Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MZGLiA - samorządowy zakład budżetowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Nasze miasto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Czw Lip 15, 2021 11:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

We wspólnotach mieszkaniowych cała "finansowa inżynieria" dzieje się w ewidencji pozaksięgowej kosztów zarządu nieruchomością wspólną, zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej jak również kosztów dotyczących danego lokalu i zaliczek uiszczanych na pokrycie kosztów tego lokalu (czyli woda, CO, CWU itd).

https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/ii-ca-24-13-wyrok-sadu-okregowego-w-legnicy-521945473 w wyroku tym mowa o potrzebie rzetelnego rozliczania na podstawie właśnie ewidencji pozaksięgowej.

Każdy rzetelny administrator (ten z orzeczenia to raczej niezbyt rzetelny był) o tym wie i dlatego dla każdej wspólnoty ma wydzieloną ewidencje pozaksięgową w której są odpowiednio określone zasady dzięki którym wiadomo co i jak. Zasady te dotyczą oczywiście ZALICZEK a nie czynszu. Czynsz płacą najemcy. No ale to oczywiste jest dla każdego administratora.

Przecież każdemu administratorowi danej wspólnoty mieszkaniowej zależy na rzetelnym rozliczaniu zaliczek jakie wpłacają lub też powinni wpłacać WSZYSCY właściciele danej wspólnoty mieszkaniowej.

Prawda?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Nie Sty 16, 2022 9:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obszerny artykuł https://stramkowska.wixsite.com/regulamin/rodo o administratorach https://stramkowska.wixsite.com/regulamin i RODO którzy próbują utajniać różne podstawowe informacje dotyczące wspólnoty mieszkaniowej której administrują. A wiadomo że, cytując:

Cytat:
Art. 17. Za zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej odpowiada wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu – w części odpowiadającej jego udziałowi w tej nieruchomości". Prawo dostępu do danych współwłaścicieli (interes prawny) wynika z prawa cywilnego ze stosunku współwłasności a nie tylko z pełnionej funkcji np. z faktu bycia w składzie zarządu wspólnoty tak jak to interpretują niektórzy administratorzy-zarządcy nieruchomości. Właściciel lokalu nie jest petentem w stosunku do administracji lecz zlecającym. Skoro pewnych danych nie można udostępnić właścicielowi lokalu, to jakim prawem te dane posiada administracja wspólnoty jako podmiot przetwarzający?


Co może się stać jak właściciele we wspólnocie mieszaniowej nie mają wglądu do rachunku konta bankowego na które wpływają ich własne środki pieniężne a rachunkami bankowymi tych wspólnot "zarządzają" tylko i wyłącznie gminni administratorzy? Przykładowo, Miejski Zakład Usług Komunalnych z miasta Pionki:

https://echodnia.eu/radomskie/pionki-afera-w-mzuk-wyplynelo-przynajmniej-pol-miliona-zlotych-sprawa-w-prokuraturze-w-zwoleniu/ar/12615471

https://www.youtube.com/watch?v=t1kmjacY7uQ&t=80s

Sprawa się "rypła" dopiero jak zmienił się dyrektor oraz główna księgowa samorządowego zakładu budżetowego MZUK.

Wiecie kto musiał pokrywać te braki? Właściciele w tych wspólnotach mieszkaniowych. To wynika wprost z artykułu 17 ustawy o własności lokali.

Jak się wszystko "dobrze zorganizuje" to taki gminny, samorządowy zakład budżetowy może całymi latami, bezkarnie, bezkosztowo, korzystać z pieniedzy tych wspólnot mieszkaniowych nie ponosząc absolutnie żadnych konsekwencji. Właściele w tym wspólnotach mieszkaniowych stają się dostarczycielami żywej gotówki. Wystarczy tylko żeby od strony nibyformalnej wszystko było "wicie rozumicie". Przy organizacji i uszczelnianiu stanu "wicie rozumicie" może uczestniczyć wielu, wielu interesariuszy https://youtu.be/t1kmjacY7uQ?t=689 . Ma być wszystko "wicie rozumicie" a seniorom się powie że wszystko jest w porządku. Wystarczy zorganizować raz do roku spotkanie, koniecznie w dniu roboczym w godzinach od 9:00 - 15:00. Ludzie ponarzekają że wszystko drożeje i tyle. W myśl zasady: "Dalej panie przewodniczący! Odwracamy głowę w drugą stronę udajemy że nic nie widzimy i dalej jazda ... wicie rozumicie!"

Jak to się dzieje, że niektóre samorządowe zakłady budżetowe w Polsce tak kurczowo trzymają się wspólnot mieszkaniowych?

Przykładowo tutaj radny tłumaczy dlaczego w Pionkach samorządowy zakład budżetowy wykonywał usługi administrowania wspólnotami mieszkaniowym, i jakie tam panowaly "tradycje":

Przeczytajcie uważnie całość: https://ripostapionki.pl/aktualnosci/karuzela-wokol-mzuk-i-niejasne-wyniki-pracy-koordynatora-37891500438542 - cytując:

Cytat:
Jak państwo byli przy głosowaniu tej uchwały informowani, sytuacja, która miała miejsce w MZUKu polegała na tym, że miasto przekazywało dotacje z mieszkań komunalnych do MZUKu, MZUK zbierał również opłaty od wspólnot mieszkaniowych i powinien był dokonywać opłat wobec PWKC ponieważ za wspólnoty MZUK reguluje należności za ciepło i wodę, a należności za mieszkania komunalne których właścicielem jest miasto powinny być przekazywane na rachunek wspólnot mieszkaniowych. Tak nie było. Poprzez całe lata tradycją w MZUKu było to, że zatrudnienie i koszty było wyższe niż potrzeby miasta wyrażane w formie uchwal budżetowych. To powodowało, że na koniec roku budżetowego w MZUKu występował problem wynagrodzeń. Dlatego MZUK posiłkował się tymi kwotami, które zebrał zamiast przekazywać je na rachunki wspólnot mieszkaniowych bądź regulować rachunki wobec PWKC przeznaczał te kwoty na wypłatę wynagrodzeń. To doprowadziło do zadłużenia MZUKu wobec wspólnot mieszkaniowych oraz wobec PWKC na łączną kwotę przekraczającą obecnie 1,1 mln zł.


Czyli jak wynika z tej wypowiedzi w zakładzie budżetowym brakowało kasy na wypłaty dla pracowników samorządowych więc ... "posiłkowano się" (uwielbiam nowomowę ludzi władzy) środkami pieniężnymi właścicieli we wspólnotach mieszkaniowych.

Z tego postu wynika iż potwierdzono te zadłużenie https://ripostapionki.pl/aktualnosci/komisja-bez-wnioskow-dyrektor-mzuk-tylko-do-konca-lipca-37831499825006

Według informacji z tego artykułu gmina Pionki była dłużna wspolnotom mieszkaniowym ~ 700 000 złotych. To wszystko trwało latami. Taka lokalna wieloletnia TRADYCJA. Ciekaw jestem ile dokładnie trwało "posiłkowanie się" kasą tych wspólnot mieszkaniowych.

Jak to wszystko było możliwe? Kluczem do poznania dokładnego mechanizmu jest prześledzienie tego jak wygląda ewidnecja pozaksięgowa danej wspólnoty mieszkaniowej. To tam się działa cała samorządowa MAGIA samorządowych administratorów. To jest właśnie najważniejszy fundament tego zorganizowanego konstruktu który roboczo nazywam "wicie rozumicie". Jak jest już wszystko odpowiednio "wicie rozumicie" to jest możliwe żeby robić różne przelewy takie nie dokońca słuszne jak te z miejscowości Pionki. Jak się uda, jak minie 10, 20 lat to później ciężko dowiedzieć się co i jak i cieżko uzyskać zagrabione środki. Zawsze można przecież przeprowadzić procedurę brakowania dokumentów. PRAWDA? Ważne jest też aby cały czas w sposób nieformalny zaangażować cały aparat państwa w szykanowanie, oczernianie i zastraszanie osób które zgodnie z prawem wynikajacym z ustawy o własności lokali będą chciały sprawdzić mechanizmy wieloletniej TRADYCJI wytworzonej przez gminnych administratorów w danej gminie.

Póżniej kończy się to tak że pieniądze właścicieli we wspólnotach mieszkaniowych znikają a winnych brak.

Jak wynika z artykułu te wspólnoty w tym mieście cały czas muszą wydzierać swoją własność. https://ripostapionki.pl/aktualnosci/kontrola-komisji-rewizyjnej-43391570540023 muszą udowadniać że środki im zostały ukradzione. Tak to właśnie w praktyce wygląda :/ I wcześniej nikt nic z gminnych specjalistów nie zauważył - żodyn gminny specjalista od administracji nic nie zauważył. Żodyn!

Cytat:
– Każda wspólnota musi teraz zakładać sprawę, czyli to nie miasto zostało okradzione, ale wspólnoty – mówił Piotr Nowak. – A było to wcześniej przedstawiane tak, że to miasto straciło te pieniądze.

Radny Grzegorz Wąsik przytoczył sytuację wspólnoty, którą administruje. Wspólnota otrzymała pismo z MZUK o zaległości na kwotę 12 tys. zł. Zarząd wspólnoty oraz księgowa twierdzili, że owszem, MZUK ma zadłużenie wobec wspólnoty, ale na kwotę niewiele powyżej 10 tys. zł. Po wyjaśnieniach okazało się, że faktycznie rację miała wspólnota.

Wątków w sprawie jest wiele i każda strona poszkodowana musi udowodnić, że faktycznie straciła pieniądze. Największym problemem jest to, że wspólnoty nie posiadały indywidualnych kont, a pracownik byłego MZUK posiadał upoważnienie do podpisywania przelewów w imieniu zarządów wspólnot.



Warto zapamiętać że jeżeli w waszej Wspólnocie Mieszkaniowej macie zarząd właścicielski (są to zazwyczaj wasi sąsiedzi) to wasz "zarządca" w waszej wspólnocie jest zwykłym administratorem niezależnie od tego jak próbuje wam wmówić jak się nazywa. Parafrazujac, w uproszczeniu, w Waszej wspólnocie to Wy właściciele jesteście "psem" a wasz administrator jest "ogonem" tego "psa". W naturze pies zawsze merda ogonem. "Psem" jesteście wy wszyscy właściele w danej wspólnocie mieszkaniowej. Jeżeli jest odwrotnie i w waszej wspólnocie "ogon" merda "psem" to jest o to oczywiście sytuacja nienormalna - w naturze coś takiego nie występuje a jak występuje to to jest zwykła biologiczna patologia (jakaś wścieklizna albo coś podobnego). W naturze pies myśli sobie: "a pomerdam sobie ogonem" i ogon zgodnie ze zleceniem psa zaczyna merdać.

Jeżeli w praktyce w waszej wspólnocie "ogon" merda "psem" i dzieje się tak od lat (dekadami!) to jak myślicie kto jest odopowiedzialny za stworzenie takiej samorządowej patologicznej struktury w danej gminie? I czemu, komu tak wytworzona przez lata patologiczna struktura ma służyć?

Kluczem do zrozumienia tego co się dzieje w finansach waszej wspólnoty mieszkaniowej są wyciągi z konta bankowego najlepiej tak z ostatnich 20 lat oraz szczegółowe zasady jakie zostały określone w waszej wspólnocie w ramach ewidencji pozaksięgowej jaka jest (o ile taka szczegółowa ewidencja jest) w waszej wspólnocie mieszkaniowej. Może się okazać że zupełnie (nie)przypadkowo takich zasad nie ma lub też są bardzo bardzo szczątkowe, dzięki temu jest możliwe zaimplementowanie nigdzie nie opisanych rozwiązań "tradycyjnych" które funkcjonują jako ściśle strzeżona tajemnica. Dzięki takim "tradycjom" mogą dziać się "prawdziwe cuda".

Gminnym administratorom którzy zwą się zarządcami jest bardzo na rękę jeżeli ścisłe, dokładne zasady określone w ewidencji pozaksięgowej zostaną zastąpione bliżej nieokreśloną nieformalną nigdzie nieudokumentowaną ale bardzo dobrze zoptymalizowaną, pod konkretne potrzeby, TRADYJCĄ.

Będąc właścicielem we wspólnocie mieszkaniowej w której występuje zarzad właścicielski zwracając się do administratora we wspólnocie mieszkanowej NIE JESTEŚ petentem. Jako właściciel we wspólnocie mieszkaniowej administratorowi ZLECASZ określone działanie (zgodnie z umową i z obowiązującym prawem). Administrator w twojej wspólnocie zlecone zadanie ma zwyczajnie WYKONAĆ. Zlecenia się wykonuje. Administrator o niczym nie decyduje względem was pełni funkcje usługową, jest usługodawcą który ma wykonać opłaconą USŁUGĘ względem Ciebie jako właściciela. Każdego miesiąca Ty jako właściciel od wielu lat opłacasz fakture za usługę administrowania twoją wspólnotą mieszkaniową.

To wynagrodzenie za usługę administrowania, którą również Ty opłacasz i którą wykonuje Miejski Zespół Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie, przelewem z twojej wspólnoty mieszkaniowej przelewane jest na konto bankowe Gminy Knurów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Czw Mar 24, 2022 10:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Praktyk opisuje bardziej subtelnie i profesjonalnie to samo co powyżej przeczytaliście o "psie", "ogonie" i kto czym merda. Cytując: zasady jakie obowiązują w wspólnocie mieszkaniowej gdzie panuje normalność, jawność dla właścicieli:

https://www.morizon.pl/blog/zapytaj/dostep-konta-bankowego-wspolnoty-mieszkaniowej/

Cytat:
To, że każdy dokument i każde dane podlegają udostępnieniu, wielokrotnie potwierdzało orzecznictwo sądów, więc próba obrony innego stanowiska i powoływanie się na dane wrażliwe jest wręcz niepoważne. Radzę więc poważnie zastanowić się nad zmianą zarządcy, jeżeli zarządca nie ma tak podstawowej wiedzy, jak na czym polega prawo wglądu we wspólnocie mieszkaniowej. Świadczy to też o tym, że zarządca nie zna swojej roli we wspólnocie mieszkaniowej i za chwilę będzie sprzeciwiał się zarządowi. Takie zachowanie wobec właścicieli można porównać do tego, gdyby pracownik w danej firmie odmawiał właścicielowi tej firmy (swojemu szefowi) okazania jakiegoś dokumentu tej firmy. Zatem jeżeli właściciel chce wyciągu z rachunku wspólnoty mieszkaniowej, pytanie brzmi tylko, za jaki okres to ma być wyciąg, a jeżeli chce kopii faktur, to pytanie do niego faktury za jakie wydatki go interesują.


Zarządem w tym cytacie są WSZYSCY właściciele w danej wspólnocie mieszkaniowej. Administratorzy którzy często zwą się zarządcami są waszym pracownikiem a Ty właściciel swojego lokalu jesteś ich szefem. Płacisz mu za usługi które on wykonuje. Pracownikowi mówisz że potrzebujesz jakiś dokument a pracownik pyta za jaki okres, jakie wydatki kiedy ma dostarczyć. Cała ta dokumentacja o którą pytasz dotyczy TWOJEJ (współ)własności.

Co jest jeszcze ważne aby właściciel mógł skutecznie skontrolować jaką kondycję finansową ma jego współwłasność we wspólnocie mieszkaniowej? Ważne jest rozliczenie indywidualne roczne, które przykładowo wyglądać może tak:


Źródło: https://agzamek.pl/panel_img/ksiegososc_rozliczenia_z_wlasc_i_kontrah_rozliczenie_wlasciciela_do_druku.png

Tam gdzie panuje wspólnotowa normalność związana z jawnością wystarczy zwykłe trwałe (w postaci dokumentu podpisanego przez odpowiedzialne za takie rozliczenie osoby) rozliczenie roczne.

Czy ktoś kiedyś z Was jako właściciel we wspólnocie mieszkaniowej administrowanej przez gminnych specjalistów od administrowania dostał takie indywidualne rozliczenie roczne w ostatnim czasie? Jako dokument? Z takiego dokumentu można bardzo szybko bardzo wiele wywnioskować. I ma sie DOWÓD w postaci dokumentu na to ze sumiennie się opłacało swoją część zaliczek. I przykładowo jak samorządowy zakład budżetowy z powodu swoich długów przekształca się w coś innego i ogłasza świetlaną przyszłość znajdując jakieś usterki które "były są i będą" i w ramach tego trzeba zapłacić nagle jakieś horrendalne pieniądze to wtedy wyciągasz swoje udokumentowane rozliczenia indywidualne roczne i jesteś zabezpieczony przed "nową wspaniałą świetlaną przyszłością" samorządowych specjalistów od administrowania wspólnotami mieszkaniowymi.

Oprócz tego zebrane w jednym miejscu dane finansowe mogą generować różne proste wnioski wynikające z takiego trwałego dokumentu. Wnioski te mogą być bardzo ale to bardzo ... no bardzo niewygodne mogą być dla administratora kombinującego kasę potrzebną na "wspomaganie się" z funduszu tzw "wolnych środków pieniężnych". Tak bym to nazwał.

I tutaj dochodzimy do sedna tego co jest bardzo ściśle strzeżoną tajemnicą w niektórych samorządowych zakładach budżetowych które administrują wspólnotami mieszkaniowymi w których dana gmina ma swoje lokale komunalne, w których lokatorzy/najemcy z różnych powodów nie płacą na rzecz danej wspólnoty mieszkaniowej swoich należności i musi to zrobić właściciel mieszkań czyli dana gmina.

Zestawienie niezerowych sald i obrotów na ostatni dzień roku (albo inny dowolny ostatni dzien miesiąca w tym przykładzie na październik 2012). O jojojooj... W niektórych samorządowych zakładach budżetowych dostęp dla właściciela danej wspólnoty mieszkaniowej do takich dokumentów i danych to byłaby prawdziwa jawnościowa tragedia. Tyle jawności. Prawdziwa tragedia!

Tyle danych, tyle informacji tyle wniosków można z tego wyciągnąć. Po prostu potencjalny administratorski samorządowy wspólnotowy jawnościowy armagedon.



Źródło: https://agzamek.pl/panel_img/ksiegososc_rozliczenia_z_wlasc_i_kontrah_rozliczenia_wspolnoty_zestawienie_niezerowych.png

A tam gdzie w danej wspólnocie mieszkaniowej panuje normalność to zwykły dokument dzięki któremu każdy właściciel może szybko i łatwo zweryfikować z danymi tabelarycznymi jakie przedstawia na zebraniu administrator danej wspólnoty mieszkaniowej. Dzięki tym dokumentom zebranym razem można w miarę szybko ustalić finansową kondycję współwłasności czyli lokalu w który zamieszkuje i części wspólnych i tego czy wszyscy (gmina również) płaci za swoje należności czy też mamy może do czynienia ze "wspomaganiem się" pieniędzmi innych właścicieli i czy dana gmina przypadkiem nie posożytuje kosztem innych właścicieli i czy przypadkiem nie ma w danej wspólnocie uchybów wody a pan "zarządzający" z uśmiechem na twarzy nie mowi że uchyby wody były są i będą.

Dlaczego czasami w niektórych samorządowych zakładach budżetowych informacje znajdujące się w tych dokumentach jak i same dokumenty wraz z wyciągiem konta bankowego i innymi dokumentami to razem ściśle strzeżona tajemnica której dany właściciel za nic w świecie nie może poznać? Jakby to tak w skrócie wytłumaczyć? Hm... No... wicie ... no ... hmm... no... rozu.... Nie no, ja nie z tych. Napisze normalnie.

Wydaje mi się, że jest to dla wszystkich czytających zrozumiałe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Sob Paź 28, 2023 11:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Śląsk. W końcówce kwietnia 2023 roku w Gliwicach w WSA rozpoczęła się batalia o dwa niepozorne słowa:

1. Administrator
2. Zarządca

Przecież to jest to samo, prawda?

Dzisiaj będzie o tym, że „prawda i tylko prawda” w wydaniu samorządowym to nie zawsze prawda.

MZBM z miasta T. bronił się przed odpowiedzialnością związaną z tym że dwóch członków wspólnoty mieszkaniowej twierdziło że odpowiedzialność za pewne nieprawidłowości ponosił samorządowy zakład budżetowy MZBM jako, tutaj cytaz z uzasadnienia z wyrkou: "zarządca - administrator MZBM" - wszystkie szczegóły w uzasadnieniu wyroku sygnatura akt. II SA/Gl 631/23 - Wyrok WSA w Gliwicach https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/3173ABF05B który zapadł 7 września 2023 roku.

Pojęcie "Zarządca - administrator MZBM" z uzasadnienia tego wyroku to moim zdaniem pomieszanie z poplątaniem. Sąd, WSA z Gliwic, w tym uzasadnieniu starał się to wszystko właśnie „odplątać” i uporządkować, również pojęciowo.

Sąd argumenty MZBMu potwierdził i wydał wyrok korzystny dla MZBMu. MZBM pełniący funkcje Administratora dla tej konkretnej wspólnoty mieszkaniowej w tej sprawie według WSA w Gliwicach nie jest za nic odpowiedzialny, nie jest inwestorem. Inwestorem ponoszącym odpowiedzialność jest Wspólnota Mieszkaniowa która reprezentowana jest przez Zarząd Właścicielski. Ci właściciele skarżący nie zdawali sobie długo sprawy z tego że MZBM nie jest w ich wspólnocie Zarządcą Nieruchomości jest tylko i wyłącznie Administratorem.

W tym wątku na forum poruszano ten bardzo ważny niuans wielokrotnie. Zgodnie z uzasadnieniem z wyroku WSA w Gliwicach:


Cytat:
Czym innym niż zarządca nieruchomości jest jej administrator. W praktyce często te instytucje są mylone. Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 19 stycznia 2006 r., sygn. akt. IV CK 343/05 wskazał, że administrowanie jest czynnością, która generalnie zawiera się w pojęciu zarządzania nieruchomością, ale oznacza przede wszystkim podstawowe czynności dotyczące opieki nad nieruchomością.



Kim jest administrator we wspólnocie mieszkaniowej? Zgodnie z uzasadnieniem z wyroku:

Cytat:

Administrator może również prowadzić korespondencję wspólnoty. Z powołaniem administratora w praktyce funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych mamy najczęściej do czynienia, kiedy wspólnoty decydują się na powołanie zarządu i wtedy zwykle zawierają umowę z podmiotem pełniącym funkcję administratora nieruchomości. Administrowanie nieruchomością w głównej mierze polega na utrzymaniu jej w dobrym stanie. Jest to pewna forma zarządzania, która ma jednak ograniczony zakres. Administrator m.in. nadzoruje prace konserwacyjne i remontowe, prowadzi dziennik korespondencji, rejestruje i zgłasza zauważone awarie, prowadzi spis lokatorów, pobiera należności czynszowe od członków wspólnoty mieszkaniowej. W myśl tego, administrator podejmuje się tzw. zwykłych czynności dotyczących nieruchomości wspólnej.


Jeżeli we wspólnocie jest Zarząd Wspólnoty (wybrany zgodnie za art. 20 to mogą być twoi sąsiedzi z bloku. Reprezentują oni wówczas całą Wspólnotę Mieszkaniową na zewnątrz – reprezentują Was właścicieli. Lokatorem jest ktoś kto wynajmuje od właściciela mieszkanie i taki lokator płaci właścicielowi czynsz – Ty jako właściciel do wspólnoty wpłacasz zaliczki). I bardzo ważne: Jak jest Zarząd Właścicielski (art. 20 uwl) to nie ma Zarządcy (art. 18 uwl), zgodnie z uzasadnieniem z wyroku:

Cytat:

Zarządzanie nieruchomością obejmuje szerszy zakres uprawnień i obowiązków niż administrowanie. Jeżeli wspólnota mieszkaniowa dokonała wyboru zarządu to nie może już powołać zarządcy i na odwrót. Wynika to przede wszystkim z wykładni przepisu art.18 ust.1 u.w.l. Podmioty nie mogą istnieć równolegle. Do zadań zarządcy należy podejmowanie działań mających na celu prawidłową eksploatację nieruchomości oraz zapewnienie bezpieczeństwa. Z kolei administrowanie nieruchomością to podejmowanie wyłącznie bieżących czynności związanych z jej obsługą. Administrator przede wszystkim obowiązany jest do dbania o utrzymanie nieruchomości a decyzje dotyczące jej działalności i funkcjonowania należą do kompetencji zarządu wspólnoty mieszkaniowej.


Kto decyduje we wspólnocie mieszkaniowej? Z pewnością tym kimś nie jest Administrator. I to jest główny powód dla którego tak bardzo, niektórzy Administratorzy Wspólnot Mieszkaniowych, nie lubią jak się ich nazywa Administratorami. Dlatego właśnie wymyślają sobie tytuły, na przykład: „Zarządzający” (w ustawie o własności lokali nie ma nic na ten temat „Zarządzającego”).

Ten podmiot który pełni FUNKCJE ADMINISTRATORA tam gdzie jest Zarząd Właścicielski (art. 20 uwl) może dla Was właścicieli nazywać się jak chce. Pół żartem pół serio wasz administrator tytułować się może "Imperatorem Wspólnotowym", "Cesarzem Zarządzania", „Zarządzaczem Głównym” "Mocarzem Wspólnot Mieszkaniowym", "ZARZĄDZAJĄCYM" i kim tam sobie jeszcze wymyśli. Jeżeli w waszej wspólnocie mieszkaniowej macie Zarząd Właścicielski wybrany zgodnie z art. 20 ustawy o własności lokali to wasz zarządzacz-samozwaniec w waszej wspólnocie mieszkaniowej pełni FUNKCJE ADMINISTRATORA i żeby nie wprowadzać zamieszania warto nazywać go Administratorem nie zważając na to czy mu się to podoba czy - niezależnie od tego co próbuje narzucić w waszej wspólnocie. Niech zna swoje miejsce w szeregu i niech wie że Wy wiecie gdzie jest jego miejsce w szeregu.

Taki samozwaniec po pewnym czasie się przyzwyczai jak zauważy że jego próby zakrzywiania rzeczywistości do innego wymiaru w czasoprzestrzeni, w której brak podstawowej uczciwości w wykonywaniu swojej pracy, zwyczajnie w waszej wspólnocie mieszkaniowej nie działają. Jak macie Zarząd Właścicielski (art. 20 uwl) to firma, która ogarnia w waszej Wspólnocie Mieszkaniowej różne sprawy, pełni funkcje ADMINISTRATORA wspólnoty. I to że tak będzie nazywana nie ma w tym nic zdrożnego, ujmującego itd. To jest zwyczajny fakt.

Wy sami wybraliście Zarząd Właścicielski który Was właścicieli reprezentuje na zewnątrz. Jak was reprezentuje dany Zarząd Właścicielski na zewnątrz i czy ten Zarząd Właścicielski ma tego w ogóle świadomość to już zupełnie inny temat.

Jeżeli firma która w waszej Wspólnocie Mieszkaniowej pełni funkcje administratora próbuje was skłócać z Zarządem Właścicielskim to jak najszybciej postarajcie się wyrzucić takiego „Imperatora Wspólnotowego” i wymienicie go na kogoś kto zna swoje miejsce w szeregu. Wiem że nie jest to takie łatwe. No ale nikt nie powiedział że będzie łatwo.

Wracając do uzasadnienia z WSA w Gliwicach. Ci właściciele we wspólnocie mieszkaniowej kierowali swoje roszczenia do, zacytuję zgodnie z uzasadnieniem: "Zarząd Wspólnoty lub Zarządca - administrator MZBM".

Czyli według opisu stanu faktycznego z uzasadnienia odpowiedzialni według skarżącego (tutaj skarżącymi są właściciele z danej wspólnoty mieszkaniowej) to:

1. Zarząd Wspólnoty lub
2. "Zarządca - administrator MZBM" - Niezły fikołek słowny zrobił ktoś kto pisał pozew do sądu próbując obciążać odpowiedzialnością MZBM Smile

MZMB z miasta T. jako samorządowy zakład budżetowy słusznie (w mojej opinii) bronił się że nie jest żadnym zarządcą nieruchomości jest zwykłym Administratorem a w tej danej wspólnocie mieszkaniowej występuje Zarząd Wspólnoty wybrany zgodnie z art. 20 ustawy o własności lokali a MZBM działa jako pomocnik i jako instytucja będąca samorządowym zakładem budżetowym MZGB pełni funkcje ADMINISTRATORA.

Ta sprawa https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/3173ABF05B ogólnie jest o tym kto jest odpowiedzialny za zaniedbania w tej wspólnocie mieszkaniowej które opisane są w uzasadnieniu do wyroku.

Jak wynika z uzasadnienia MZBM bronił się że nie on jest odpowiedzialny bo jako Administrator za nic nie jest odpowiedzialny. Od siebie dodam że ktoś kto nazwie taki MZBM "zarządcą - administratorem" Smile nie powoduje że nagle ten MZBM ponosi jakąś odpowiedzialność. Działa to też w drugą stronę to że jakiś zakład budżetowy nazwie się "zarządzającym" pomimo tego że doskonale wie że jest tylko i wyłącznie Administratorem to zgadnijcie dlaczego chce aby w świadomości (wbrew dokumentom) Waszej zaistniał ktoś kto wami zarządza? Tak właśnie działają różnego rodzaju samozwańcy.

Argumenty MZMBu - samorządowego zakładu budżetowego który twierdzi że jest tylko i wyłącznie administratorem wspólnoty mieszkaniowej:

Cytat:

Zarówno w zażaleniu jak i w skardze skarżący podnosił, że nie jest zarządcą Wspólnoty Mieszkaniowej nr [...] przy ul. [...] w T. a jedynie jej administratorem. Szeroko uzasadnił jaki jest status MZBM jak o jednostki organizacyjnej Miasta T. nie posiadającej osobowości prawnej.


W tym fragmencie uzasadnienia sądu, Skarżący się na wcześniejszą decyzję sądu to właśnie przedstawiciel reprezentujący MZBM który będąc samorządowym zakładem budżetowym reprezentowany był prawdopodobnie przez Gminę (nie wiem tego do końca ale tak zazwyczaj jest).

Cytat:
Wspólnota może wybrać zarząd składający się z jej członków albo powierzyć zarząd podmiotowi zewnętrznemu (osobie fizycznej lub prawnej), czyli ustanowić zarządcę.



W tym przypadku w danej wspólnocie mieszkaniowej jest wówczas Zarząd Właścicielski (art. 20 uwl) LUB ustanowiony Zarząd tzw. powierzony wybrany zgodnie z art. 18 uwl.

Jak jest wybrany Zarząd Właścicielski to wszystkie te firmy które próbują wam wmówić na różne sposoby że wami "rządzą" w rzeczywistości są Administratorami, są pomocnikami i tyle.

Profesjonalne firmy zajmujące się zarządzaniem i administracją we wspólnotach mieszkaniowy nie mają z tym najmniejszego problemu żeby nazywać po imieniu to kim są i jakie jest ich miejsce w szeregu. Ot po prostu stwierdzają fakt. W tej wspólnocie zarządzamy albo w tej wspólnocie administrujemy, jesteśmy Zarządcą Nieruchomości (art. 18 uwl) albo Administratorem (Zarząd Wspólnoty jest zgodnie z art. 20 uwl). Tak działają profesjonaliści. Pierwszy lepszy przykład z brzegu, z tymi firmami nie mam nic wspólnego, znalezione na google:

Oferta Administrowanie i osobno Zarządzanie:
https://www.adm.warszawa.pl/index.php/oferta – tutaj firma sama podkreśla że zarządzając jako Zarządca zgodnie z art. 18 przejmuje również CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ z tym związaną.

Oferta na Administrowanie, i poniżej jak się przewinie na dół strony, na Zarządzanie
https://www.dbamyonieruchomosci.pl/oferta

Oferta na Administrowanie - zarząd wyłoniony wśród właścicieli lokali zgodnie z art. 20 uwl.
https://ga-mi.com.pl/administrowanie/ - sami opisują że: Wykonują tylko czynności wynikające z decyzji Zarządu Wspólnoty lub Właścicieli.

Oferta na Zarządzanie
https://ga-mi.com.pl/zarzadzanie-wspolnotami-mieszkaniowymi/
W pierwszym zdaniu sami piszą: „Zarządzamy nieruchomościami czyli podejmujemy decyzje …„

Jak podejmujesz decyzję formalnie zgodnie z podpisaną umową to ponosisz odpowiedzialność.

Na rynku są też firmy które, zwodząc właścicieli, próbując zjeść ciastko i mieć ciastko.

Przygotowują umowę „o zarządzanie” która w rzeczywistości jest umową o administrowanie.
Umowa jest tak przygotowana że wszyscy myślą że jest to umowa o zarządzanie ale faktycznie w tej umowie „zarządzający” nie ma żadnej odpowiedzialności i jest podmiotem który pełni funkcje Administratora. „Zarządza” do momentu jak pojawia się odpowiedzialność, wówczas wszyscy dowiadują się, że „zarządzający” niczym już nie zarządza a właściwie to nigdy tego nie robił.

Jakie jest zdanie sądu na argumenty samorządowego zakładu budżetowego jakim jest MZBM?

Cytat:

Czym innym niż zarządca nieruchomości jest jej administrator. W praktyce często te instytucje są mylone. Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 19 stycznia 2006 r., sygn. akt. IV CK 343/05 wskazał, że administrowanie jest czynnością, która generalnie zawiera się w pojęciu zarządzania nieruchomością, ale oznacza przede wszystkim podstawowe czynności dotyczące opieki nad nieruchomością. Są to głównie: sprzątanie w obrębie nieruchomości oraz jej części wspólnych, pobieranie opłat czynszowych od lokatorów oraz monitorowanie awarii wraz z ich usuwaniem. Administrator może również prowadzić korespondencję wspólnoty. Z powołaniem administratora w praktyce funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych mamy najczęściej do czynienia, kiedy wspólnoty decydują się na powołanie zarządu i wtedy zwykle zawierają umowę z podmiotem pełniącym funkcję administratora nieruchomości. Administrowanie nieruchomością w głównej mierze polega na utrzymaniu jej w dobrym stanie. Jest to pewna forma zarządzania, która ma jednak ograniczony zakres. Administrator m.in. nadzoruje prace konserwacyjne i remontowe, prowadzi dziennik korespondencji, rejestruje i zgłasza zauważone awarie, prowadzi spis lokatorów, pobiera należności czynszowe od członków wspólnoty mieszkaniowej. W myśl tego, administrator podejmuje się tzw. zwykłych czynności dotyczących nieruchomości wspólnej.



Tutaj Sąd porządnie wyłuszczył jaka jest różnica pomiędzy Administratorem a Zarządcą Nieruchomości. I dalej z uzasadnienia sądu:


Cytat:

Zarządzanie nieruchomością obejmuje szerszy zakres uprawnień i obowiązków niż administrowanie. Jeżeli wspólnota mieszkaniowa dokonała wyboru zarządu to nie może już powołać zarządcy i na odwrót. Wynika to przede wszystkim z wykładni przepisu art.18 ust.1 u.w.l. Podmioty nie mogą istnieć równolegle. Do zadań zarządcy należy podejmowanie działań mających na celu prawidłową eksploatację nieruchomości oraz zapewnienie bezpieczeństwa. Z kolei administrowanie nieruchomością to podejmowanie wyłącznie bieżących czynności związanych z jej obsługą. Administrator przede wszystkim obowiązany jest do dbania o utrzymanie nieruchomości a decyzje dotyczące jej działalności i funkcjonowania należą do kompetencji zarządu wspólnoty mieszkaniowej.


Zarządca Nieruchomości ponosi prawną odpowiedzialność, Administrator nie ponosi żadnej odpowiedzialności (lub tą odpowiedzialność bardzo trudno udowodnić). Odpowiedzialność finansową na samym końcu ponosisz TY członek wspólnoty mieszkaniowej. Jak twoi sąsiedzi z zarządu właścicielskiego są nieświadomi i podpisują wszystko co im podsuwa "zarządzający" czy też "zarządca – administrator" to później się to kończy jak się kończy – zapłacisz Ty i twój sąsiedzi współwłaściciele.

Aby podejmować decyzje - będąc właścicielem musisz mieć dostęp do dokumentacji swojej współwłasności. W dokumentach źródłowych których jesteś współwłaścicielem znajdziesz FAKTY. Różnego rodzaju „Imperatorzy i Mocarze Wspólnot” mogą na różne sposoby próbować ograniczać Tobie dostęp do takich faktów. Dzieje się to z z różnych powodów. Zastanów się – z jakiego powodu te „Imperatory” robią coś takiego?

Chciałbym wyraźnie podkreślić iż ten samorządowy zakład budżetowy z miasta T. jako jeden z niewielu zakładów budżetowych na śląsku OD LAT czarno na białym na swoim BIPie, w sposób bardzo przejrzysty opisywał że jest ADMINISTRATOREM. Od lat też w sposób przejrzysty opisuje swoje działania. Opisuje również rzeczy które nie są wygodne. Opisuje po postu jak jest.

I chyba jako jedyny zakład budżetowy w Polsce, na stronie gminnej, nazywał rzecz po imieniu pisząc coś takiego przy zaproszeniach do ofert dla danej Wspólnoty Mieszkaniowej:

Wspólnoty Mieszkaniowe reprezentowane przez Zarząd, w imieniu którego działa administrator Gmina <Tutaj nazwa gminy>, <tutaj lokalizacja tego zakładu budżetowego> reprezentowana przez Prezydenta <tutaj nazwa gminy>, w imieniu którego działa w oparciu o pełnomocnictwo Dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w <tutaj nazwa miasta>, z siedzibą przy ul. <tutaj nazwa ulicy>, zapraszają Państwa do złożenia oferty cenowej na: i tutaj sprawa o którą chodziło.

W dokumentach i w BIPie, czarno na białym bez tworzenia wygibasów językowych typu "zarządzający" Smile. Ten MZBM w jednoznaczny i bardzo precyzyjny sposób określał kto jest kim w tych Wspólnotach Mieszkaniowych. Bez żadnego problemu opisywał jakie jest jego miejsce w szeregu we Wspólnotach Mieszkaniowych jeżeli chodziło od ścieżkę decyzyjności i odpowiedzialności.

Sąd w tym uzasadnieniu napisał coś co dla mnie oczywiste jest od lat i co opisywałem powyżej we wpisach starając się ostrzec lokalną społeczność. We wpisach też starałem się ostrzec przed tym że jeżeli wy sami nie zadbacie o waszą wspólnotową własność to nikt o Was nie zadba. I będą was jeszcze oskarżać pokątnie że 40% uchyb wody to dlatego że ktoś z Was (ale nie wiadomo kto) tą wodę kradnie. Po prostu obrzydliwe.

To że ktoś wam napisze na bloku na tabliczce adresowej że jest "Zarządzającym" czy też "Zarządcą" nie oznacza z automatu że tak jest. Często z rożnych względów ten ktoś chce żebyś żeby cała lokalna zbiorowość tak właśnie myślała. Wbrew temu co jest w dokumentach.

Jak wybrać dobrego ADMINISTRATORA dla Wspólnoty Mieszkaniowej w której występuje Zarząd Właścicielski wybrany zgodnie z art. 20 ustawy o własności lokali? W linku poniżej krótki, zwięzły i taki wstępny poradnik firmy która, zajmuje się zarządzaniem nieruchomości i z tego co widać zna swoje miejsce w szeregu we Wspólnotach Mieszkaniowych w których występuje Zarząd Właścicielski https://youtu.be/WAbNbd1LJgI

Im więcej takich Zarządców Nieruchomości którzy rozróżniają Zarząd Powierzony wybrany zgodnie z art. 18 uwl i Zarząd Właścicielski wybrany zgodnie za art. 20 uwl i nie mają problemu żeby określać siebie samych w danej wspólnocie jako Administrator Wspólnoty Mieszkaniowej i jeszcze w profesjonalny sposób propagują tą wiedzę lokalnie tym lepiej dla nas wszystkich, dla właścicieli tych lokali https://www.youtube.com/watch?v=UMtnfb522ck

Takich profesjonalnych firm jak w linku podałem w przykładach powyżej na rynku które znają swoje miejsce w szeregu w danej wspólnocie mieszkaniowej jest dużo, dużo więcej.

Nie dajcie sobie wmówić tym wszystkim „Samozwańczym Imperatorom Wspólnotowym” aby w waszej wspólnocie tytułowali się jako Zarządca w sytuacji jak w waszej wspólnocie mieszkaniowej macie wybrany Zarząd Właścicielski wybrany zgodnie z art. 20 uwl. Bardzo ważne jest aby taki Administrator w danej wspólnocie mieszkaniowej znał swoje miejsce w szeregu. Będzie znał swoje miejsce w szeregu jak zobaczy że macie świadomość tego jakie jest jego miejsce w szeregu niezależnie od tego co wygaduje albo jakich słów użył w umowie o administrowanie którą nazwał umową o zarządzanie a siebie samego nazwał „imperatorem” czy innym „zarządzającym”. A obok jest podpis osób z zarządu właścicielskiego wybranego z godnie z art. 20 ustawy o własności lokali.

Chciałbym zwrócić uwagę na jedną ważną kwestię. Poprzedni wieloletni Dyrektor Miejskiego Zespołu Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie jest od kilku lat na emeryturze. Nie pamiętam dokładnie od kiedy. Moja krytyka dotyczy Systemu, organów samorządu knurowskiego. Moim celem nigdy niebyła krytyka osób prywatnych i z pewnością w tej chwili nie dotyczy osoby, seniora, pana w sile wieku, który jest na emeryturze. Jeżeli ktoś teraz celowo chciałby atakować byłego już Dyrektora który nie jest już Dyrektorem, nie mam i nie chce z tym mieć nic wspólnego.
W tym wszystkim nie chodzi o personalia i poszczególne osoby. Powyższa krytyka dotyczy teraźniejszych urzędników, topowych decydentów którzy swoimi decyzjami doprowadzają min. do czegoś takiego:

Wniosek o dostęp do informacji publicznej - :
https://pastebin.grey.pw/?7d08874b011a6980#GSqFvr6k54CgcmVzb8vs2gJpxrBUunK37RqkahA1WQz8

Odpowiedź na wniosek o dostęp do informacji publicznej - koszty finansowania misji tygodnika samorządowego jakim jest Przegląd Lokalny.

Strona 1 - https://pastebin.grey.pw/?1fe71b1baa501c59#3YeyVDANnQvKiFWPUGzQsLMVU7Xs1SjTSv3oYVvDmUrX

Strona 2 - https://pastebin.grey.pw/?741bc531d2af60b6#BQbNAoRNo1ZcjVEDRAMhR6K6WCbLsNtirq95NiQRXT5v

Strona 3 - https://pastebin.grey.pw/?908c8db9276f5087#8x1QVmQsUkkzDmuZS9cGsWPM1tQApzFR8h3mEW5E56m1

Z udostępnionych dokumentów źródłowych wynika iż:

Kod:
Strata za lata 2005-2007 = 469 100 zł

Strata średnio na miesiąc 13 030 zł (36 miesięcy w okresie 2005 - 2007)

Strata za rok 2021 (do 31 grudnia 2021) - 605 525 zł | średnio miesięcznie 50 460 zł | średnio za numer 11 873 zł (51 numerów)
Strata za rok 2022 (do 31 grudnia 2022) - 751 813 zł | średnio miesięcznie 62 651 zł | średnio za numer 14 741 zł (51 numerów)
Strata za rok 2023 (do 30 czerwca 2023) - 411 481 zł | średnio miesięcznie 68 580 zł | średnio za numer 15 826 zł (26 numerów)

Strata za lata 2021 - 06.2023 = 1 768 819 zł
Strata średnia na miesiąc przez kilka lat wzrosła ~ 4.5 razy


Świadomość tego jakie straty finansowe od lat generuje PL jest zerowa również wśród (niektórych) pracowników PL.

Inna część urzędników odpowiedzialna za to żeby takie czy inne sprawy nie miały miejsca odwraca głowę i udaje że niczego nie widzi. Wszystko fajnie tylko tyle że za te wszystkie samorządowe „bale” płacimy my wszyscy.

Dyrektorem samorządowego zakładu budżetowego od jakiegoś czasu jest urzędnik który, jak można dowiedzieć się z internetu z samorządowej gazety PL (w mojej opinii tygodnik ten bardzo często prezentuje samorządową „prawdę i tylko prawdę”), ukończył różne uniwersytety i fakultety jest to osoba która podobno jest bardzo obeznana w temacie zarządzania nieruchomościami. I bardzo wykształcona.

Przekonajmy się zatem jak wygląda samorządowa „prawda i tylko prawda” topowych decydentów urzędniczego aparatu Gminy Knurów jaką obecnie serwuje nam samorządowy tygodnik w Knurowie odnośnie samorządowego zakładu budżetowego.

Jeżeli w powyższych obliczeniach znalazł się jakikolwiek (niezamierzony przez autora wyliczeń) błąd logiczny/matematyczny/czy inny to proszę o informacje. Zostanie to natychmiast poprawione. Celem wpisów jest podanie rzetelnych informacji dzięki którym każdy z nas będzie mógł sobie wyrobić opinie na różne tematy dotyczące różnych działań samorządowych. Propaganda, szczególnie ta w wydaniu samorządowym, jest zazwyczaj bardzo zabawna. Często długoterminowo, społecznie jest już mniej zabawnie, i jest bardzo szkodliwa.

No i moim zdaniem ta samorządowa (w mojej opinii) propaganda w wydaniu knurowskim do tanich to raczej nigdy nie należała.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Sro Lis 08, 2023 2:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poniżej na filmie zobrazowane techniki i metody działania mocarza zarządzacza, funkcjonariusza prowadzącego czynności, który jak widać „zarządza” drogą będącą w posiadaniu podmiotu o nazwie ELLLDŻI na podstawie prawa ELLLDŻI.

https://www.youtube.com/watch?v=xSB0UBq8fc8

Niestety, prawo własności do publicznej drogi z filmu należące do podmiotu ELLLDŻI według systemu prawnego o nazwie ELLLDŻI jakoś nie przekonało, świadomej swoich praw, osoby rejestrującej całe zdarzenie.

„Funkcjonariusze prowadzący czynności” operujący w uniwersum ELLLDŻI niespodziewanie zderzyli się z prawami z uniwersum o nazwie RZECZYWISTOŚĆ.

Niech niemoc będzie z wami ze wszystkimi mocarzami z uniwersów klasy ELLLDŻI
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Wto Lis 14, 2023 11:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co znajduje się poniżej na przedstawionym zdjęciu?



27 maja 2022 roku to urzędnicze dzieło według urzędników samorządowych Gminy Knurów określone zostało jako:

WYCIĄG Z KONTA BANKOWEGO

Tak, na serio, jako wyciąg z konta bankowego.

Tak twierdziła Dyrektor samorządowego zakładu budżetowego. Podmiot, który siebie samego przez wiele lat określał jako „Zarządzający” we Wspólnocie Mieszkaniowej którą administrował i w tej Wspólnocie Mieszkaniowej pełnił funkcje Administratora i w której od wielu lat jest Zarząd Właścicielski wybrany na podstawie art. 20 ustawy o własności lokali.

Nie będę za bardzo rozpisywał się na temat jakości tego powyższego „dzieła” napiszę tylko że jaki „Zarządzający” takie dzieła określane jako „wyciągi z konta bankowego”.

Ten „dokument” w dniu 27 maja 2022 będący według urzędników gminy Knurów "wyciągiem z konta bankowego” zawiera 31 transakcji dokumentujących wpłaty na poczet zaliczek jakie właściciel miał w obowiązku wpłacać. Właściciel chciał otrzymać dokument pochodzący z banku poświadczający wpłaty tegoż właściciela. Chodziło o dokument bezpośrednio z banku. Domyślcie się sami dlaczego ważne dla właściciela było to aby to był dokument uzyskany bezpośrednio z banku (taki dokument łatwo się generuje na koncie online – do 5 minut i gotowe).

Właściciel (nie mieszkaniec, nie knurowski samorządowy „lokator na swoim”) chciał zweryfikować czy wszystkie jego wpłaty wpłynęły tam gdzie trzeba i wykorzystywane zostały zgodnie z przeznaczeniem. Takie prawo właściciela. Konto wspólnoty mieszkaniowej należało wówczas do Wspólnoty Mieszkaniowej a podmiotem świadczącym usługę administrowania w tej wspólnocie mieszkaniowej świadczył „Zarządzający” czyli (według przedstawionej umowy) „Gmina Knurów - Miejski Zespół Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie”. Według nowomowy samorządu knurowskiego „Zarządzający” to zwykły Administrator który pełni funkcję pomocniczą dla Zarządu Właścicielskiego i dla Właścicieli. Taki Administrator między innymi zajmuje się przygotowaniem wydruków z konta bankowego danej wspólnoty mieszkaniowej dla danego właściciela. W ustawie o własności lokali nie istnieje pojęcie „Zarządzający”. Ten „Zarządzający” to chyba taki zaawansowany samorządowy „chwyt marketingowy - https://youtu.be/nYpzi4hxFMU ” samorządowców z Knurowa.

Jak widać na zdjęciu sam wydruk tych transakcji to pole o bokach 17,5 cm na 4,2 cm co daje pole powierzchni 73,5 cm^2. Standardowa kartka papieru to 29,7 cm na 21 cm co daje pole powierzchni 623,7 cm^2. Wydruk 31 transakcji pokrywa 11.8% całej powierzchni kartki A4 – co doskonale widać na załączonym obrazku.

Kalkulator i żółte karteczki wraz z linijkami dodano aby ukazać skalę i proporcje zaprezentowanych informacji tegoż knurowskiego urzędniczego „dzieła”, które według samorządowych urzędników gminy Knurów na dzień 27.05.2022 był określany jako „wyciąg z konta bankowego”. To urzędnicze dzieło „zawiera” tylko wyłącznie transakcje dokonane przez właściciela który o wyciąg z konta bankowego wystąpił (wystąpił o taki normalny prawdziwy wyciąg z konta bankowego ten właściciel nie był zainteresowany powyższym dziełem stworzonym przez pracowników zatrudnionych w zakładzie budżetowym na stanowisku SPECJALISTA).

Jak przyłożysz do wydruku tych transakcji monetę 5 zł to na całej długości pionowo umieszczonej średnicy tej 5 złotówki mieści się około 17 wierszy transakcji.

Jak masz gdzieś 5 złotówkę to proszę weź sobie ją teraz do ręki. Trzymając ją dwoma palcami to między palcami w tej przestrzeni SPECJALISTA zatrudniony w samorządzie knurowskim który w samorządowym zakładzie budżetowym sam siebie nazywa „zarządzający”, wykonując komercyjną usługę administrowania, potrafi zmieścić około 17 wierszy tekstu który według SPECJALISTY jest zapisem transakcji wpłat na zdefiniowane dla właściciela odpowiedni numer konta bankowego. Jak ci się wydaje że to jest niemożliwe. To informuję Cię właścicielu we wspólnocie mieszkaniowej gdzie masz gminnego "Zarządzającego", że źle ci się wydaje - samorządowi urzędnicy gminy Knurów potrafią coś takiego zrobić. Klasa sama w sobie. Klasa "GK-MZGLiA".

Piszę około 17 wierszy ponieważ jeden wiersz transakcji zapisany jest czcionką o wysokości około 0.9 mm czyli 900 mikrometrów. Piszę około ponieważ nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takim "urzędniczym dziełem" i nigdy wcześniej nie mierzyłem wysokości czcionki z dokumentu utworzonego przez jakiegokolwiek urzędnika (państwowego czy też samorządowego) w jakimkolwiek państwie. Wszystkie dotychczasowe pisma zawierały standardowe czcionki 11 lub 12 pt. Nigdy nic nie trzeba było mierzyć. Próbowałem to zmierzyć mikrometrem ale nie dało się. Lupy specjalistycznej w domu nie posiadam.


W wersji elektronicznej tego „dokumentu” widać iż numery kont bankowych zawierają 25 cyfr. Twórca, pracownik samorządowy na stanowisku SPECJALISTA (w samorządzie knurowskim Ci samorządowi twórcy tych dzieł na serio się tak tytułują w pieczęciach jako SPECJALISTA), tego dzieła dla właściciela stworzył właśnie taki dokument. Wersja elektroniczna tegoż dzieła gdzie widać te 25 cyfr był przedmiotem skargi. Rada Miasta Knurów uznała że skarga odnośnie tegoż dzieła zwanego w dniu 27.05.2022 „wyciągiem z konta bankowego” jest bezzasadna. W Knurowskim samorządzie praktycznie wszystkie skargi są bezzasadne. Taki knurowski samorządowy idealny urzędniczy świat bez wad. Świat bez wad z „wyciągami z konta bankowego” jak powyżej.

Samorządowy świat bez wad razem z parkiem w Szczygłowicach będącym od lat dla naszych decydentów PERŁĄ W KORONIE.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Sob Lis 25, 2023 11:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Umowa nr WM/176/1/2012 https://pastebin.grey.pw/?df3d35c1cd195797#72f9BxeZEWXK6xqBD7tdjyKZ85GbYHQaQsEH9Z55wEtY

Umowa ta cały czas obowiązuje. Strona 4, Paragraf 7 punkt 1

Cytat:

1. Wynagrodzenie Zarządzającego będzie regulowane ze środków pochodzących z zaliczek na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną.


Wynagrodzenie zarządzającego z wszystkich umów o zarządzanie (administrowanie) przez wszystkie lata "transformuje językowo" na fakturach w "Opłatę za administrowanie wspólnotą".


Tutaj link https://pastebin.grey.pw/?39e5884ef087fec8#Hx6EUZsPVuS9wkg4q9rndMZdvbfiaasUayYtrvGFfE7h do faktur gdzie widać transformacje "Wynagrodzenie Zarządzającego" -> "Opłata za administrowanie wspólnotą" (pole Nazwa usługi/towaru)

W linku faktury wystawione przez samorządowy zakład budżetowy dla Wspólnot Mieszkaniowych w których Gmina Knurów od lat nie posiada już żadnych udziałów (na luty 2023 to było 56 wspólnot mieszkaniowych).

Z powodu tego że ludzie coraz częściej korzystają ze swojego prawa do informacji to te urzędnicze "transformacje" nie są już takie spektakularne. Z każdym rokiem medialnie jest coraz gorzej. Podobnie jest w biznesie filmowym https://www.youtube.com/shorts/bOVgAWTB_fY?feature=share

Zgodnie z uzasadnieniem (załącznik do uchwały nr XXIX/498/09 https://knurow.bip.info.pl/plik.php?id=25809) i kopia https://pastebin.grey.pw/?db4b90d48d14429f#Au1qiVNAhUE91znEqcGyToXULAcPJgpnZQok3d1P825L na skargę https://www.docdroid.net/SaFOt3K/skarga-na-dzialania-dyrektora-mzglia-pdf#page=5 o to jak Rada Miasta Knurów opisywała działania samorządowego zakładu budżetowego. Sama skarga (dotyczy innej wspólnoty) na Dyrektora jest tutaj mniej ważna. Ważniejsze natomiast jest treść uzasadnienia

Cytat:

Zarząd nieruchomością wspólną sprawują osoby fizyczne wybrane spośród właścicieli. Umowa o administrowanie jest zawarta pomiędzy Wspólnotą reprezentowaną przez Zarząd a Miejskim Zespołem Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie reprezentowanym przez Dyrektora. W ramach umowy Miejski Zespół Gospodarki Lokalowej i Administracji wykonuje czynności administracyjno techniczne. Kompetencje stanowiące we Wspólnocie pozostają w rękach Zarządu i zebrania właścicieli.



To powyżej to treść zacytowana z uzasadnienia uchwały Rady Miasta Knurów jako reakcja na skargę. Jako że Gmina Knurów to gmina która wydaje się że nie posiada praktycznie żadnych wad to skarga okazała się bezzasadna. Gminny administrator robił to co mu nakazał Zarząd wspólnoty. Nic więcej. W końcu wykonuje tylko czynności administracyjno techniczne, prawda? Taka jest oficjalna wersja.

Rada Miasta cały czas opisuje że z jednej strony jest Zarząd wybrany przez właścicieli a z drugiej strony jest Administrator który działa na podstawie umowy o administrowanie.

W opisie Rady Miasta Knurów Zarządzający z umów o zarządzanie ponownie "językowo transformuje" do Administratora. Jak jesteś Administratorem to za nic nie odpowiadasz. Winni są właściciele (w nowomowie samorządu knurowskiego "lokatorzy na swoim").

A co na to wszystko teraźniejsza Dyrekcja samorządowego zakładu budżetowego?

Dyrekcja samorządowego zakładu budżetowego ramię w ramię z Zastępcą Prezydenta Miasta Knurów (nie mam potwierdzenia czy Strażnicy Miejscy też w tym uczestniczą) zajmują się nowymi, ba! Bardzo nowoczesnymi technikami przedstawiania informacji i danych na wniosek o dostęp do informacji publicznej.

Ta najnowsza technika przedstawiania danych zaprezentowana przez knurowski (chyba nieprzypadkowy) urzędniczy tandem to moim zdaniem taka chyba najcenniejsza urzędnicza PERŁA W KORONIE samorządu knurowskiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Nie Gru 31, 2023 2:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Towarzystwo Budownictwa Społecznego czyli TBSy. Między innymi w tej formie samorządy w Polsce zgodnie z prawem od wielu lat mogą zarządzać zasobem mieszkaniowym.
I to właśnie tam mieszkańcy, lokatorzy czy też inaczej najemcy w wybudowanych budynkach są mieszkańcami, najemcami i płacą czynsz. Zdecydowanie nie można o nich powiedzieć że są właścicielami tych mieszkań. Będą ale dopiero kiedyś tam, za ileś lat. Tak, tam właśnie urzędnicy zarządzają tymi zasobami, zarządzają mieszkaniami, czynszami, finansami itd.

TBSy mają swoje plusy i minusy. Niestety w Polsce duża część spraw która zarządzana jest przez samorządowych decydentów, gminne spółki zarządzanie to nie jest najlepszej jakości (nie wszędzie tak jest). Często jednak to co gminne jest finansowo skrajnie nieefektywne, drogie itd. Nie będe tego rozwijał. Temat rzeka. Każdy wie o co chodzi i dlaczego tak jest.

Prawo jakie obowiązuje w TBSach jest ... poczytajcie chociażby tutaj https://obywateltbs.pl/ - Ludzie postanowili działać - politycy im pomagają: https://obywateltbs.pl/aktualnosci/sejmowa-komisja-pracowala-nad-nasza-petycja Oczywiście politycy mają w tym swój polityczny interes ale moim zdaniem dopóki to jest pomoc która służy czemuś dobremu to niech pomomagają jak najwięcej i niech nabiją taki kapitał polityczny jak to ma pomóc innym ludziom. Przykładem polityków którzy pomagali społecznie zwykłym ludziom są Pani Lidia Staroń, Pan Borys Budka i inni z prawej i lewej (umownie) strony sceny politycznej. Nie chce tutaj wjeżdżać z polityką. Nie zamierzam oceniać czy ten czy tam ten to dobry polityk czy nie dobry. Każdy ocenia swoją miarą. Podaję przykłady z dwóch stron, że politycy często tak zaczynają pomagając zwykłym ludziom w walce z "blokowiskowymi hegemonami", akurat w przypadku Pana Borysa Budki działo się to niedaleko Knurowa.

Co do TBSów tutaj tzw "wspólny worek" https://obywateltbs.pl/aktualnosci/patologie-w-naliczaniu-czynszu-petycja na tą chwilę wydaje się być (niestety) zgodny z prawem (ale tylko w TBSach w zakładach budżetowych to jest zwykłe ... nie będę na razie pisał co to jest - napiszę tylko że "wspólny worek" działać może trochę inaczej a wszelkie "zasady" są tylko w umysłach samorządowców danej gminy).

Co do samej strony https://obywateltbs.pl/ ktoś powie "Ooo znowu jakieś malkontenty co się czepiają. Wiadomo że jak gminny to wszystko jest krystalicznie czyste bo to wiadomo przecież że politycy są krystalicznie czyści a ludzie nie mają co robić a "kozaki nie wiedzo co chco!". No nie, zdecydowanie nie - tutaj wypowiedź byłego prezesa tego konkretnego TBSa https://obywateltbs.pl/baza-wiedzy/list-otwarty-bylego-prezesa-tbs-wroclaw - Były Prezes "przemawia liczbami", sam deklaruje - "niech przemówią liczby". Z listu otwartego wynika że nie wszystko jest tak jak powinno.

Tutaj https://obywateltbs.pl/aktualnosci/ugoda-na-miare-tbs-wroclaw opisany przykład próby "urzędniczej kuchni" perfidnego urabiania ludzi którzy mieli odwagę pójść i walczyć o swoje (pomimo wydawało by się przegranej sprawy). Pokazane jest jak "gminni kosiarze umysłów" do samego końca próbują wpłynąć na mieszkańców-śmiałków i przekonać do swoich "racji" stawiając ich pod ścianą. Ujawnienie takich zagrywek i opisanie tych niuansów dla niezorientowanych powoduje że te metody znikają, urzędniczo ewaporują. Opisane i przedstawione są już bezużyteczne. NIE DZIAŁAJĄ.

W linku opisano jak ważne jest KAŻDE słowo i sposób w jaki takie pismo powstaje i dlaczego dobrane są takie a nie inne słowa. Jak bardzo w tym wszystkim jest ważne to aby mieszkańcy czuli sie poddawani presji i uczuciu dyskomfortu. Niektórzy urzędnicy w różnych gminach w Polsce od lat mają wytrenowane że powodowanie tego dyskomfortu może sprawić, że większość z mieszkańców zazwyczaj odpuści. Takie zbiorowe "kondycjonowanie" obywateli. Obrzydliwe.

Tutaj https://obywateltbs.pl/media-o-nas jest bardzo dużo przykładów jak to wygląda w całej Polsce i jakiej niesprawiedliwości doświadczają ci wszyscy mieszkańcy, lokatorzy płacący zawyżone czynsze.

To wszystko co powyżej opisano nie obowiązuje we Wspólnotach Mieszkaniowych. Jest zupełnie inaczej. We wspólnotach mieszkaniowych decydują o sobie właściciele. Stanowią sami o sobie. Mają do tego narzędzia prawne - ustawę o własności lokali, ta ustawa nie jest idealna ale jest. Żeby ta ustawa działała jak należy w niesprzyjającym otoczeniu gdzie urzędnicy działają na podstawie prawa z "alternatywnego uniwersum" potrzebna jest świadomość i wiedza na temat tego jak nie dać się właśnie tak "urobić" i "kondycjonować".

Dlaczego piszę o tych TBSach?

1. W TBSach mamy mieszkańca/lokatora/najemce. We wspólnotach mieszkaniowych mamy właściciela. Dlaczego więc w niektórych gminach o właścicielach w kluczowym momencie jak powstaje bardzo dużo wspólnot mieszkaniowych piszę się jako o "lokatorach na swoim" bardzo dużą czcionką w gazecie samorządowej? A tymi wspólnotami mieszkaniowymi administruje samorządowy zakład budżetowy który wogóle tego nie powinien robić ponieważ właśnie zmieniła się ustawa o finansach publicznych i mu tego jeszcze bardziej zakazywała?

2. W TBSach mamy czynsz. Poczytajcie sobie na co ten czynsz częściowo w TBSach może pójść (niestety) przynajmniej na teraz zgodnie z prawem. We wspólnotach mieszkaniowych mamy zaliczki. Z zaliczek z właścicielem trzeba się precyzyjnie rozliczyć co do grosza. Dlaczego więc w niektórych gminach z takim dużym uporem właścicielom w pismach gminni "zarządzający" sugerowali że mają wpłacać "Opłaty"? I później jakoś tak ciężko idzie to rozliczanie tych kwot do zwrotu. Że nie wiadomo za co jest zwrot?? Zwrot z czynszu? NAPRAWDĘ?

3. W TBSach finanse w pełni kontrolowane są przez urzędników którzy tym wszystkim zarządzają i nikt z najemców nie ma prawa dostępu do dokumentów źródłowych (albo jest to bardzo utrudnione). We wspólnotach mieszkaniowych finansami zarządzają właściciele. I mają pełny wgląd do tego co się dzieje na koncie bankowym (jak tacy urzędnicy samorządowcy wymyślają, że nie można "bo coś tam" to tacy samorządowcy to zwykła urzędnicza PATOLOGIA samorządowa). Właściciele muszą mieć dostęp do swoich dokumentów, inaczej bez dokumentów nie da się zarządzać. Dlaczego więc gminni administratorzy tak uparcie i z takim zacietrzewieniem nieformalnie sugerują "lokatorom na swoim" że jako "Zarządzający" "zarządzają"? Dlaczego jak u gminnych "zarządzaczy" padło pierwszy raz pytanie o faktury o administrowanie to była taka konsternacja? Podobnie było z umową do konta bankowego, dlaczego? Bo w tych dokumentach jest jasno i wyraźnie zapisane że niczym nie zarządzają tylko zwyczajnie pełnią fukcje Administratora i administrują??

4. W TBSach jest często jedna wspólna kasa na kilka bloków. We wspólnocie każdy blok to zazwyczaj osobna jednostka, osobna księgowość itd. Żadnych "finansowych worów na niewiadomo co". We wspólnotach mieszkaniowych jest określony zbiór przepisów wewnętrznych (ewidencja pozaksięgowa itp), które jasno mówi na co powinna pójść każda zaliczka. Dlaczego zatem u niektórych gminnych "Zarządzających" powstawały nieformalne fundusze "wolnych środków pieniężnych"? Kto korzystał z tych "wolnych środków pieniężnych"? I na jakich zasadach (zazwyczaj te niepisane zasady istniały w umysłach konkretnych samorządowców) i w jakim uniwersum (bez)prawnym tworzono te niezapisane nigdzie zasady?

5. Dlaczego w niektórych gminach o zadłużeniu gminnym względem właścicieli we wspólnotach mieszkaniowych mówi się wprost a w innych gminach z ludzi całymi latami próbuje się robić idiotów?
Dlaczego tutaj potrafią o tym napisać https://dziennikzachodni.pl/gigantyczne-zadluzenie-lokatorow-mieszkan-socjalnych-w-dabrowie-gorniczej-to-juz-22-mln-zl-ale-to-nie-koniec-klopotow/ar/c9-15980959 (Prezydent tego miasta politycznie nie ma łatwo z tego powodu ale przynajmniej tłumaczy jak to wygląda z jego strony) a w innych gminach prezydnet/wójt/burmistrz + rada miasta/gminy razem w kolaboracji "odwracają głowę" i całymi latami udają że problemu nie ma a tak w ogóle "to o co chodzi"? Kiedyś problem był a teraz już nie ma?

Dlaczego?

Czytając w Przeglądzie Lokalnym (który w mojej opinii serwuje nam wszystkim samorządową prawdę i tylko prawdę) przedwyborcze mini wywiady, które oczywiście nie mają nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi Smile przy okazji polecam jeszcze przeczytanie dwóch opracowań wprowadzających w temat tak zwanej "prasy" samorządowej.

1. https://frdl.org.pl/static/upload/store/frdl/ANALIZY_CELOWE/MEDIA_SAMORZADOWE._PATOLOGIA_POD_OCHRONA_(1).pdf (otworzy się PDF)

2. https://i.pl/drugi-obieg-czy-uklad-zamkniety-jak-samorzady-zabijaja-lokalne-media/ar/c1-17198627

Dla chcących podrążyć jeszcze bardziej polecam książkę pt. Lokalsi: https://ebooki.swiatczytnikow.pl/ebook/9788367075398,andrzej-andrysiak--lokalsi-nieoficjalna-historia-pewnego-samorzadu.html - świetna pozycja w temacie różnych patologii Polski powiatowej/samorządowej.

W Knurowie wydawanie PL w ostatnich latach (zgodnie z dokumentami powyżej) związane jest ze stratami po kilkaset tysięcy złoty rocznie jakie ta samorządowa gazeta generuje przy druku o nakładzie od 1800 do 5000 sztuk miesięcznie (taka "precyzyjna" informacja jest w stopce redakcyjnej każdego numeru PL Wink).

A wszystko to jeszcze za 2.5 złotego od egzemplarza. W innych miastach też występują oczywiście takie samorządowe "gazety" https://lodz.pl/archiwum-wydan/ ale tam przynajmniej nie trzeba podwójne za to płacić https://lodzcalanaprzod.pl/2023/07/miejska-gazetka-czy-propaganda-sukcesu-za-prawie-4-miliony/ na bieżąco bezpłatnie (każdy z nas już za wytworzenie tej gazety z Łodzi zapłacił), zdalnie można sobie poczytać co tam w Łodzi "samorządowo-propagandowo" słychać. Dodam jeszcze dla wiadomości jednej osoby, że za samorządową JAKOŚĆ jak pokazuje przykład z Łodzi NIE TRZEBA podwójnie płacić. Za tą techniczną jakość i również za inne (czasami, zależy od samorządu) dobre merytoryczne teksty nie związane z polityką i samorządem my obywatele już zapłaciliśmy w Łodzi, w Knurowie i w setkach innych gminn w których kolportuje się takie samorządowe periodyki online i/lub papierowo.

Ostatni akapit z drugiego linku o "obiegu zamkniętym":
Cytat:

Dzieje się to wszystko w czasie największego od lat kryzysu na rynku prasy drukowanej, w sytuacji, gdy nawet giganci wydawniczy rezygnują z papierowych wydań i gdy konkurencja w internecie jest silna jak nigdy. Z lokalnych mediów do urzędów podkupywani są dziennikarze, którym lokalni wydawcy nie są w stanie zaoferować konkurencyjnego wobec urzędowych stawek wynagrodzenia. Oni sami nie mogą też często liczyć na reklamy i ogłoszenia, ponieważ te ukazują się w „obiegu zamkniętym”. System się domyka, a lokalne media po cichu umierają. Ile tytułów zniknie z rynku przed wyborami samorządowymi, nie wiadomo. Wiadomo za to, że to nie koniec wysypu samorządowych tworów, które nawet nie udają, że chodzi im o coś innego niż zmonopolizowanie lokalnego rynku medialnego.


I właśnie między innymi, moim zdaniem, z tego powodu powstają różnego rodzaju "wywiady" które zbiorczo nazwać można nazwać wywiadami typu "łubudubu" - https://youtu.be/aWg3P2fTgGs

Za te treści typu "łubudubu łubudubu" płacimy my wszyscy (druk, papier, pensja dla dziennikarzy/redaktorów, kolportaż itd) korzystają tylko nieliczni, najbardziej zainteresowani - krystalicznie czyści i jak zapewniają (w wywiadach) nas sami zainteresowani tym wszystkim najbardziej, KOMPETENTNI decydenci miasta Knurów.

Idą wybory samorządowe. Czeka nas wysyp obietnic, przyrzeczeń, zapewnień, szczerych uśmiechów Wink, panów w garniturach w golfie czy też bez golfa, w krawacie czy bez krawata z modnymi fryzurami i całym innym arsenałem różnych przekonywaczy dzięki którym będą chcieli przekazać, że to Oni i nikt inny zasługuje na Twój głos.

Warto dokładnie się przyjrzeć temu czy dany kandydat (niezależnie od lokalnej opcji politycznej) w przeszłości po wyborach (w Knurowie większość wybieralnych kandydatów to tzw "wieczni weterani") nie umorusał się później zbyt bardzo. Nie jestem lekarzem ale jako amator stawiam śmiałą tezę iż wśród tej grupy zawodowej (politycy) wyjątkowo często panuje choroba zawodowa którą roboczo nazwałbym jako "umorusaniec utajony"

https://www.youtube.com/watch?v=GhKMVlHz9FQ&t=179s - 2 minuta 59 sekunda

Z tymi tak porządnie umorusanymi to później różnie bywa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Sob Sty 13, 2024 8:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W 2017 roku w gminie Debrzno złożono skargi na Burmistrza i Dyrektora zakładu budżetowego administratora wspólnot mieszkaniowych skargi te byłe związane z działalnością samorządowego zakładu budżetowego. W wyjaśnienie sprawy zaangażowani byli: Rada Miasta, Burmistrz jak również Wojewoda Pomorski; generalnie skargi te rozpatrzono ale na koniec skargi uznano jako bezzasadne.

W Polsce 99.9% skarg na urzędników jest uznawane za bezzasadne. Wiadomo że urzędnicy samorządowi, prezydenci/wójtowie/burmistrzowie no i radni w Polsce to ZAWSZE chodzące kryształowe kryształy bez skaz a te 0.01% przypadków to pewnie jakieś drobne sprawy i to faktycznie trzeba było uznać jako zasadne. Takie drobne zarysowania wręcz przetarcia na kryształowej powierzchni kryształowych w 0.01% samorządowców, reszta 99.9% to wiadomo, kryształy które nic sobie nie mają do zarzucenia.

Czasami uzasadnienia do bezzasadności skargi to komedia a czasami materiał do zgłoszenia do prokuratury a zdarzają się też takie że jest komedia plus kandydatura do zgłoszenia do prokuratury.

Zachowania takie jak tutaj https://youtu.be/6E1kcIEhbFU?feature=shared&t=991 zdarzają się coraz rzadziej. To takie urzędnicze jednorożce.

Debrzno rok 2017 z katalogu uchwał https://bip.debrzno.pl/196.html można znaleźć dwie:

Uchwała Nr 106.LXIII.2017 - https://bip.debrzno.pl/196.html?file=12044 - otworzy sie PDF
Uchwała Nr 105.LXIII.2017 - https://bip.debrzno.pl/196.html?file=12043 - otworzy sie PDF

Zakład budżetowy który jak twierdził zarządzał na zlecenie, w dokumentach związanych ze skargą stał się nagle administrującym administratorem.

Pisząc ogólnie, zawsze tam gdzie pojawia się odpowiedzialność we wspólnotach mieszkaniowych wtedy w zakładach budżetowych następuje spektakularna transformacja z zarządcy (lub słowne hybrydy typu "zarządzający") na administratora. W rzeczywistości takie zakłady budżetowe w których jest zarząd właścicielski (art. 20 uwl) to udają zarządce nieruchomości (zarządca albo "zarządzający") a w rzeczywistości są tylko administratorami. W (bez)prawnych alternatywnych uniwersach gminne zakłady budżetowe we wspólnotach mieszkaniowych interesuje często tylko jedno - dostęp do gotówki (od prywatnych właścicieli). Dzieje się tak w tych zakładach budżetowych ponieważ często panuje tam chroniczny problem z utrzymaniem płynności finansowej. Tym częściej się to dzieje im częściej w danej gminie kasę wydaje się przykładowo na pomniki, nowe nieczynne nikomu niepotrzebne telebimy czy też lokalną propagandę w postaci "prasy" samorządowej która zajmuje się wszystkim tylko nie patrzeniem władzy na ręce (bo władza to ręka która ich karmi). Te wydatki związane z propagandą wymagają przepalenia dużej ilości pieniędzy do wytworzenia ułudy że stworzona propaganda propagandą nie jest a która służy w dużej mierze maksymalnie kilkudziesięciu osobom w krótkich okresach czasu. W czasie przedwyborczym.

Wracając do wspomnianej na początku gminy Debrzno z opublikowanych dokumentów można wywnioskować iż całość działa się w 2017 roku.

https://bip.debrzno.pl/339.html?file=15492 kopia https://web.archive.org/web/20220217193522/https://bip.debrzno.pl/339.html?file=15492 - ściągnie się plik PDF.

W połowie 2018 roku w czerwcu Regionalna Izba Obrachunkowa przeprowadziła tzw. kontrolę problemową. Okazało się że jest jakiś problem. Zakład budżetowy administrującymi wspólnotami mieszkaniowymi i problem? No niemożliwe, PRAWDA?

http://bip.gdansk.rio.gov.pl/?a=4641 i kopia https://web.archive.org/web/20220815045114/http://bip.gdansk.rio.gov.pl/?a=4641

Przecież rada miasta, burmistrz, kolektywnie pracując uznali wcześniej że skarga bezzasadna. No jak bezzasadna to przecież nie powinno być problemu. A tutaj kontrola problemowa?

http://bip.gdansk.rio.gov.pl/?a=4641
https://bip.debrzno.pl/339.html?file=15492 kopia https://web.archive.org/web/20220217193522/https://bip.debrzno.pl/339.html?file=15492 - ściągnie się plik PDF.

W tym wpisie na forum o gminie Debrzno należy też wspomnieć w sensie pozytywnym. Gmina Debrzno przynajmniej uznaje fakt istnienia przepisu który nakazuje jej publikowanie dokumentacji z przeprowadzonych kontroli https://bip.debrzno.pl/339.html i kopia https://web.archive.org/web/20230930055058/https://bip.debrzno.pl/339.html może nie jest tam idealnie ale przynajmniej nie ma tam, wbrew przepisom, miejsca na akcje z nieujawnianiem niewygodnych faktów. Wszystko jest tak jak mówią przepisy z ustawą o dostępie do informacji publicznej - wyniki kontroli 10 lat wstecz.

Po kontroli RIO, o dziwo, okazało się jednak problemów trochę było - 22 strony "problemów" związanych z administrowaniem (administrowaniem nie zarządzaniem) wspólnotami mieszkaniowymi.

Jakoś takoś zdefiniowana ewidencja pozaksięgowa jakaś takaś ułomna była i jakoś takoś, zupełnie przypadkowo zapewne, okazało się, w przyjętych zasadach (polityce) rachunkowości nie było uregulowań dzięki któremu można by było prowadzić ewidencje księgową związaną ze wspólnotami mieszkaniowymi. No to musiał być zupełny przypadek lub też bardzo pechowy niefart że tak się stało. Oprócz tego jakoś takoś wyszło, że finansowanie nagród jubileuszowych i trzynastek dla urzędników było możliwe pomimo braku gotówki w kasie zakładu budżetowego. Możliwe tak na "samorządowy zeszycik" gdzie strumień cennej gotówki do zbudowania odpowiednich buforów finansowych zapewniali właś..... eee znaczy się "lokatorzy na swoim" (operując poetyką samorządowej propagandy z Knurowa) ze wspólnot mieszkaniowych.

Wczesnej przed kontrolą żodyn gminny specjalista od administrowania nic nie zauważył. ŻODYN! (piękne śląskie słowo które uwielbiam Smile ). Znaczy się premię, nagrody i trzynstaki napewno samorządowcy zauważyli ale co do "samorządowego zaszyciku" sprawa się rypła dopiero jak kontrola przyszła i pani urzędnik wyjaśniła jak się sprawy mają - brak płynności w kasie samorządowego zakładu budżetowego. Zbuforowana prywatna kasa "lokatorów na swoim" ze wspólnot mieszkaniowych tak jakoś wyszło że w sam raz się przydała. Ot tak.. przypadkowo była na podorędziu. Taki "wór tymczasowy na oficjalnie nie wiadomo na co".

Z raportu z kontroli wynika iż między innymi pracownikom samorządowego zakładu budżetowego, z racji tego że cały samorząd tak ZARZĄDZAŁ budżetem tegoż zakładu, że w SAMORZĄDOWYM budżecie zakładu brakowało cennej samorządowej gotówki. Wiadomo, samorządowe wypłaty, samorządowe trzynastki i samorządowe nagrody jubileuszowe pracowników samorządowych zakładu budżetowego to rzecz ŚWIĘTA. Samorządowe zarządzanie finansami tak słabo wychodziło iż postanowiono tak sobie "zaadministrować" żeby samorządowcom samorządowo starczało. Bez ryzyka, bez odsetek, wygląda na to że "smorządowo-wewnętrznie" zaadministrowano "samorządowy zeszycik" na samorządowe potrzeby. Wszystko oczywiście bez wiedzy właścicieli tych środków finansowych podstawie których powstawał "samorządowy zeszycik". Ogólnie w takich zakładach budżetowych tak właśnie bywa, właściciele tych środków finansowych głownie mieli się zajmować dostarczaniem tych środków i mieli się nie interesować jak te środki będą dokładnie na bieżąco wykorzystywane. Mieli się nie interesować jak powstają "wory na oficjalnie nie wiadomo na co".

Poniżej wyjaśnienia Głównej Księgowej tegoż zakładu budżetowego. Strona 19 zaraz pod tabelą punkt 6). Odnośnie trzynastek i nagród jubileuszowych.

https://imgur.com/67uIkfJ
Cytat:

W wyjaśnieniu wyżej wymieniona podała, że - cyt.: "Nieterminowe zapłaty do powyższych wspólnot w pierwszych miesiacach danego roku związane były z brakiem środków pienięznych w budżecie zakładu. Brakśrodków pieniężnych związany był z wypłatą zobowiązań wobe pracowników, a w tym "13", nagrody jublieuczowe /5 wpłaconych do końca maja 2017r./ i z tym związane skłądki ZUS oraz podatek od osób fizycznych, a także zaległościami lokatorów w opłatach za najem lokali komunalnych /czynsze mieszkaniowe/.

W miarę posiadanych środków pieniężnych regulowaliśmy zadłużenia wobec Wspólnot. Za nieterminowe zapłaty zoobowiązań wbec Wspólnot Mieszkaniowych nie były naliczane odsetki i z tego tytlułu nie były zapłacone.


Taki bufor finansowy na takie trzynastki albo nagrody jubileuszowe bazuje na tym że trzeba mieć gotówkę na taki bufor. Więc jak co roku masz/miałeś duże zwroty za ciepło to całkiem możliwe że te zwroty z lat poprzednich nie były dlatego że tak oszczędzałeś na cieple tylko dlatego że zaliczki zostały tak zawyżone względem kosztów za ciepło że ktoś dzięki tobie mógł sobie budować bufor na .... Należy sprawdzić indywidualne właśnie na co i komu był potrzebny bufor. Jedyny sposób żeby to sprawdzić to dostęp do wyciągów z konta bankowego. Jak Gmina w twojej wspólnocie mieszkaniowej w przeszłości nie płaciła wszystkich zaliczek jakie powinna płacić to znaczy że właśnie korzystała z wytworzonych buforów które tworzyłeś Ty dla właściciela który nie płacił. Jak w twojej wspólnocie zasady ewidencji pozaksięgowej są w formie szczątkowej albo w ogóle ich nie ma to sam sobie odpowiedź na pytanie dlaczego tak jest.

Jak masz wyciąg z kont bankowych (jeżeli taki urzędnik samorządowy z zakładu budżetowego, który administruje od dwóch dekad, wbrew przepisom, wspólnotą mieszkaniową teraz twierdzi że takiego wyciągu nie możesz uzyskać bo RODO to też masz już odpowiedź z kim masz do czynienia) to później już jest dużo prościej. Bez wyciągów z konta bankowego nawet nie ma co zaczynać. A sezon na bufory za pomocą "samorządowego zaszyciku" właśnie w pełni. Początek roku kalendarzowego. Wyciąg z konta bankowego to nie jest to samo co jakieś nic nie warte wydruki z jakiegoś programu pośredniego. Tylko wyciąg z konta bankowego wykonany przez bank a nie przez „artystów” takich jak urzędnicy Gminy Knurów które tworzyli/tworzą(?) takie dzieła jak kilka postów wyżej.

W całym tym dokumencie od RIO jest mowa o administratorze nie o zarządzającym czy też zarządcy wspólnot mieszkaniowych. W raporcie tym mowa o terminach z ustawy o własności lokali, o zaliczkach o właścicielach lokali o zarządzie własnościowym. Raport ani razu nie wspomina o lokatorach czy też lokatorach na swoim, czynszu, ustawie o lokatorach czy też o zarządcy nieruchomości. Regionalna Izba Obrachunkowa zwyczajnie używała terminologii adekwatnej do opisywanego przypadku. O tym że administrator wspólnot mieszkaniowych administrował wspólnotami mieszkaniowymi.

Regionalna Izba Obrachunkowa oczywiście stwierdziła też w raporcie końcowym to co jest oczywiste od lat - zakłady budżetowe od wielu lat nie mogły administrować prywatną własnością wspólnot mieszkaniowych (kontrola była w 2018 roku). W latach późniejszych również potwierdzały to sądy.

Na koniec o gminnych administratorach jako puenta artykuł na temat różnych sztuczek gminnych administratorów którzy na różne dziadowskie sposoby próbują sabotować rozsądne działania reszty właścicieli (którzy tam mieszkają i zwyczajnie próbują zadbać o swoją własność) takie jak zmiana administratora gminnego lub podwyższenie zaliczki na fundusz remontowy które mają służyć pracom remontowym.

http://www.kontur24.pl/index.php/news/item/97-gmina-jako-nie-kompetentny-administrator

Na końcu jest takie zadanie:

Cytat:

Nie jestem wrogiem samorządów, ale uważam, że zarządca finansowany przez właściciela znacznej części powierzonych mu zasobów nigdy nie będzie działał rzetelnie, gdyż musiałby czasem gryźć rękę, która go karmi. A to jest przecież sprzeczne z ludzką naturą.


Knurowskim Samorządowcom panom politykom decydentom u tych u których (jako amator) podejrzewam "umorusańca utajonego" w bardzo zaawansowanej fazie polecam poniżej lekturę poniższego prawomocnego orzeczenia z Gliwic.

Jakiś Pan podszywał się pod zarządce nieruchomości gdzie sąd w Gliwicach wytłumaczył klarownie jaka jest różnica pomiędzy zarządcą nieruchomości (art. 1Cool a administratorem i jakie jest miejsce w szeregu każdego administratora w Polsce (takiego gminnego też) jeżeli we wspólnocie mieszkaniowej jest zarząd właścicielski (art. 20).

https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/9F9EC81BBA

Najważniesze fragmenty:

Cytat:

Dalej organ odwoławczy wskazał na regulacje wynikające z art. 18 i art. 20 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz.U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm., dalej także: u.w.l. lub ustawa lokalowa), stwierdzając, że w przypadku powierzenia zarządu na podstawie art. 18, zakres jego umocowania powinien wynikać z umowy zawartej w formie aktu notarialnego lub uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej przez notariusza. W przypadku zarządu ustawowego powoływanego w sposób wynikający z art. 20, właściciele lokali podejmują uchwałę jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lub spoza ich grona


Do ustanowienia zmiany sposobu zarządu na taki zgodnie z art. 18 potrzebny jest notariusz. Jak macie zarząd właścicielski to wystarczy zwykła uchwała którą głosujecie wy właściciele. W tym fragmencie mowa jest o członkach zarządu właścicielskiego z art. 20.

Cytat:

Z zacytowanych regulacji wynika, że ze względu na organ albo osobę (osoby) sprawujące zarząd nieruchomością wspólną można wyodrębnić zarząd bezpośredni, sprawowany przez wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, oraz zarząd pośredni, sprawowany:

a) przez zarząd jako organ wspólnoty mieszkaniowej, albo
b) przez zarządcę, ustanawianego zgodnie z art. 18 ust. 1 u.w.l., którym może być osoba fizyczna bądź osoba prawna.

Wymaga jednocześnie podkreślenia, że ustanowienie zarządu wspólnoty (art. 20, art. 21 ustawy lokalowej) wyklucza ustanowienie zarządcy w rozumieniu art. 18 u.w.l. i odwrotnie, tj. ustanowienie zarządcy zgodnie z art. 18 u.w.l. wyklucza ustanowienie zarządu o którym mowa w art. 20 i art. 21 u.w.l.


Tu jest opisana alternatywa. We wspólnocie mieszkaniowej może być tylko zarząd właścicielski (art. 20) albo tylko (jako alternatywa) zarządca w rozumieniu art. 18. uwl.

Jeżeli w waszej wspólnocie mieszkaniowej macie zarząd właścicielski to wasz gminny zarządca czy też "zarządzający" który środkami samorządowej propagandy nazywa was dużą czcionką "lokatorem na swoim" jest tylko administratorem. To że urzędnicy próbują się tytułować jako Zarządcy czy też Zarządzający i tak uporczywie, kurczowo i z zacietrzewieniem za wszelką cenę się tego trzymają to w dużej mierze w mojej opinii wynika z tego że w samorządach generalnie jest bardzo dużo ludzi którzy w chorobliwy sposób garną się do jakiejkolwiek władzy (bardzo często są to ludzie którzy kompletnie się do tego nie nadają). Tacy ludzie szukają jakiejkolwiek namiastki władzy a jak mają już jakąś i w ich mniemaniu mają za mało tej władzy albo w ogóle nie mają to później się to tak kończy że szukają namiastki takiej władzy wszędzie tam gdzie jest jakakolwiek szansa nawet żeby samozwańczo tytułować tak jak tytułować się nie powinni. W ich mniemaniu skoro nie można się nazwać Zarządcą to nie wypada się nazywać Administratorem (ależ to musi być dla nich obciach - dla tych chorych na władzę) to powstają później wynalazki typu "Zarządzający". "Zarządzającemu" jest dużo łatwiej "skondycjonować" "lokatorów na swoim" w taki sposób żeby przynosili hajs (i nie zadawali żadnych pytań) na bufory finansowe dzięki którym można finansować tymczasowo inne sprawy typu 13stka, nagroda i wynagrodzenie czy też inne. Remont u właścicieli może poczekać. Zwrot niewykorzystanej zaliczki za ogrzewanie gdzie sezon kończy się w czerwcu a kasa jest wypłacana we wrześniu też może (właściwie to musi!) poczekać Smile Bufory finansowe od czerwca do września ponownie muszą się zapełnić. Dlaczegoż to na zwroty za ciepło (za własną kasę) my wszyscy musimy czekać przez czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień a czasami i październik? Dlaczego? W dobie "big data" gdzie informacja to ogromny pieniądz nie da sie rozliczenia zrobić w tydzień? Naprawdę?

Dodam że jak jest zakład budżetowy to dyrektor takiego zakładu budżetowego wszystko co robi to robi na podstawie PEŁNOMOCNICTWA prezydenta/wójta/burmistrza. To Prezydent Miasta Knurów w pełnomocnictwie powinien zezwolić na działalność polegającym na administrowaniu wspólnotami mieszkaniowymi. To zezwolenie na działalność polegająca na administrowaniu wspólnotami mieszkaniowymi przez zakład budżetowy musi być zdefiniowane przez Radę Miasta Knurów w statucie (przepisy na ten temat znajdują się w ustawie o finansach publicznych). I to zezwolenie musi być tam zapisane bardzo wyraźnie. Wszystko co związane jest wspólnotami mieszkaniowymi to odpowiedzialność Prezydenta i Rady Miasta bo to oni definiują i zezwalają na działalność zakładu budżetowego polegającego na administrowaniu wspólnotami mieszkaniowymi. Definicja tej działalności polegającej na administrowaniu wspólnotami mieszkaniowymi nie może odbywać się w umysłach naszych decydentów. Tak kiedyś działali paziowie, książęta i królowie. W dzisiejszych czasach mamy urzędników którzy powinni działać na postawie przepisów prawa i w granicach przepisów prawa. Działalność taką trzeba zapisać w statucie zakładu budżetowego. Przykład Łomży i innych pokazuje że w dzisiejszych czasach próba zapisania w statucie takiej działalności ukazuje że nie zawsze prowadzi to do pozytywnego zakończenia.

Są cały czas w Polsce samorządy gdzie takie zezwolenie od Rady Miasta znajduje się tylko w umysłach samorządowców. O składowaniu przepisów prawa zbiorowo w umysłach a nie w dokumentach Rady Miasta to Pan Tomasz coś więcej może powiedzieć Very Happy

Jak takie "zezwolenie" samorządowcy chcą przetransferować ze umysłów do statutu (czyli oficjalnego dokumentu samorządowego) tak aby zobaczył to wojewoda który kontroluje uchwały gmin i którego też obowiązują przepisy o finansach publicznych (i inne) to przykładowo przy takim "transferze" umysły radnych -> statut samorządowego zakładu budżetowego w dzisiejszych czasach dzieje się coś takiego: https://4lomza.pl/index.php?wiad=62989

Tutaj doskonałe podsumowanie całego tego zagadnienia:

Cytat:

„Nie ulega wątpliwości, że zarządzanie i administrowanie wspólnotami mieszkaniowymi z udziałem Miasta Łomża czyli nieruchomościami mieszkalnymi nienależącymi do gminnego zasobu nieruchomości nie jest zadaniem o charakterze użyteczności publicznej, gdyż jego celem nie jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych, ani nie jest to zadanie własne gminy” - stwierdził Wojewoda. Administrowanie nieruchomościami zleconych przez inne podmioty nie ma charakteru użyteczności publicznej, a zaspokaja potrzeby właścicieli. Zadanie polegające na zarządzaniu i administrowaniu nieruchomościami mieszkalnymi nienależącymi do gminnego zasobu nieruchomości, w tym obsługa wspólnot mieszkaniowych, nie może być wykonywane przez zakład budżetowy. Sednem tego rozstrzygnięcia jest to, że Gmina ma służyć społeczeństwu, a nie prowadzić „biznesy”.


Wojewoda całe stanowisko oparł na podstawie ostatniego wyroku z Dąbrowy Górniczej sygn. Akt III OSK 4400/21 - linia orzecznicza w tym temacie jest nie zmienna od lat w Polsce.

Jak Pan Adam reprezentujący jedną ze stron „biznesu” robił ostatnie lata "biznesy" ze wspólnotami mieszkaniowymi (faktury sprzedażowe za usługę administrowania przez podmiot którego NIP należy do Gminy Knurów) to jaka była tego podstawa prawna?

Mam wrażenie, że to dlatego Pan Tomasz z resztą ekipy przepisy o administrowaniu wspólnotami mieszkaniowymi w Knurowie zamiast na papierze w statucie trzymają razem w swoich umysłach i czekają na lepsze czasy. Może ktoś kiedyś wprowadzi przepisy legalizujące obecną patologię związaną z "samorządowymi zeszycikami" jaka ma/miała miejsce przez wiele lat w niektórych zakładach budżetowych w Polsce. Na przestrzeni lat w samorządowych zakładach budżetowych utworzono sobie nieformalne banki gdzie na zasadzie "samorządowych zeszycików" gminy kredytowały się kosztem właścicieli we wspólnotach mieszkaniowych. A co jak nagle właściciele w tych wspólnotach powiedzą "SPRAWDZAM: "poproszę wyciąg z konta bankowego z ostatnich 15 lat. Tak tak chodzi o ten wyciąg na którym są min. moje środki finansowe i gdzie konto bankowe jest kontrolowane przez urzędników samorządowych i gdzie ja jako właściciel nie miałem dostępu przez ostatnie 15 lat bo pan urzędnik twierdził że wydruk z mieszczanina ma wystarczyć i koniec dyskusji.

Pan Tomasz też wtedy będzie krzyczał jako lokalny mąż stanu tak jak to robił na sesjach, że nie udziela głosu? A Pan Adam drugi lokalny mąż stanu odpowie że udzieli odpowiedzi niezwłocznie gdzie niezwłocznie nie nastąpi nigdy? Tak głośno się zastanawiam co zrobili by wtedy Kryształowi Decydenci z Knurowa.

Co do stosowanego nazewnictwa (administrator vs zarządca) Są też samorządy gdzie do decydentów (którzy wygląda na to że maja świadomość tego że nie są tacy kryształowi i dostrzegają że się kiedyś tam umorusali za bardzo w tym temacie) dociera, że takie zachowywanie się bardziej im szkodzi niż dodaje splendoru. MZBM kiedyś dumnie twierdził że zarządza wspólnotami mieszkaniowymi a teraz jest tak: https://www.mzbm.com.pl/

Cytat:

ADMINISTRACJA WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH

Administracja zajmuje się kompleksową obsługą Wspólnot Mieszkaniowych. Naszym priorytetem jest racjonalna gospodarka finansowa i eksploatacyjna powierzonych w administrowanie nieruchomości, a także zapewnienie właścicielom optymalnych warunków mieszkaniowych. Współpracując od prawie 20 lat z Zarządami Wspólnot Mieszkaniowych pomagamy podejmować decyzje mające na celu przede wszystkim bezpieczeństwo i komfort mieszkańców.


na dzień dobry widać zmianę. Ja nie twierdzę że tam jest idealnie (o ile mi wiadomo tam cały czas są pozakładane takie "bufory finansowe" na zaległości od lokatorów i najemców – o ile dobrze pamiętam było kiedyś zadłużenie za które gmina płaciła odsetki) ale widać jakąś refleksje i próbę zmian we wcześniejszym podejściu pt: "Ja Pan i Władca Gminny Zarządca Wspólnot Mieszkaniowych". Ważne jest też to że Prezydent Miasta otwarcie mówi że jest problem z najemcami i jest problem z zadłużeniem do Wspólnot Mieszkaniowych.

Teraz po prostu opisują jak jest. Nie ma w takim opisie nic ujmującego. Tak to po prostu pod względem prawnym wygląda że jako Administrator administrują tymi wspólnotami mieszkaniowymi. Powyżej cytat ze strony MZBMu.

Należy też dodać iż MZBM otrzymał znany mi od jakiegoś czasu wyrok. Tutaj więcej na ten temat: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=60570 Panowie się tam naparzają politycznie bo są z dwóch różnych plemion politycznych więc politycznie ten wyrok to był taki chyba "FGM-148 Javelin" ze świata realnego. Ja nie chce w to wchodzić od strony politycznej. Po za polityką nie zmienia to faktu że tamtejszy Radny Pan Grzegorz Jaszczura merytorycznie od samego początku miał rację co zostało potwierdzone przez sąd NSA. Władze Dąbrowy Górniczej przynajmniej już nie robią z siebie niewiadomo kogo i jeżeli chodzi o wspólnoty mieszkaniowe przynajmniej piszą jak jest naprawdę bez robienia z ludzi idiotów na swojej stronie internetowej.

Wracając do sprawy z WSA z Gliwic gdzie jakiś pan podszywał się pod Zarządce:

Cytat:

Spotykane w praktyce zlecanie administrowania nieruchomością wspólną zewnętrznemu podmiotowi wyspecjalizowanemu, przy wybranym zarządzie wspólnoty (w rozumieniu art.20, 21 u.w.l.), nie oznacza więc, że ten podmiot posiada status zarządcy, któremu właściciele powierzyli zarząd nieruchomością wspólną, o jakim mowa w art. 18 ust. 1 u.w.l. Praktyka zawierania umów o zarządzanie nieruchomością wspólną (administrowanie wspólnotą mieszkaniową) z licencjonowanymi zarządcami (administratorami) jest już wykształcona od dłuższego czasu i jest to sytuacja, kiedy organ wspólnoty, jakim jest jej zarząd, nie przestaje wówczas sprawować swoich funkcji, a jedynie zleca wykonanie poszczególnych czynności w zakresie zwykłego zarządu nieruchomością wspólną. Zarządca, a właściwie administrator, zapewnia fachową obsługę wspólnoty mieszkaniowej, współdziałając w tym zakresie z zarządem.


Nic dodać nic ująć. Mam wrażenie jakby Panie i Panowie ze składu sędziowskiego kiedyś w przeszłości mieszkali we wspólnocie mieszkaniowej gdzie jakiś samozwaniec próbował sobie uzurpować prawo do określania siebie jako Zarządca Wink

I dalej:

Cytat:

Zakres upoważnienia zarządcy do działania w imieniu właścicieli lokali wynika bowiem z treści postanowień umów lub uchwały właścicieli przewidzianych w art. 18 ust. 1 i 2a u.w.l. Zatem zarządca nie może reprezentować wspólnoty mieszkaniowej przed sądem lub organem administracji publicznej


Tylko Zarządca wybrany zgodnie z art. 18 uwl ma jakąś "władzę" we wspólnocie mieszkaniowej (do zmiany sposobu zarządu potrzebny jest notariusz). Cała reszta to samozwańcy którzy działają niezgodnie z przepisami uwl. A "Zarządzający" jeżeli chodzi o władzę we wspólnocie mieszkaniowej to już w ogóle twór samo się określający. To taki wyrób "władzopodobny" taki „wannabe” Zarządca ale wie że nie może bo w danej wspólnocie mieszkaniowej jest już Zarząd właścicielski.

I dalej:

Cytat:

Oznacza to, że w dacie podjęcia uchwały Wspólnota posiadała Zarząd, a tym samym "Zarządca Wspólnoty" nie mógł pełnić funkcji "zarządu" w rozumieniu ustawy lokalowej. Z uchwały tej wynika również, że w drodze tej czynności Wspólnota udzieliła pełnomocnictwa "zarządcy" do jej reprezentowania na zewnątrz, w tym występowania w jej imieniu przed urzędami, zaś podstawą do działania zarządcy miała być umowa o zarządzanie. Powyższe sprawia, że "zarządca" wskazany w uchwale nie mógł być zarządcą w rozumieniu art. 18 ustawy lokalowej ani zarządem w ujęciu art. 20 tej ustawy. Tym samym pełnił on funkcję administratora Wspólnoty na podstawie zawartej umowy o zarządzanie oraz pełnomocnika Wspólnoty w określonym w uchwale zakresie.


Raz jeszcze: jak we wspólnocie mieszkaniowej macie Zarząd Właścicielski to gminny "Zarządzający" to zwykły administrator. Jak macie Zarząd Właścicielski to wasz Zarządca z umowy też jest zwykłym administratorem. Wyraźnie tutaj widać że skład sędziowski bardzo dobrze jest zorientowany w niuansach wspólnot mieszkaniowych.

i na końcu:

Cytat:

Po pierwsze składający je "Zarządca" nie wykazał, że jest zarządcą skarżącej Wspólnoty Mieszkaniowej w rozumieniu art. 18 ust. 1 ustawy lokalowej, a więc podmiotem uprawnionym do reprezentacji tej jednostki organizacyjnej, a nie (pomimo określania siebie mianem zarządcy) tylko jej faktycznym administratorem - czyli podmiotem, któremu na podstawie umowy o zarządzanie (administrowanie) powołany zarząd wspólnoty (z art. 20 i 21 ustawy lokalowej) zlecił wykonanie poszczególnych czynności w zakresie zwykłego zarządu nieruchomością wspólną. Nie zostało także wykazane, że "Zarządca" sprawuje jednoosobowy zarząd nieruchomością jako osoba fizyczna wybrana do niego spoza właścicieli lokali (art. 20 ust. 1 ustawy lokalowej).


W mojej opini sprawiedliwie i bardzo merytorycznie uzasadnienie do wyroku w tej sprawie. Obyśmy mieli w Polsce jak najwięcej takich składów sędziowskich w Polsce. Tego sobie i nam wszystkim życzę niezależnie kto jakie z nas ma poglądy polityczne od tego kto na kogo zagłosował i zagłosuje w kolejnych wyborach. Jak będziemy mieli sprawiedliwe, wolne i na serio niezwisłe sądy to może kiedyś wyjdziemy na lepsze z tego całego bajzlu jaki teraz nam się zarysował.

Pomniki i telebimy stoją i się kurzą ... tanie nie były, użyteczność w przestrzeni publicznej zerowa. Czas trzynastek, wypłat i nagród jubileuszowych już niedługo.

Jak nie chcecie w swoich wspólnotach mieszkaniowych funkcjonować jako "lokatorzy na swoim" których głównym zadaniem jest dostarczanie cennej gotówki do innych celów niż wasze wydatki to plecam sprawdznie w pierwszej kolejności jak w waszej wspólnocie określona została ewidencja pozaksięgowa (koniecznie z częścią opisową). Polecam rownież wam jako WŁAŚCICIELOM sprawdzenie wyciągów z konta bankowego (ale takich z banku a nie od gminnych "artystów" od "wyciągów bankowych") przed zebraniami.

Najlepiej tak z ostatnich 5-10 lat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chopper5



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 412
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie Sty 14, 2024 9:56 am    Temat postu: Wsólnota mieszkaniowa Odpowiedz z cytatem

Witam z kim można się skontaktować by poprowadził nas jako wspólnota mieszkaniowa na zebraniu i przedstawił nam problem działający w wspólnocie ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Pon Sty 15, 2024 12:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chopper5 nie do końca zrozumiałem twoje pytanie. Możesz opisać ogólnie bez szczegółów jaki we wspólnocie macie problem?


Niezależnie od problemu jaki macie, na dzień dobry warto sobie odpowiedzieć na podstawowe pytania:

1. Jaki jest u was sposób sprawowania zarządu (czyli w uproszczeniu kto u was "rządzi" we wspólnocie mieszkaniowej)?

a) Zarząd Właścicielski wybrany zgodnie z art. 20 ustawy o własności lokali który reprezentuje was wszystkich na zewnątrz. Wy rządzicie się sami poprzez podejmowanie/głosowanie uchwał. Do oddania świadomego głosu musicie mieć pełny dostęp do WASZEJ dokumentacji.

b) Zarząd powierzony zgodnie z art. 18 ustawy o własności lokali

gdzie opcja a) wyklucza opcję b) a opcja b) wyklucza opcję a).

Jeżeli macie opcję a) to czy wasz administrator tytułuje się jako ZARZĄDCA czy też gminny "ZARZĄDZAJĄCY". Ten "zarządzający" to wymysł gminnych artystów od "wyciągów bankowych". Za działania „artystów” odpowiedzialny jest Prezydent Miasta Knurów i Rada Miasta Knurów. Sprawdź sobie na fakturach nr NIP komu płacicie. Przypomnę że jak przychodzi do odpowiedzialności to Radnym Miasta Knurów się nagle przypomina że to nie jest "Zarządzający" tylko Administrator - taka mała, malusia ryska (zapewniam cię że nie jedyna) u naszej lokalnej czcigodnej kryształowej Władzy.

"Zarządzający" czyli w rzeczywistości administrator jest tylko i wyłącznie waszym pomocnikiem i ma tyle do powiedzenia co inni pomocnicy tacy jak Elektryk, Pan/Pani od zieleni. Pan/Pani od domofonu itd. Świadczy wam usługi za które zapłaciliście i nie podejmuje żadnych decyzji więc z nim tylko ustalacie kiedy będziecie mogli zobaczyć/skopiować swoją dokumentacje która dotyczy waszej własności.

Jeżeli macie opcje b) to kto jest waszym Zarządcą?

2. Czy ktoś z was właścicieli kiedykolwiek miał dostęp do wyciągów z konta bankowego ale tych prawdziwych wyciągów a nie tych "dzieł" które tworzyli/tworzą(?) gminni specjaliści od "wyciągów bankowych"

3. Czy ktoś z was kiedyś miał dostęp do dokumentacji związanej z rozliczeniem ciepła (to jest kilka storn wy wszyscy za to płacicie?
a) Rozliczenie kosztów ogrzewania na cały budynek
b) Zestawienie kosztów ogrzewania na poszczególne lokale
c) Informacje na temat zdefiniowanych ZALICZEK na ogrzewanie
d) Informacji na temat WPŁACONYCH zaliczek na ogrzewanie (Jak ktoś wam mówił że się "NIE DA") to dopytajcie jeszcze o inne zaliczki jak ktoś wam z TEATRALNYM OBURZENIEM będzie MÓWIŁ że się "NIE DA").

To ja napiszę że zdecydowanie się da tylko trzeba wyjaśnić tym co mówią że się nie da (teatralnie to mówią bo oni doskonale wiedzą że DA SIĘ) że jako WŁAŚCICIEL znasz swoje prawa. Od wielu lat jako właściciel masz do tego prawo ostatnio nawet dopowiedziano to prawo i powstało dodatkowe prawo o którym niektórzy administratorzy nie chcą wiedzieć:

Rozporządzenie ministra klimatu i środowiska z dnia 7 grudnia 2021r https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20210002273 - § 9, ust 2a i ust 2b – wielkość naliczonych zaliczek na poczet kosztów centralnego ogrzewania w następnym sezonie grzewczym (jak macie podzielniki).

Jeżeli dostaniecie takie informacje to wszystkie te dane mogą widzieć tylko i wyłącznie właściciele w danej wspólnocie mieszkaniowej. Udostępnianie tego gdziekolwiek indziej i komukolwiek innym niż właścicielom w waszej wspólnocie jest głupotą, idiotyzmem i jest niezgodnie z prawem i jestem absolutnie przeciw takim działaniom. Wywieszanie takich informacji na klatce to głupota niezgodna z prawem. Administrator ma wam to dać i pouczyć że to są informacje poufne zastrzeżone tylko dla właścicieli mieszkań we wspólnocie mieszkaniowej. Jak was nie pouczy to zastanów się dlaczego tak robi.

Dotyczy to też innych zaliczek. Możesz jako właściciel wiedzieć kto ile ma naliczone i ile danej zaliczki wpłacił. Mając wyciągi z konta bankowego i wszystkie informacje o zaliczkach plus ewidencja pozaksięgowa. Bez tych danych jesteście „ślepi” i wtedy jest możliwe że waszej wspólnocie był/jest(?) tworzony „samorządowy zeszycik” lub inne dziwne akcje.

Administratorowi w żaden sposób nie musisz się tłumaczyć dlaczego chcesz dokumenty i dane. Jak idziesz do banku to pani w banku nie tłumaczysz się po co ci wyciąg. Składasz dyspozycje a pani wypełnia tą dyspozycje zgodnie z twoją wolą i pod koniec otrzymujesz wyciąg z konta bankowego albo później przysyłają ci na emaila albo nawet sam sobie generujesz.

Wszystko co opisałem powyżej powinno być dostępne dla każdego właściciela w danej wspólnocie mieszkaniowej. Jeżeli w twojej wspólnocie mieszkaniowej te dokumenty nie są dla was dostępne to jesteś pełnoprawnym LOKATOREM NA SWOIM. Zgodnie z tytułem z Przeglądu Lokalnego.

Chopper5 wiem że się powtarzam powyżej ale to jedyny sposób żeby ostrzec jak najwięcej ludzi z Knurowa z tym co wyrabiają gminni „artyści” od „wyciągów z konta bankowego” i całej reszty. Jak masz możliwość przekazania komuś materiałów powyżej to proszę przekaż. Nie boje się krytyki, mało tego jeżeli ktoś uważa że pisze głupoty, nieprawdę i coś nie ma sensu i nie powinienem tak pisać, wspaniale!

Czekam na to że ktoś merytorycznie mi rozpisze jak niewiele wiem i gdzie się mylę. Dzięki temu będę wiedział trochę więcej i dowiem się czegoś nowego o czym nie wiedziałem.

Na knurowską propagandę, kondycjonowanie i urabianie bogu ducha winnych ludzi których jedyną wadą jest to że nie mają odpowiedniej wiedzy napatrzyłem się już wystarczająco długo. Na to bez obrzydzenia nie da się normalnie patrzeć. Cześć tych akcji jest zwyczajnie obrzydliwa.

Na koniec jeszcze dodam – decydenci Gminy Knurów na każdym kroku sugerują że wszystko co dotyczy finansów wspólnoty mieszkaniowej i wszystkim czym masz się interesować to informacje w e-Kartotece. Jest to tak zwany trzeci rodzaj prawdy https://lubimyczytac.pl/cytat/12916 w każdej chwili masz prawo do informacji która jest składowana poza e-kartoteką. Wyciągi z konta bankowego generuje bank a nie SPECJALISTA od gminnego administratora który zwie się „Zarządzajacym”.

Ustawa o własności lokali wyraźnie wskazuje że wszelkie rozliczenia przechodzą przez konto bankowe (art. 30.1 punkt 1) ).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chopper5



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 412
Skąd: Knurów

PostWysłany: Pon Sty 15, 2024 12:15 pm    Temat postu: Wspólnota mieszkaniowa Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za wyczerpującą podpowiedz .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Wto Sty 16, 2024 12:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przykładowe umowy jakie podmiot o nazwie "Gmina Knurów - Miejski Zespół Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie" zawierał ze Wspólnotami Mieszkaniowymi w Knurowie. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od urzędników Gminy Knurów poniżej w linku przykładowe umowy (do ściągnięcia plik zip z umowami w formie plików pdf):

https://mega.nz/file/oCcRWKzK#lQ8n0io8rrtA6lOxGebOa4WkQuf3FWpkD3VrwbFAC1I

We wszystkich umowach Gmina Knurów zwierała umowy z Zarządami Wspólnot Mieszkaniowych wybranych zgodnie z art. 20 ustawy o własności lokali które reprezentowały daną wspólnotę mieszkaniową. We wszystkich umowach Gmina Knurów występuje jako "Zarządzający". W linku przykład umów zawartych ze Wspólnotami Mieszkaniowymi w których gmina Knurów nie posiada udziałów. Gmina zwierała umowy z prywatnymi podmiotami.

Lista tych Wspólnot znajduje się w uchwale Rady Miasta Knurów w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie https://knurow.bip.info.pl/dokument.php?iddok=22058&idmp=1547&r=o Urząd Miasta Knurów opublikował uchwałę nr XVI/203/15 Rady Miasta Knurów gdzie w załączniku do uchwały na stronach 22 – 23 w tabeli nr 9 znajduje się lista Wspólnot Mieszkaniowych w Knurowie, w których Miejski Zespół Gospodarki Lokalowej i Administracji w Knurowie wykonując komercyjną usługę i pełniąc funkcje Administratora Wspólnot Mieszkaniowych jako samorządowy zakład budżetowy otrzymywał wynagrodzenie za usługę Administrowania tymi Wspólnotami Mieszkaniowymi. Jest to lista wspólnot mieszkaniowych w których Gmina Knurów nie posiada żadnych udziałów.

Dokumenty uzyskano w trybie dostępu do informacji publicznej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel008



Dołączył: 27 Gru 2016
Posty: 137

PostWysłany: Nie Lut 11, 2024 4:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do 1 stycznia 2024 roku strona głowna MZMB Dąborwoa Górnicza https://www.mzbm.com.pl/ wyglądała tak:

https://web.archive.org/web/20240101044350/https://www.mzbm.com.pl/ - link z wayback machine



Po kliknieciu po prawej stronie w obszar "ADMINISTRACJA WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH UL. TYSIĄCLECIA 20" otrzymujemy informację którą wcześniej cytowałem:




Nie wiem dokładnie kiedy (napewno po 1 stycznia 2024 roku) ale w ostatnim czasie strona zmieniła się. W dniu dzisiejszym na stronie głównej w miejscu gdzie była informacja na temat administrowania wspólnotami mieszkaniowymi można przeczytać że:

OD 01.01.2024 ROKU MZBM NIE OBSŁUGUJE WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH





Skąd taki komunikat?

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego III OSK 4400/21 https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/39F155B500 gdzie w wywodzie zapisanym hermetycznym prawniczym językiem można odnleźć oczywiste od wielu lat stwierdzenia:

Cytat:

[...] Nie ulega wątpliwości, że "zarządzanie i administrowanie nieruchomościami mieszkalnymi nienależącymi do gminnego zasobu nieruchomości" nie jest zadaniem o charakterze użyteczności publicznej, gdyż celem jego nie jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych (art. 1 ust. 2 u.g.k.) [...]


i dalej

Cytat:

[...] Jeśli "zarządzanie i administrowanie nieruchomościami mieszkalnymi nienależącymi do gminnego zasobu nieruchomości" nie jest zadaniem o charakterze użyteczności publicznej, to nie może być wykonywane przez samorządowy zakład budżetowy. [...]

Ustawodawca wiele lat temu (ustawa o gospodarce komunalnej a później ustawa o finansach publicznych i inne) zakazał zakładom budżetowym obsługi podmiotów prywatnych jakmi są wspólnoty mieszkaniowe. Dlaczego?

Moim zdaniem, w mojej opinii, między innymi dlatego żeby nie panoszyły się (nadużywając władzy aparatu państwa) we wspólnotach mieszkaniowych zależne od władzy i korzystające z tej władzy samorządowe twory które w tych wspólnotach mieszkaniowych korzystając z niewiedzy właścicieli min. określają się jako "ZARZĄDZAJĄCY" i które "ZARZĄDZAJĄ" (według terminologii knurowskiej propagandy) "LOKATORAMI NA SWOIM".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Nasze miasto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka