Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oświadczenia Anety Nowak dla Knurowa ws. samorządu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Samorząd miejski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta Nowak



Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 224

PostWysłany: Wto Mar 22, 2022 1:48 pm    Temat postu: Oświadczenia Anety Nowak dla Knurowa ws. samorządu Odpowiedz z cytatem

Witajcie,

przygotowuję oświadczenia dla Was ws. relacji z osobami/instytucjami, które wchodzą w zakres samorządu miejskiego/terytorialnego.

Mam swoje powody, by to zrobić. Z korzyścią dla każdej ze Stron.


Pozdrawiam Wave
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
Aneta Nowak



Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 224

PostWysłany: Wto Mar 22, 2022 2:43 pm    Temat postu: ws. relacji z Adamem Rams Odpowiedz z cytatem

Niniejszym oświadczam, że moja relacja z Adamem Rams wygląda następująco:

przed 2009 rokiem, zanim się z nim poznałam, mijając się z nim na terenie Knurowa, np. na Merkurach lub na targowisku miejskim, to się witaliśmy;

jesienią 2009 roku zapoznaliśmy się dzięki śp. Markowi Dymkowskiemu. To było podczas rekrutacji Wolontariuszy do knurowskiej Szlachetnej Paczki, a która się odbyła w LO im. Paderewskiego;

w 2010 roku ze swoimi Wolontariuszami założyłam Stowarzyszenie (Cztery Pory Roku), o którym aktualnie informacje znajdują się na stronie: https://stowarzyszeniecpr.blogspot.com/, a która jest co jakiś czas aktualizowana treścią, np. o społecznej działalności w przeszłości. Z ramienia podanej organizacji pozarządowej, od 2010 roku i w kolejnych latach, dla Prezydenta stałam się znaną osobą w mieście. Spotykaliśmy się w jego miejscu pracy, a ja jako Mieszkanka Knurowa, w poniedziałki, gdy przyjmował Mieszkańców w różnych sprawach. Za każdym razem się cieszył. Zawsze lubiłam z nim krótko i konkretnie oraz merytorycznie, a także bez zbędnego zastanawiania się i z pewnością siebie porozmawiać o nowej inicjatywie społecznej dla Mieszkańców, a w tym o współpracy z Magistratem. Dzięki niemu miałam możliwość rozwinięcia się jako liderka, co mu bardzo imponowało. Lubił, gdy byłam na tzw. pierwszym miejscu, np. w kolejce z okazji spotkania z nim, ale też w osiąganych przeze mnie i moją ekipę sukcesach. Zawsze angażował się w to, na co się umówiliśmy. Nie raz zapraszał mnie na różne wydarzenia organizowane, np. przez Gminę, a nawet inne instytucje;

w międzyczasie dostałam od niego, ale poprzez p. Kazimierza Kachel, który był wówczs Przewodniczącym Rady Miasta, propozycję kandydowania do Rady Miasta z KWW „Wspólnie dla Knurowa”. Skorzystałam z tego dopiero w 2014 roku. Wcześniej byłam umówiona z innym KWW;

dodam, że nie zrobiłam pewnej rzeczy podczas wyborów w 2014 roku, dlatego nie uzyskałam niezbędnej liczby głosów, przez co nie dostałam mandatu Radnej. W międzyczasie zdecydowałam, że wybieram pracę w zawodzie prywatnego detektywa, a od grudnia tego samego roku i z licencją w ręku przez kolejne miesiące pracowałam w Polsce i za granicą w firmie Krzysztofa Rutkowskiego z Łodzi. Wyjaśniłam Prezydentowi mój wybór i pozostałam z nim w kontakcie oraz w pozytywnych relacjach;

pewnego dnia w I połowie 2015 roku, podczas przerwy w pracy dla Rutkowskiego, odpoczywając w Grodzisku Mazowieckim, Maciejka – czyli Radny Kandzior przekazał mi, że z Ramsem jest źle, bo widział go w szpitalu w Knurowie. Wówczas wydzwoniłam syna Adama i dowiedziałam się, że ojcu nic nie jest i po prostu robił okresowe badania. Nie ukrywam, że emocje były wtedy na dość wysokim poziomie – na szczęście negatywne dość szybko opadły. Na dłużej pozostało zaskoczenie z powodu wypowiedzi Maciejki;

