Wirtualny KNURÓW

[joc7]

Chodząc z moim dzieckiem na plac zabaw, zastanawiam sie dlaczego prawie nikt z przebywajacych tam dorosłych nie zwraca uwagi starszym dzieciom(ok.14-15 lat),gdy sie źle zachowują! Rozumiem, że to trudny wiek buntu, ale oni czesto zagrażaja sobie i innym. Np. skaczą, robią salta ze zjeżdżalni dla maluchow- wystarczy moment nieuwagi,a spadną na jakieś małe dziecko łamiąc mu(i sobie) kark! Gdyby tak wszyscy dorośli konsekwentnie nie zgadzali sie na takie zachowania,to byc może "młodzież"zrezygnowałaby z tych karkołomnych praktyk!!!!

[Reklamiarz]

[Xander_cage]

Heh rację masz odnośnie młodych i ich karkołomnych numerów.
Co prawda z moimi dziećmi żoną chodzi na plac zabaw, ale wiele razy opowiadała mi "newsy" z placu zabaw. Kiedy idę na trening wiele razy widzę podlotków jak dosłownie odprawiają demolkę na placu koło MSP7.
Kilka razy byłem też świadkiem jak jakaś mama zwróciła uwagę jednemu smarkaczowi a w odpowiedzi usłyszała taką wiąchę, że uszy więdły.
Osobiście na jej miejscu przetrzepał bym gówniarzowi skórę, ale jak znam życie przysporzył bym sobie kłopotów gdyż święcie przekonani o świętości i niewinności podlotka rodzice zaciągnęli by mnie pod sąd.
Częstym utrapieniem placów są też grupki młodzieży (lat 17 - 20) spożywające alkohol wieczorową i niejednokrotnie tłukące butelki czy zostawiające tony niedopałków i rozwalone kosze na śmieci.
Moim zdaniem bardziej uczęszczane place zabaw powinny być monitorowane. Miasto zakupiło kilka kamer więc myślę, że jeszcze 4 czy 5 obrotówek z funkcją podczerwieni i w miarę dobrym zasięgiem w zamian za bezpieczeństwo dzieci to nie duże pieniądze.

Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
_________________
... Welcome to the Xander Zone ...

[joc7]

Ciesze sie, że ktoś jeszcze poza mna zauważył ten problem!Masz racje co do kamer-place zabaw powinny byc nadzorowane ,przynajmniej co jakiś czas! Ja chodze przeważnie na plac zabaw pomiedzy ul.Ułanow a ul.Szarych Szeregow(przy okrągłym deptaku). Jest on dośc fajny, bo daleko od aut. Chociaż ostatnio coraz cześciej można tam napatoczyc sie na rozbite butelki po piwie. Szkoda, że w Knurowie nie ma ani jednego placu zabaw ogrodzonego płotem. Z takim spotkałam sie w Gliwicach w Parku Chopina- na noc podobno jest zamykany! Nie można tam wprowadzac psow-co też mi sie wydaje rozsądne!!!
Serdecznie pozdrawiam!!!

[Baron]

Monitorowanie placu zabaw to chyba lekka przesada jednak zamykany na noc na klucz to jest niezly pomysl !
_________________
Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?".

[Karaluch]

Baron to przejdz sobie z przystanku "cegielnia" do ulicy ulanow przez plac zabaw o okolo godziny 22 i nie przestrasz sie tych grupek ktorzy na ciebie wyklinaja groza i moga nawet rzucic kamieniem . Raz juz tak oberwalem za to ze ide sobie spokojnie. -.- To nie jest przyjemne :/
Ale i tak Kamery by sie nie sprawdzily poniewaz znalezli by miejsce niedaleko placu zabaw i tez by sie walki wszczynaly

[Xander_cage]

Kamery ni musiały by stricte pilnować placu zabaw. Można je wykorzystać do monitorowania pobliskich osiedli np:
plac między szpitalną, ułanów i sz. szeregów mogła by monitorować kamera i zarazem co jakiś czas przelecieć się po osiedlach.

Kamera na placu przy sp7 mogła by zabezpieczyć plac zabaw, teren przedszkola, boisko szkolne i część terenu szkoły.

Wystarczy tylko zakup obrotowej kamery z podczerwienią. To chyba nie majątek.

Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
_________________
... Welcome to the Xander Zone ...

[secundo]

moje dziecko niedawno przecięło sobie kolano szkłem z butelki, które było przemieszane w piaskiem w piaskownicy. Rana była dość głęboka i niebezpieczna dla malucha. Uważam, że takie rozbijanie butelek na placach zabaw powinno być traktowane jak przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu dzieci.
A zamiast albo oprócz kamer wystarczyłby jeden zwykła patrol straży, który parą razy przegoniłby pijących z placu.

[Baron]

[Karaluch]

dokladnie tak. Ja uwazam ze nawet patrol strazy miejskiej nic nie da (takie patrole sa przewaznie 2 osobowe) -.- wiec jedno wyjscie godzina 22 i wyrko ^^ a szczegolnie jezeli "kibice" wracaja po przegranym meczu xD

[Xander_cage]

Panowie Straż Miejska pomogła by, ale niestety na całą gminę Knurów w porze nocnej jest 1 patrol i w dodatku często ma naprawdę dużo roboty. Wiele razy dzwoniłem do dyżurnego SM z informacją, że na jakiejś ulicy banda kiboli urządza sobie DD (Demolition Derby), wiele razy miałem okazję po takim zgłoszeniu asystować przy interwencji SM (tak szybko się pojawiali), niestety jeden parol w dodatku z bardzo mizernymi możliwościami działania niewiele poradzi, ale gdyby udało się takich gagatków złapać kamerką to spokojnie można ustalić ich personalia w następnym dniu po zajściu i z załączonym materiałem dowodowym kierować sprawę do sądu grodzkiego. Może, gdyby delikwenci lub (co bardziej prawdopodobne) rodzice młodych gniewnych zapłacili ładną sumkę za remont placu zabaw i odwalili kilka godzin w czynie społecznym to odechciało by im się szaleństw.

W sprawie bezpieczeństwa na placach zabaw mam zamiar porozmawiać z radnym Machulikiem i może uda mi się przedstawić projekt na sesji RM (w wolnych wnioskach). Fajnie by było, gdyby patent wypalił i co najważniejsze się sprawdził. Być może będzie potrzebna jakaś petycja rodziców i w tym momencie na bank będę prosił Was o pomoc, ale do tego jeszcze dojdziemy.

Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
_________________
... Welcome to the Xander Zone ...

[joc7]

Odnośnie zamykanych placów zabaw-zdecydowanie popieram zakaz wprowadzania na nie psów-tak właśnie jest w gliwickim Parku Chopina!!!!Pomimo, że sama je lubię i jestem wychowana w domu, gdzie zawsze był jakiś psiak, to niepodoba mi sie prowadzanie czworonogów w miejsca, gdzie bawią się potem dzieci! Ostatnio widziałam jak do piaskownicy koło blokuTBS-u (ul.Ułanów) załatwiał sie pies, a jego właścicielka ze stoickim spokojem na to patrzyła! Ręce opadają!
Pozdrawiam!

[Maxa]

Bardzo popieram Pana, który chce zająć się sprawą placów zabaw powiedzmy od "strony urzędowej". Często odwiedzam plac zabaw przy sp7 oczywiście z Maluszkiem i bardzo zdziwił mnie patrol straży miejskiej, ktory pojawił się tam w piękny, upalny czerwcowy dzień o godz. 18. Nie mam pojęcia co oni patrolowali, ale wiem, że ich obecność przydałaby się kilka godzin później. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że w UE obowiązuje przepis nakazujący ogradzanie placów zabaw oczywiście ze względu na wszechobecne czworonogi. Znam dziecko, które najprawdopodobniej w piaskownicy nabawiło się pasożytów przewodu pokarmowego i cała zeszłoroczna jesień i trochę zimy przeszło na diagnozach i leczeniu. Place zabaw, kiedy maluchy idą spać służą jako najpierw wychodek dla psów a później jako "rozrywka" dla wyrostków. Wydaje mi się,że nic tu nie pomogą apele ani liczenie na dobrą wole kogokolwiek. Trzeba nakazów i zakazów i egzekwowania ich w postaci kar i mandatów no ale o to już trudniej. Jeszcze o bezpieczenstwie. Na wspomnianym przeze mnie placu zdemontowano zjeżdżalnie, a drugą pozbawiono wejścia (drabinki). Dzieci radzą sobie jak mogą, nie raz wygląda to bardzo niebezpiecznie. Dorosłych zawodzi wyobraźnia a przecież może dojść do wypadku. Myśle sobie, że za dużo tych pobożnych życzeń: kulturalni właściciele psów, spokojna młodzież, straż miejska tam, gdzie trzeba i administracja LWSM z wyobraźnią... Pozdrawim[/quote][/i][/b]

[Karaluch]

Niestety prawo polskie chroni wandali, i łobuzów :/ i to jest najwiekszy ból..........

[raqoo]

Nie rozumiem tych osób, które twierdzą że jak nie ma możliwości egzekwowania prawa (z różnych powodów) to już nic nie można zrobić. Przecież, można jeszcze spróbować zwrócić uwagę. Ja niestety nie potrafię siedzieć biernie i się przyglądać na wspomniane wyżej zachowania. Wszystko zależy od nastawienia. Zresztą jeżeli ja nie zareaguję to nie liczę że ktoś inny za mnie sprawę załatwi, oczywiście istnieją granice bezpieczeństwa.

[Xander_cage]

Tiaa właśnie dzisiaj miałem fajną sytuację:
Wychodzę z treningu i jak zwykle ucinam pogawędkę o dupie maryni ze znajomkami. Na schodach przed SP7 siedzi grupka najprawdopodobniej uczniów kończących szkołę podstawową (lub rozpoczynających gimnazjum) palą papierosy, w pewnym momencie jeden z nich ordynarnie wyrzuca do kosza butelkę po pepsi - niestety nie trafia, ale bez zbędnej krempacji odchodzi do swoich ziomków. Postanowiłem, że zwrócę mu uwagę (dość grzecznie). Zapytałem, czy mógłby wrzucić butelkę do kosza. W odpowiedzi usłyszałem (cwaniackim tonem) "Zaraz". Ponieważ nie było reakcji zapytałem nieco ostrzejszym tonem czy ruszy swoje 4 litery i posprząta syf jaki zrobił (w kierunku kosza w międzyczasie poszło kilka petów). Leniwie się ruszył, ale nie omieszkał pod nosem wyzwać mnie od buraków i innych takich.
Nie będę pisał co było dalej bo nie ma sensu (obyło się bez ofiar w ludziach i uszczerbku na czyimkolwiek zdrowiu). Niestety zdążyłem usłyszeć pod moim adresem kilka gróźb, ale to już zignorowałem. Zdążyłem tylko ustalić, że to uczeń SP7 tak więc przy pierwszej sposobności zgłoszę sprawę w sekretariacie i gdy tylko ustalimy personalia delikwenta wyciągnie się z tego jakieś konsekwencje.
Wracając jednak na temat.
Aby zwrócić komuś uwagę trzeba być przygotowanym na wszystko, wliczając atak werbalny jak i fizyczny. I po to właśnie przydała by się kamerka na placu zabaw.

Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
_________________
... Welcome to the Xander Zone ...