Wirtualny KNURÓW

[secundo]

Ogłoszono wyniki egzaminu gimnazjalnego. Szok, bo powiat ziemski gliwicki w obu częściach (humanistycznej i mat.-przyrodn.) wyraźnie odstaje od reszty województwa!
http://www.oke.jaworzno.pl/index.php?wybor=informacje/informacje
Są jeszcze gorsi (Siemianowice, Ruda, Świętochłowice), nie wiem, czy różnice są znaczące, ale na mapkach wyglądamy (razem z powiatem raciborskim) jak zagłebie tumanów! Dla jasności wyniki nie mają ścisłego związku z wielkością miast, bo np. na łeb nas bije powiat bieruńsko-lędziński. Czy knurowskie szkoły są do bani, czy średnią zaniżył nam Toszek, Pilchowice, Gierałtowice? Nie ma niestety szczegółowych wyników na gminy.

[Reklamiarz]

[Beautiful_Picture]

Ja myśle że nasze szkoły nie są złe. Uczęszczam do MG nr 4 w Knurowie i mogę powiedzieć że nauczyciele a ogólniej szkoła spełnia swoje zadanie. Może to jest wina trudnych egzaminów gdzie uczeń nie potrafi poradzić sobie z zadaniami. Chciałbym jeszcze dodać że egzaminy gimnazjalne są układane z całego programu nauczania i uczeń nie powinien mieć z nimi problemów. Nie dawno usłyszałem od nauczycielów że pare zadań z egzaminu wykraczały poza program nauczania.

[gemis]

Egzaminy z roku na rok są coraz prostsze... to samo z maturami.. smutna prawda, ale tak jest.
Pozatym coraz mniej na egzaminach wymaga się myślenia.. bardziej cenione jest mechaniczne i chyba tak naprawde bezmyślne wykonywanie poleceń..

Głupim narodem łatwiej kierować.

Cóż, dobre wykształcenie tylko dla elit... jak na zachodzie

[basiek]

Przykro mi ale jeśli chodzi nasze SzkoLnictwo To daje ono wiele do myślenia! Nie bede sie rozwdzic na ten temat bo szkoda słów!
_________________
Terefere ku ku :*

[Xander_cage]

Kochani poruszyliście temat szkolnictwa ale tylko ze strony poziomu programowego. Nikt nawet nie dotknął poziomu nauczania i samego podejścia do nauki uczniów, a to moim zdaniem sprawa bardzo istotna.
Fakt faktem, że reformy szkolnictwa doprowadziły do zaniżenia poziomu programowego to niezbędnego minimum, myślenie poszło na dalszy tor, bo w końcu po kiego grzyba uczeń ma myśleć skoro może wbić do łba gotowe schematy i wzory (rozumieć tego nie trzeba byle się to znało).
Nauczyciele też przestali się wysilać, bo i po co? Za takie marne grosze jeszcze robić coś od siebie? W końcu są gotowe konspekty w których MEN podaje co, jak i w jaki sposób wyłożyć.
Kolejną sprawą są także sami uczniowie, którym nauka ulatuje z głowy i już w wieku 13, 14 lat zaczynają myśleć o dupie Maryny, chodzeniu ze sobą, "miłości", komórkach, MP3 kach i jeszcze wielu innych rzeczach których nie sposób wymienić, a nie o nauce, która rzutuje na ich przyszłość. Oczywiście nie uogólniam bo są jeszcze wyjątki ale i one pewnie kiedyś się skończą.
Te 3 sprawy wymienione powyżej (być może jest coś o czym zapomniałem) w bardzo istotny sposób rzutują na całokształt wyników jakie osiągnął powiat. Osobiście jest mi to obojętne bo ja już edukację raczej zakończyłem a moje dzieciaki są jeszcze za małe na szkołę, choć może nasz minister Piękny Roman G. wprowadzi obowiązek posyłania do szkoły dzieci od 4 roku życia i tym samym wyprodukuje kolejną pokolenie sfrustrowanych ludzi dla których nie liczy się nic po za pieniądzem i Bóg jeden wie jakimi luksusami.
To tyle z mojej strony.

Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
_________________
... Welcome to the Xander Zone ...

[TOPYSZ]

Zastanawiam się, czy będzie jeszcze możliwe powrócenie do tzw. starego systemu oświaty, tzn 8 lat podstawówki, 4 lub 5 lat szkoły średniej i studia wyższe. I nie chdzi jedynie o to, aby krytykować nowe a płakać za starym. Osobiście nie potrafię wskazać pozytywnych rezultatów reformy oświatowej, a minęło od niej juz sporo czasu... Sam aspekt psychologiczny, działający na niektórych uczniów i nauczycieli na przykładzie gimnazjum moze dziłać tak, że: uczeń jest wyjątkowo niesforny- cóż zrobić trzeba trzy lata wytrzymać, pójdzie sobie i będzie spokój i ta sama zasada działa w druga stronę. Jak podstawówka miała 8 lat, nauczyciele uczący w niej mieli, moim zdaniem, nieco większy wpływ na kształtowanie postawy ucznia. Wkońcu trzeba było jakoś w zgodzie te 8 lat żyć no i program nauczania, co jest chyba najwazniejsze, był lepiej poukładany. Nie było dziwnych i sztucznych bloków programowych, polegających na tym, że o zwycięstwie w bitwie pod Grunwaldem dowiadywano się na historii Polski a o tym, aby dowiedzieć się kto w niej brał udział trzeba było poczekac na historie powszechną. Takich i innych dziwactw można znajdować o wiele więcej. W szkole powinno się więcej wymagać, zarówno od ucznia jak i od nauczyciela. Tylko wtedy mozna mówić o dobrym procesie kształcenia. Obejującym wszystkich, znajdujących sie w szkole.

[cvaniaceq]

Xander dobry post! POPIERAM!
_________________
LEPIEJ WIDOCZNY - WIDOCZNIE LEPSZY

[Drosophila melanogaster]

Witam
pochodzę z tej samej "Czwrókowej rodziny", co Beatiful_Picture i również nie uważam, że nasze szkoły są złe. Nie mogę sie całkowiecie zgodzić z Xanderem, że nauczycielom się nie chce dobrze uczyć. W każdym zawodzie znajdzie się ktoś, kto robi swoją robotę na odwal. Jeśli chodzi o nauczycieli, którzy uczyli mnie w MG 4 to sądzę, że dobrze mnie przygotowali do egzaminu, ba... nawet jeden potrafił zarazić i zaraża nowych uczniów swym przedmiotem. Ale jeżeli młodzi ludzie nie chcą zadbać o swoją przyszłość i leją na wszytko wokoło to mamy taką sytuacje a nie inną. Myślę, że wiele osób zna ludzi bardzo inteligentnych, zdolnych którym się nie chce. A tu chodzi głównie o to, żeby sie chciało... nie obelwać ani egzaminów, ani swojego życia. [/url]
_________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer

[gemis]

a co powiecie o tegorocznej słynnej "amnestii" maturalnej ?

[tvardy]

[patrycju5z]

bez komentarza.
_________________
http://www.brzezinski.art.pl - Projektowanie graficzne. Tworzenie stron www, grafik, reklam, animacji i fotografii.

[lukas2401]

jaki minister takie reformy

[akbar]

uważam ze to totalna glupota. Z optymizmem przyjałem informacje o tym iz część naszej młodzieży która neistety oblała maturę nie przyjeła "giertychówek" i postanowiła w normalnym trybie za rok poprawiać maturę.

Akbar
_________________
będzie co ma być

[przyrodnik]

Dobrz że są jeszcze młodzi ludzie którzy myślą i dla nich przyjęcie [GIERTYCHÓWKI]jest czymś upakarzajacym .Zdana matura to prawdziwy egzamin [stresowy] a podarowana przez romusia to wstyd no ale dla niego uczeń powinien znać dekalog i umiec przeczytać ksiązeczke do nabożeństwa [wypowiedż z kwietnia ] A najwyzszym autorytetem ma być proboszcz ,nie rodzice czy nauczyciele .
_________________
Uczmy żyć w zgodzie z naturą.

[secundo]

Zasady Międzynarodowej Matury IBO dopuszczają oblanie dwóch przedmiotów z sześciu wybranych. Mimo to IBO uznawana jest na świecie za prestiżową. Wygląda więc na to, że wymagania ministra wobec polskich maturzystów nie są takie niskie, jak by się wydawało. Jeżeli z roku na rok ilość oblanych rośnie dziesięciokrotnie, to przyczyny nie dopatrywałbym się w nagłym obniżeniu poziomu maturzystów, lecz w nieracjonalnych zasadach oceny. Reforma matur wymyślona przez jajogłowych z UW i PD zmusiła młodzież, która do tej pory uczyła się w technikach, do przejścia na normlany program ogólnokształcący. Kazano im zdawać licealną maturę i efekty mamy jak na dłoni. Nie sztuka spisać na straty 20 proc. maturzystów. Gdy na maturach pojawi się obowiązkowa matematyka, przy starych zasadach odsetek oblanych wynosiłby prawdopodobnie więcej niż 50 proc.!
PS. Pytanko dla tych, którzy pisali, że "giertychówka" to wstyd. Jak rozpoznać takie świadectwo? Czy na nim podaje się, że maturzysta został objęty "amnestią" lub coś w tym rodzaju? Bo tak się składa, że mimo zera z jednego przedmiotu, liczba punktów na "giertychówkach" może być wyższa niż na świadectwach tych maturzystów, którzy zaliczyli wprawdzie wszystkie przedmioty, ale wszystkie słabo.