w kolejnych latach, rozkręcałam się w branży detektywistycznej z innymi osobami w Polsce. Z czasem ograniczyła się mi relacja z Adamem Rams, dlatego że przebywałam w innych miejscach w Polsce albo z inną ekipą. Pochłonęła mnie robota na dobre. Czasami, gdy miałam taką możliwość, to korzystałam z otrzymanych od niego zaproszeń na kolejne bieżące wydarzenia organizowane przez Miasto, np. Urodziny Knurowa czy spotkanie opłatkowe dla NGO-sów;

jednakże, gdy się później sporadycznie widzieliśmy, to rozmawialiśmy na zasadzie co słychać i czy wszystko w porządku;

podczas otwarcia Kąpieliska Zacisze po remoncie powiedziałam mu, że realizuję zlecenie detektywistyczne w Warszawie, które dostałam z Rosji od Rosjanina. Jego reakcja była świetna. Przy tym był p. Bogusław Wilk – Naczelny Przeglądu Lokalnego, który skomentował mnie zdaniem: „gdzie diabeł nie może, tam Pani Aneta jest”;

Prezydent okazywał mi adekwatne wsparcie, kiedy było to potrzebne i po tym, kiedy mu relacjonowałam, gdy coś się wydarzyło. To wychodziło samo i działo się naturalnie, po ludzku. Głównie w służbowych sytuacjach, ale zdarzało się, że w prywatnych, nie dotyczących relacji między nami, np. usuwanie plotek w mieście;

wg mnie, jego żona i dzieci oraz pozostałe osoby z jego rodziny, które miałam okazję dotychczas poznać są bardzo sympatyczne i zawsze niesamowicie miłe w kontakcie ze mną czy z innymi osobami. Ma cudowną rodzinę;

wiem, że od lat wielu z Knurowa zazdrości mi pozytywnej relacji z Adamem. Służbowo trafiłam na właściwego człowieka. A, że dobrze się na mnie poznał, to wiedział, że warto współpracować i tak też było;

gdy realizowałam staż w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gliwicach, to dowiedział się tego ode mnie przy innej okazji. Powiedział, że zna się dobrze z dyrektorem, a moim wówczas przełożonym. Z czasem się okazało, że rozmawiali o mnie. Dyrektor z daleka się ze mną witał podczas kolejnych dni stażu. Niektóre pracownice myślały, że stracą wieloletnią posadę przez to...;

był też czas, że na początku widocznej mojej współpracy z Ramsem pewne osoby przestrzegały mnie przed nim. Mówili, że współpracy z nim nie ma i, żebym na to z nim nie liczyła. Kilkanaście lat minęło, a ja nie miałam z nim problemów;

a odnośnie relacji o charakterze prywatnym, czy nawet głębszej niż prywatna, to nic takiego między nami nie było. Po prostu współpracowaliśmy tak, jak to było możliwe i chcieliśmy. Dzięki temu sporo dobrego w Knurowie się wydarzyło;

gdy asystowałam byłemu Posłowi z Gliwic – Janowi Kaźmierczak, to po jego spotkaniu z Prezydentem Knurowa przekazał mi, że Adam mnie chwalił (sam z siebie). A spotkali się z innego powodu.

Podsumowując, nie mam ale do Adama Ramsa – Prezydenta Miasta Knurów, gdyż nie mam podstaw. Czas pokaże czy będziemy w relacji, czy będziemy współpracować. To zależy od wielu czynników. Zarówno od niego, jak też ode mnie. Presji i obowiązku nie ma. Na razie ogarniam instytucje, którymi zarządzam i go do tego nie potrzebuję. W przyszłości, jako Stowarzyszenie, będziemy realizować projekty na rzecz Knurowa. W związku z tym kontaktować się będę albo poprzez moich ludzi.

A tym, spośród Was, którzy są albo będą w kontakcie z Adamem Rams życzę samych dobrych chwil wspólnie spędzonych oraz, żeby były jak najbardziej efektywne z korzyścią dla wszystkich, którzy mają mieć związek z tym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Samorząd miejski Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka