53 pm Temat postu: |
|
|
|
cichy napisał: | Baron napisał: | Jak wszyscy naraz zaczeli dzwonic to czego sie tu dziwic |
to nie ma znaczenia może dzwonić 150 osób na raz i nie powinno być żadnych problemów |
Myslisz?? od kiedy to 150 osob siedzi w centrali?? normalnie jest 1 lub 2 operatorow ktorzy kieruja calym ruchem pomocy _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 8:06 pm Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | cichy napisał: | Baron napisał: | Jak wszyscy naraz zaczeli dzwonic to czego sie tu dziwic |
to nie ma znaczenia może dzwonić 150 osób na raz i nie powinno być żadnych problemów |
Myslisz?? od kiedy to 150 osob siedzi w centrali?? normalnie jest 1 lub 2 operatorow ktorzy kieruja calym ruchem pomocy |
Zamieściłem link do nagrania (w pierwszym poście). Wydaje mi się, że sytuacja, gdy z terenu powiatu na raz dzwoni kilka lub kilkanaście osób, jest do przewidzenia i nie powinna uniemożliwiać skutecznego wezwania pomocy. Po ponad trzech minutach komunikat ucichł, włączył się normalny sygnał wybierania numeru (nie był on zajęty) ale i tak dalej nikt się nie zgłaszał.
Jeżeli było za dużo wezwań, to dlaczego potem nikt z ratowników nie sprawdzał nieodebranych wezwań?
Wyobraźcie sobie, że ulegacie ciężkiemu wypadkowi bez świadków w pojedynkę na odludziu i macie na wyczerpaniu baterie w komórce - resztki energii zużywacie przez prawie 4 minuty na czekanie i słuchanie komunikatu a potem nikt się nie interesuje, co się stało. Czy to nie działa na wyobraźnię?
PS. Dodam tylko, że wcześniej w ciągu kilku lat dzwoniłem na 112 kilka razy i zawsze szybko zgłaszał się ratownik. Jeden raz (w zeszłym roku), gdy nocą palił się śmietnik na osiedlu, kazano mi dzwonić osobno po straż pożarną, powiedzieli, że straży nie obsługują i wtedy byłem tym zdziwiony.
Wiadomości ze strony Centrum Ratownicwa Gliwice upewniają mnie, że nie powinno być takich sytuacji a wszystko powinno funkcjonować bez zarzutu.
Reasumując: proszę, żeby ktoś z powiatu wyjaśnił, czy CPR nadal działa w takiej formie jak po otwarciu (wszystkie służby razem), czy może coś się zmieniło? Do kogo naprawdę dzwonimy wybierając z telefonów komórkowych "europejski" numer ratunkowy 112 (do CPR?, do policji?)?
Jakie standardy przyjęto w powiecie: czas oczekiwania, system przekierowań itd. |
|
Powrót do góry |
|
|
MefKM
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 903 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 12:13 pm Temat postu: |
|
|
|
raz dzwonilem na 112 i chcialem wezwac pogotowie - to od szanownego pana otrzymalem nr tel. bezposredni na pogotowie w knurowie - no paranoja - przeciez ten czlowiek jest od tego jak doopa od srania - i to on jest łacznikiem pomiedzy policja, pogotowiem, straza poz. - a nawet powinien udzielic info o nr tel. pomocy drogowej
drugim razem dzwonilem, takze na 112, po straz pozarna i juz mnie pan powiadomil, ze wezwanie takie juz bylo i zostały zawiadomione odpowiednie sluzby
wiec nr dziala i sie sparawdza tylko jakosc dzialania zalezy od dyspozytora, ktory akurat obsluguje nr alarmowy 112 - jak zwykle zawodzi czynnik ludzki
bedac na podkarpaciu - jakis czas temu - zadzwonilem na 112 w sprawie najblizszej calodobowej stacji benzynowej - bylo juz b.pozno a nie znalem terenu i juz robilo sie pusto w baku - oczywiscie otrzymalem informacje o ktore prosilem - dyspozytorowi nie bylo ciezko pokierowac mnie w odpowiednie miejsce - ciekawe jak na taki tel. zareagowaly by gliwickie sluzby _________________ MefKM
_______________________________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Daria W 2
Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 208
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 7:06 pm Temat postu: |
|
|
|
stare numery alarmowe 99... funkcjonują nadal więc lepiej w sytułacjach kryzysowych nietestować 112. Mam podobne doświadczenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Arivoy
Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 437 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 1:07 am Temat postu: |
|
|
|
Ja nie tak dawno dzwonilem pod 112, odebral Policjant i poprosilem go by przelaczyl na pogotowie, a on do mnie: niech Pan zadzwoni pod 999 będzie szybciej...
Tam dzwoniąc z Knurowa dodzwoniłem się do... Mikołowa _________________ http://www.Gornik.Zabrze.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 5:37 am Temat postu: |
|
|
|
Czyli jednak coś jest na rzeczy i coś się zmieniło na gorsze w gliwickim CR. Zgodnie z założeniami (które dalej widnieją na stronie CR jako aktualne) wszystkie połączenia z numerów 999, 998, 997 trafiają i tak do dyżurnego w centrum. Nie bardzo rozumiem, pod jaki numer odsyłają stamtąd do poszczególnych służb? Jeśli teoretycznie każdy taki telefon i tak zaraz sami odbiorą? To się nie trzyma kupy.
Najwidoczniej coś zmieniono w standardach pracy CR, tylko trzyma się to w tajemnicy przed opinią publiczną. Czy może powiat przestał płacić miastu Gliwice za współpracę? Może taka sytuacja nie dotyczy Gliwic tylko miast ościennych? Chciałbym tu przeczytać wyjaśnienia powiatu.
Oficjalnie upowszechnia się numer 112, więc w potrzebie jest on pierwszym, jaki wybieramy, ale okazuje się, że wszystko i tak działa po staremu, jak dziesięć lat temu, więc musimy dzwonić pod 999, 998, 997. I tracimy tylko czas. Ale gdy człowiek umiera taka strata czasu może przecież kosztować życie!
PS. Swoim starym zwyczajem wysłałem zapytania mailem do Wydziału Zarządzania Kryzysowego i do Wydziału Zdrowia starostwa oraz do referatu OC UM w Gliwicach i czekam na odpowiedź... |
|
Powrót do góry |
|
|
knurowski student
Dołączył: 20 Kwi 2007 Posty: 136
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 7:22 pm Temat postu: |
|
|
|
ja tez kiedys dzwonilem na 112 z knurowa i nie bylo problemu. Raz dzwonilem z gliwic i tez bylo ok. |
|
Powrót do góry |
|
|
lukas2401 Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006 Posty: 5050 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 9:41 am Temat postu: |
|
|
|
Problem został opisany w dzisiejszym numerze PL _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 10:40 pm Temat postu: |
|
|
|
lukas2401 napisał: | Problem został opisany w dzisiejszym numerze PL |
Bardzo dobry i obszerny tekst, dziękuję za opisanie sprawy. A szczególnie za wyjątkowo celny komentarz, który trafia w sedno. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|