Wirtualny KNURÓW

[Krzysztof Kotulski]

Lektura postu: Apel Wyborcy! autorstwa riannon sprowokowała mnie do napisania kilku zdań o sobie oraz moich zamierzeniach. Kiedy zaproponowano mi kandydowanie do Rady Powiatu, miałem bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony mam wystarczająco dużo czasu żeby zająć się taką działalnością. Również wieloletnie prowadzenie firmy (cegielnia, przedtem jeszcze dyskoteka PARADOKS później ogródek letni BALATON) to ciągłe kontakty z ludźmi, zarządzanie zespołem ludzi, no i załatwianie spraw urzędowych (czasami to były całe batalie), więc przebywanie w większej grupie, publiczne zabieranie głosu czy wyrażanie własnej opinii nie są dla mnie problemem. Z natury jestem człowiekiem bezpośrednim, otwartym na innych, staram się być uczynnym. Oczekuję tego również od innych. Tym bardziej irytują mnie sytuacje, gdy trafiam na mur bierności urzędniczej. Mnożenie ilości niepotrzebnych zaświadczeń, poświadczeń i załączników bywa czasami porażająca. Ale zdarza mi się spotykać urzędników kompetentnych, którzy wymagają tylko tych dokumentów, które są absolutnie niezbędne i jeszcze na koniec potrafią się uśmiechnąć! Takich trzeba dowartościowywać i doceniać.
Z drugiej strony, mam świadomość, że istnieją obiektywne ograniczenia zarówno finansowe jak i kompetencyjne w działaniu Rady Powiatu. Lecz nawet w ramach narzuconych odgórnie ram, zawsze jest jakieś dopuszczalne pole manewru aby ułatwić (czyt. uprościć) procedury na styku Starostwo Powiatowe- obywatel. Na pewno warto przyjrzeć się procedurom stosowanym w innych urzędach a najlepsze rozwiązania przenieść na własną niwę.
Nie mniej ważnym tematem jest współpraca pomiędzy Starostwem Powiatowym a Urzędem Miasta. Powinno być dobrze - a nie jest najlepiej. Tutaj atutem jest moja bezpartyjność i niezależność finansowa i "układowa". Nie muszę się zastanawiać z kim jest mi "po drodze" a z kim nie. Najważniejszy jest efekt końcowy, czyli rozwiązanie korzystne dla miasta i jego mieszkańców.
W kwestii bezpieczeństwa, pilnie należy uporać się z numerem alarmowym 112 (działa jak chce). Drugi nurtujący mnie temat z zakresu bezpieczeństwa, to czas oczekiwania na przyjazd policjantów do wypadku. Przecież do mniejszych stłuczek może przyjeżdżać lokalna policja (tak kiedyś było)- kiedy sprawa okaże się bardziej skomplikowana, wtedy wkracza do akcji zespół specjalistyczny.
Pomysłów na ,w miarę proste, ulepszenie codziennych relacji pomiędzy służbami i urzędnikami powiatowymi z jednej strony a miastem i jego mieszkańcami z drugiej, mam więcej, ale do tego trzeba dobrego zespołu ludzi. Mam nadzieję, że taka będzie ta nowa Rada Powiatu.

Pozdrawiam Krzysztof Kotulski
Kandydat do Rady Powiatu
KWW „Zgoda i Przyszłość”
Lista nr 26, Pozycja 15

[Reklamiarz]