|
Wirtualny KNURÓW Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 3:02 pm Temat postu: Filozofia, czarny PR, wykształcenie i inne dywagacje - 1 |
|
|
|
Witam Państwa, w sumie Panów. Jestem już od 4 lat poza Knurowem, i od czasu do czasu sprawdzam co słychać w moim mieście, w którym się urodziłam.
Przeglądając ten temat zauważyłam, iż jakość prowadzonej dyskusji jest mizerna, a wierzcie mi znam sie troche na Public Relations, ponieważ oprócz studiów związanych z tym zagadnieniem, również pracuję w agencji zajmującej się różnymi formami marketingu, w tym i polityczno-wyborczego.
Po pierwsze powoływanie się na początku (na profesora dosłownie dr. hab) który wypowiada się przychylnie wobec jednej opcji politycznej jest niezasadne. prawdziwy autorytet czy to socjologii czy innej nauki ktory jest naukowcem nie stoi za jakąś opcją polityczną tylko oschle, bezemocjonalnie ocenia rzeczywistość społeczną, i ją za pomocą metodologii ocenia, a cytowany wyżej socjolog, już w swym temacie opowiada sie za opcja polityczna, jaki z niego autorytet, to jakas farsa, może dlatego jest wykładowcą akademi a nie UJ tam gdzie ja studiuje.
w innych kwestiach potem się wypowiem bo czas mnie goni
P.S zanim zaczniecie się wypowiadac jak wiekszosc z was to promuje w sposob obiektywny uspokojcie wasze emocje, i nie uzywajcie słów typu relatywizm ect. jak ich w różnych kontekstach nie rozumiecie (różne konteksty to relatywiostyczne konteksty- polecam piotra sztompke, szacka(socjologia) i napewno inne nurty czy to filozoficzne czy socjologiczne) |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 6:31 pm Temat postu: |
|
|
|
Koncepcja Poppera (falsyfikacjonizm empiryczny) była jedną z metod próby odpowiedzenia, poszukiwania prawdy w sensie filozoficznym, tej koncepcji aktualnie w naukach społecznych się już niekorzysta. Propo hipotezy o krasnoludkach, iż teza że krasnoludki istnieją jest nie do podważenia, ponieważ nie da się jej sfalsifikować czyli obalić(iż nie istnieją). Powiedzmy ze moja teza mowi tak- krasnoludki mają taką zdolność iż jak jakis czlowiek je zobaczy to stają się niewidoczne dla jego oka, tak naprawde ich nie widzimy, tylko one nas widza, jak postawie taka teze to nik nie jest w stanie jej obalic, udowonic jej falsz. Dlatego ten typ metodologii popperowskiej nie jest stosowany obecnie (polecam oprócz cytowania fragmentów wypowiedzi jakiegoś wykładowcy poczytać, literature typu koło wiedeńskie, poppera, khuna, teorie chaosu w naukach społecznych). Pamiętajmy że pojęcie układu jest powszechnie stosowane i ma charakter negatywny ja bym tego tak nie nazywała struktury organizacji (układu ) trzeba dobrze zdiagnozować i potem na ten temat się wypowiadać a nie wrzucać wszystkiego do jednego worka pod tytułem układ, przed kaczyńskim wiele osób pokazywało różne "układy" i on nie może sobie tego terminu zagarniać jak robi to jego sztab od marketingu politycznego.
Wiec prosze was nie cytujcie czegos we fragmentach jak nie rozumiecie o co naprawde w tym chodzi.
Ale już koniec o metodologii nauk społecznyc |
|
Powrót do góry |
|
|
lucjanszolajski
Dołączył: 10 Wrz 2006 Posty: 1070 Skąd: Corleone.
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 7:25 pm Temat postu: |
|
|
|
karolina napisał: |
P.S zanim zaczniecie się wypowiadac jak wiekszosc z was to promuje w sposob obiektywny uspokojcie wasze emocje, i nie uzywajcie słów typu relatywizm ect. jak ich w różnych kontekstach nie rozumiecie (różne konteksty to relatywiostyczne konteksty- polecam piotra sztompke, szacka(socjologia) i napewno inne nurty czy to filozoficzne czy socjologiczne) |
Mam nieodparte wrażenie że ten post odnosi się do mnie choć nie tylko.
Bardzo chętnie popisze sobie o socjologii jednak dzisiaj jest piątek i kilka planów w zanadrzu a czas ucieka. Więc jutro odpisze dziś tylko riposta.
Fajnie że studiujesz na UJ, jednak to że ktoś z nas tam się nie uczy nie jest równoznaczne z tym że nie rozumie pojęć które pojawiają się na wykładach od Poznania po Erewań. Niestety muszę kończyć.
P.S- Kaczyński jest takim Blaise-m Pascalem który założył że jest układ. Jeśli jest to zapamięta się go jako polityka który walczył z układem [obojętnie czy wygra] natomiast gdyby niebyło układu to będzie normalnym politykiem. Wiem trochę naciągane, ale co tam
P.S2- życzę miłego weekendu Karolino a także tym którzy to czytają.
Pozdrawiam Lucjanszolajski. _________________ "Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". - W.E. Buffett |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 7:50 pm Temat postu: |
|
|
|
Panie Lucjanie to że studiuje na UJ to nie znaczy ze jestem alfa i omegą. i przepraszam za to jeżeli ktos tak to odbiera. Znam wielu ludzi z UŚl i ich cenie, a w sensie metodologicznym nasze studia niczym sie nie różnią |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 11:29 pm Temat postu: |
|
|
|
Panie Marku, problem tkwi w tym i ma Pan prawo do tego, aby tak pisać, ale jak traktuje liberalizm w sensie nie tylko teologicznym,ale również liberalizm w sensie filozoficznym i ma inny wymiar, ten termin został ukuty przez Kanta,
i chodziło mu oto aby jednostki miały wolny wybór, wolność w najszerszym tego słowa zrozumieniu, i państwo jak najmniejszy miało wpływ na wolność człowieka, ale podkreślał iż takie zagadnienia, jak prawo, bezpieczeństwo ect. jednak muszą być kontrolowane przez państwo, aby nie nastąpiło zjawisko anarchii społeczno-politycznej. Tak wiec Panie Marku to czy jest zjawisko aborcji to nie zasługa tylko myśli czy doktryny liberalnej, może pośrednio bo liberalizm(myśl liberalna) stworzył demokrację, z której my korzystamy i to Pan dzieki demokracji może doprowadzić do tego aby zjawisko aborcji było albo go nie było poprzez wybór, głosowanie w wyborach. I można powiedzieć pośrednio, jak Pan przekreśla liberalizm to Pan przekreśla demokrację. Jeżeli troche zakręciłam to przepraszam, jest już
późno, a dalsze rozważania tego typu proponuję przenieść na priv.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Sob Paź 14, 2006 4:59 pm Temat postu: |
|
|
|
co do sformuowania czarny PR nie ma takiej definicji PR to PR nie ma odcieni, PR atakuje albo promuje, wiec potocznie uzywaj tego sformuowania, ale naukowo obiektywnie to juz nie, mam nadzieje, że Ciebie nie obrażam |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Sob Paź 14, 2006 5:29 pm Temat postu: |
|
|
|
Prezydent Regan to miał dobry PR, dobre zaplecze, tak na prawde dzięki wizerunkowi aktora zdobył swoją popularność, ludzie kochali i kochają nadal go za to jakim był aktorem a nie prezydentem (szczegóły jak chcesz wiedzieć to na prv). co do wykształcenia, stworzyłam analogię nie na zasadzie matura vs mgr, tylko i tu i tu brak wyższego, w moim odczuciu co do wykształcenia tylko mandat prezydenta Wałęsy jest bez zarzutu bo wyberali osobe naturalną, a Kwaśniewski, Kaczyński, i na lokalnym podwórku bo 4 lata temu byłam jeszcze w Knurowie, Rams to są kreacje marketingu politycznego, pewnych faktów nie ukazywali wykształcenia (oprócz kaczyńskiego chodź de facto on jest dr hab. a nie profesorem, uczelnia mu nadała tytuł profesora nadzwyczajnego) czyli Lech Kaczyński zniekształcił swoje wykształcenie na swoja korzyść ect |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 47 Skąd: krakow
|
Wysłany: Sob Paź 14, 2006 5:36 pm Temat postu: |
|
|
|
A co do aktorów to teraz gubernatorem kaliforni jest kto??,senatorem np Cugowski, poczytaj troche o tym jak się tworzy politykę, pamiętaj że premier nie jest od wszystkiego, ma ministrów, doradców, urzędników szczebla niższego i wyższego ect. Każdy chce osiągnąć prestiż, aby go osiągnąć trzeba miec albo władzę, albo popularność albo pieniądze, posiadając np popularność kandydujesz i masz już władzę, mając popularność masz np pieniądze(dobry piosenkarz), i opłacasz sobie kampanie i masz władzę, tw wszystkie mechanizmy dają ci w sumie prestiż, czyli ogólną "popularność w społeczeństwie. trochę zakręciłam jestem już zmęczona. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek_Niejadek
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 152 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Nie Paź 15, 2006 1:18 am Temat postu: |
|
|
|
Kasiu – jeśli faktycznie skończyłaś studia to powinnaś doskonale wiedzieć, że osoby, które mają tytuł naukowy dr hab. i uzyskały tytuł profesora uczelni – są tytułowani jako PROFESOROWIE – mało tego- to oprócz Ciebie nikt tego nie kwestionuje.
Kaczyński, więc nikogo nie oszukał, niczego też nie ugry wał, itd. Twoje sugestie są jedynie zamętem w tej kwestii. Zakładając nawet, że jest jak mówisz – to z całą pewnością PO dawno taki „hak” by wykorzystało - a tu ciszaaa.
Reasumując, każdy wie, że uzyskują tytuł dr hab. – grzecznościowo zwraca się już do takiej osoby - profesorze – tym bardziej jeśli ktoś otrzymał tytuł profesora uczelnianego. To nie jest żadna tajemnica i nic niezwykłego –to tradycja. Trudno zresztą zwracać się do kogoś za każdym razem pełnym tytułem „DR HAB.” więc mówi się profesor - proste _________________ Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare! |
|
Powrót do góry |
|
|
Admin Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006 Posty: 1968 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 11:14 pm Temat postu: |
|
|
|
Jeżeli ktoś ma ochotę kontynuować tę dyskuję to cd. tutaj:
http://www.forum.wirtualnyknurow.pl/viewtopic.php?t=297
PS.
Podział tematu ze względów "technicznych". _________________ Marek Ostrowski
Autor strony / Administrator Forum |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|