Wirtualny KNURÓW

[lukas2401]

Oto link W skrócie po przeczytaniu powiem tyle: spodziewałem się takich odpowiedzi
http://miastoknurow.pl/7365,prezydent-adam-rams-odpowiada-na-pytania-mieszkancow-czesc-pierwsza,czytaj,artykul.html
_________________

[Reklamiarz]

[Quill]

Wiele odpowiedzi ogólnikowych, wymijających, niewygodne tematy zbywane mniej lub bardziej umiejętnie. Odpowiedź na pytanie dotyczące choinki scharakteryzowała, jakie podejście do całej 'pytaniowej' akcji ma prezydent.

[lukas2401]

Taktyka była taka:
Jak nie chcesz odpowiadać na pytanie, pochwal się co już zrobiłeś. Ludzie to lubią
_________________

[lovee]

normalnie brak słów w jednym komentarzu na dole ktoś napisał jak to czytam poczułam sie jak na wsi sama prawda i co z tego ze choinka nalezy do LWSM ale to własnie prezydent powinien pokazać na co go stać to wprawdzie jego wizytówka a to nawet nie wyglada na swierk tylko badyl co do ozdób i co ze są nowe to lepiej by ich wcale nie było bo to kłamstwo że pieniądze idą na parki place zabaw i upiększanie zieleni hmm
czy gdzieś w Knurowie są parki? nawet jednego porządnego nie ma ehh

[Bystryyy]

[TeSTAL S.C.]

straszne jest to co przeczytalem , rada jest prosta ... trzeba smienic "sołtysa" :]

[Crimson]

na stronie www.ConcordiaKnurow.pl pojawila sie ankieta, dotyczaca nowego stadionu po części związana z odpowiedzią pana prezydenta. zapraszamy do glosowania
_________________
"Gdybyśmy nie wygrali z Wyspami Owczymi, bylibyśmy baranami. " Jan Tomaszewski.

[piotruś]

i po co to mydlenie oczu !!! Ludzie maja zadawac pytania i oczekuja szczerej odpowiedzi a tu co pan prezydent odpowiada jak uczeń który idzie do odpowiedzi a nic nie potrafi tylko ściemniać.

[moniga2005]

Sprawa Wrazidloków szczególnie leży mi na sercu z racji córy która po prostu kochała ten zespół. W tym temacie to Prezydent wie tyla co ja o pieczeniu chleba i marynowaniu buraków. Dyrektor Centrum Kultury? To może niech się P. Prezydent dowie kto i dlaczego pozwalniał tych którzy we Wrazidlokach pracowali. Kryzys i oszczędności, to jedyne uzasadnienie. Komu te "wciskanie kitu" Do dziś spotkam się z mamami byłych Wrazidloków i do dziś nie możemy przeboleć że zespołu praktycznie już nie ma. Chyba że te strzępki które się ostały dla P. Prezydenta to dalej zespół, gratuluję optymizmu! A mieliśmy taką piękną wizytówkę miasta. W ostatni Niedzielę Radio Katowice w programie Pani Pańczyk wyemitowało kolędę śpiewaną przez Wrazidloków. Kiedy P. Pańczyk powiedziała "nieistniejącego już zespołu..." córa po prostu się rozryczała.

[Plumowski]

[Anonim]

Odpowiedzi sztampowe, na trudne pytania odpowiedź jednozdaniowa, po czym następuje słowotok o sukcesach. Jak zwykle "to nie my, to oni". Albo zupełny brak odpowiedzi na pytania, które byłu złożone z co najmniej dwóch w jednym. Dotyczy to wątku z rankingiem Newsweeka, albo pytania o zagospodarowanie terenu przy zjeździe z A1 (pytającemu zapewne chodzi o teren bo bazie Avaxa). Wiadomo, że ten teren wydzierżawiono kopalni więc lepiej powiedzieć, że pytanie jest nieprecyzyjne, niż przyznać, że zrobiło się kopalni prezent ze szkodą dla miasta. Co to za odpowiedź, że miasto zwraca uwagę kopalni w sprawie brudnej Dworcowej?
_________________
Śląsk dawał Warszawie miliony ton węgla, w zamian za to Warszawa brała od Śląska miliony ton stali.

[max]

Pan prezydent odpowiadał na pytania i nic więcej. Inaczej: spełnił swój obowiązek wobec mediów, ale "nie pochylił" się nad sprawami, czyli nie chciał wszystko dokładnie powyjaśniać, przedstawić swoją wizję, wiedzę i uczciwie nakreślić sytuacje w różnych kwestiach. Gdyby chciał to by na pewne nieidealnie zadane pytania (pod względem logiki i pod względem merytorycznym) nie udawał, że nie rozumie o co go pytają i bawił się wytykaniem błędów je zadającemu. Idealnym przykładem jest choinka na Merkurach. Zadający nie wie, że teren należy do LWSM, więc prezydent atakuje pytającego, w domyśle mówiąc mu, że zadaje złe pytanie i tyle - nie chce zrozumieć intencji, że to pytanie jest w istocie prośbą o wyjaśnienie kiedy (a jeżeli nie, to dlaczego) miasto przygotuje jakiś widoczny i konkretny symbol świąteczny (np. porządna choinka).

Jednym słowem: nic nowego nie powiedział i jak zwykle w swoim stylu czyli z dużą domieszką propagandy sukcesu.

Uwaga do redakcji portalu: następnym razem ze wszystkich pytań internautów należałoby przygotować zbiorcze pytania, bez ww. błędów logicznych i merytorycznych oraz, aby to nie był monolog (pewnie prezydent na piśmie odpowiedział), ale prawdziwa rozmowa, w czasie której można dopytywać, wyciągać, przyciskać. Tylko wtedy jest szansa na pełne odpowiedzi i dojście do setna problemów.

[secundo]

Odpowiedzi prezydenta są na "odwal się", przypominają odbijanie piłeczki. Nie nawiązuje kontaktu z problemami zawartymi w pytaniach, tylko pod różnymi pretekstami odfajkowuje poszczególne kwestie.
Jest z siebie zadowolony i ani razu nie przyznaje, że w jakieś sprawie mógł popełnić błąd (to bardzo zła prognoza).
Gdy brakuje mu argumentów zbywa ogólnikami np. dlaczego nie pojechał na spotkanie z ministrem? "ze względu na nieprzewidziane okoliczności".
W kilku miejscach minął się z prawdą: np. dlaczego miasto nie działało prawnie w sprawie KSSE? bo nie miało uprawnień [nieprawda - miało i pytający wyraźnie to sugeruje].
Najbardziej charakterystyczne jest krążenie w sferze zamiarów i planów a nie faktów i dokonań. Są też ostre manipulacje: np. kiedy miasto wyremontuje ul. X? mamy w budżecie zarezerwowane środki na remonty ulic [ale w rzeczywistości, gdy zapytać w UM, czy naprawi jakąś ulicę, urzędnicy twierdzą, że nie, bo nie ma pieniędzy] albo np. kiedy drogi wojewódzkie będą jak w Żorach i dlaczego tam są dobre a u nas złe? "w ostatnich latach" przeprowadzono ważne inwestycje na ul. Niepodległości w dwa ronda [kpina, 2005 rok to są "ostatnie lata"?]
Prezydent w odpowiedziach zachowuje się jak typowy urzędas. Nie wnika w problemy sygnalizowane przez pytających, nie rozwija żadnych złożonych wizji zarządzania miastem, nie nazywa problemów i nie analizuje ich, nie przyznaje się do jakichkolwiek uchybień, całą aktywność koncentruje na odgrodzeniu się od odpowiedzialności za cokolwiek.

[Quill]

Spotkałem się już z bardzo wieloma głosami krytyki wobec polityki prezydenta, nie tylko w wirtualnym, ale też realnym Knurowie. I tak sobie myślę - gdzie jest to wyborcze 80 procent, które po raz kolejny wywindowało go na stanowisko? Sytuacja analogiczna do polityki krajowej - wszyscy jadą po PO, a jednak ktoś na nich musiał głosować. A może niezadowolenie z naszych lokalnych władz dopiero teraz zaczęło rosnąć?

[golarz_filip]

Bo może dopiero przy trzeciej kadencji prezydent zszedł z piedestału do prostego ludu i korzystając z internetu zaczął się wsłuchiwać w jego potrzeby? Robimy wielkie halo z odpowiedzi na nasze pytania, kiedy to powinno być jego psim obowiązkiem - nie tylko od święta. Ktoś zaraz powie, że są sesje rady i można tam przyjść i pytać. To władza ma być dla ludzi, a nie ludzie dla władzy.
Wracając do pytania o wzrost liczby urzędników. Albo mi się wydaje albo prezydent zastosował wymyk. Mówi: