Wirtualny KNURÓW - Strona główna Wirtualny KNURÓW
Forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Katyń - film Andrzeja Wajdy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Wolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jonas



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1235
Skąd: się wzieliśmy?

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 12:43 pm    Temat postu: Katyń - film Andrzeja Wajdy Odpowiedz z cytatem

Pozytywny wątek z polityce polsko – rosyjskiej właśnie zaczyna się nie od polityki a od kultury. Mamy wreszcie nową i inspirującą jakość, gdzie sztuka filmowa zastępuje dialog między politykami a także narodami. Ktoś mógłby rzec, że wcale nie jest dobrze bo mamy z jednaj strony film rosyjski „1612” a z drugiej polski „Katyń” ale w moim odczuciu filmy te zawierają całe spectrum dziejów narodów w owych okresach a także losów ludzkich. Przy dyskusji nie sposób tego pominąć. A poprzez dialog gdzie narratorem jest ludzki los możemy wreszcie liczyć na przełom w rozmowach polityków.
Onet.pl pisze:
W sali kinowej Ambasady Polski w Moskwie zostanie dziś ponownie pokazany film "Katyń" Andrzeja Wajdy. Wczorajszy pierwszy pokaz zorganizowany dla ludzi kultury, zagranicznych dyplomatów i obrońców praw człowieka zrobił na widzach duże wrażenie.
Rosyjski dysydent i obrońca praw człowieka Siergiej Kowaliow po obejrzeniu filmu powiedział spontanicznie "Polacy wybaczcie nam". Andriej Gierasimow - reżyser i dyrektor moskiewskiej szkoły Wyższych Kursów Scenarzystów i Reżyserów - podkreślił, że przyszedł na film nie tylko ze względu na ważność poruszanej tematyki, ale również ze względu na osobę scenarzysty Andrzeja Wajdy.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Moskwie Hieronim Grala w rozmowie z Polskim Radiem zwrócił uwagę, że film "Katyń" powinien trafić do jak największej liczby odbiorców w Rosji. Hieronim Grala zwrócił uwagę, że recenzje w rosyjskich mediach były w większości pozytywne. Gazeta "Izwiestija" napisała, że "tragedia polskich oficerów i żołnierzy - to zaledwie część filmu". "Nie mniejsze emocje odczuwa się, gdy widzi się, w jak różny sposób po wojnie Polacy próbowali ułożyć sobie życie" - podkreśliła moskiewska gazeta.

Film "Katyń" trafi do rosyjskich kin prawdopodobnie od marca przyszłego roku.

Odwiedzając ostatnio Polskę, w naszym kinie miałem okazję zobaczyć owy film. Na początku w myślach kłębiły się wątpliwości, że czemu film ten nie ma hollywoodzkiego rozmachu. Czemu nie epatuje przemocą, czemu momentami jest nudny? Gdy wreszcie pojawiają się obrazy mordu, zaskakuje to, że reżyser nie pokazuje jakiegoś wmuszonego heroizmu jakim jest bombardowany człowiek oglądając właśnie filmy „Szeregowiec Ryan” czy „Pearl Harbor”. Mamy oficerów ale także zwykłych ludzi, którzy przecież mniej lub bardziej bronią się w obliczu śmierci ale jednak godnie ją przyjmują. Nie ma epatowania przemocą, żołnierze radzieccy ukazani w filmie nie znęcają się nad jeńcami, nie ma scen katowania, czy słynnego już radzieckiego stylu przesłuchiwania. Są pokazane ciężkie warunki w jakich przebywają oficerowie podzieleni na poszczególne obozy i ich niepewność losu. Na końcu nawet nie widać winowajcy, gdzieś, skąś przychodzi rozkaz i jakaś zbrodnicza machina likwiduje tysiące polskich oficerów rękoma NKWD a także zwykłych żołnierzy armii czerwonej. Dziś z historii wiemy, że tą machinę uruchomił Stalin i Beria. Stała się ona skuteczna po wielu latach zbrodniczych eksperymentów i prób przeprowadzanych na własnym narodzie. To tyle historia, miejmy nadzieję że teraźniejszość, która zyskała nowy argument w postaci sztuki filmowej pozwoli pogodzić zwaśnione strony i znormalizować stosunki gospodarczo – polityczne między dwoma sąsiadami.
_________________
كافر INFIDEL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklamiarz






Wysłany:     Temat postu: Reklama Google


Powrót do góry
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 2:50 pm    Temat postu: Re: Katyń - film Andrzeja Wajdy Odpowiedz z cytatem

"Katyń" Wajdy to film nieudany, tchórzliwy, niedopowiedziany, niekompletny, rozwlekły i nudny. Ostatnie sceny egzekucji - arcydzieło sztuki filmowej - sprawiają, że wychodzimy z kina "na wdechu", milcząco, ze łzami w oczach. Ale to mniej niż 10 proc. ponaddwugodzinnego tasiemca. Jeśli tylko tyle udało się nakręcić materiału na film wybitny, należało zrobić półgodzinną nowelę. Mści się wajdowska mania wielkości.
Film nie ma służyć bieżącej polityce ani niczyjemu pojednaniu - ma być dobry. Dlaczego jest niedopowiedziany i niekompletny? Bo nie tłumaczy wyjątkowości zbrodni katyńskiej - w ujęciu Wajdy staje się ona jeszcze jedną masową egzekucją w paśmie egzekucji (popełnionych nie tylko na obszarze sowieckim, ileż to razy widzieliśmy dokumentalne zdjęcia ze spychaczem zasypującym zbiorowe mogiły od zbrodni niemieckich po ludobójstwo w Ugandzie). Tymczasem Katyń bulwersował światową opinię publiczną, angażował Rosjan, Niemców, Anglików, Australijczyków, Szwedów, Amerykanów i wielkie instytucje międzynarodowe jak MCK.
Dlaczego? Bo państwo uczestniczące od 1941 roku w koalicji antyhitlerowskiej było wcześniej sojusznikiem Niemiec i zabiło w tajemnicy (prawdopodobnie w porozumieniu z Niemcami) kilkadziesiąt tysięcy obywateli innego państwa tej koalicji, ludzie ci nosili mundury, ale w większości nie byli zawodowymi żołnierzami, zostali zmobilizowani i wyrwani od rodzin i dzieci jako policjanci, leśnicy, celnicy, kolejarze, listonosze, strażnicy graniczni, strażnicy więzienni, kapelani, urzędnicy gminni, powiatowi, lekarze, prawnicy, nauczyciele, dziennikarze, zwykli ludzie stanowiący inteligencję na Kresach. Od początku spełniali cywilizowany obowiązek obrony ojczyzny, nie zdążyli nawet wystrzelić w kierunku radzieckiego okupanta, byli chronieni jako jeńcy prawem międzynarodowym i włos nie miał prawa spaść im z głów. Zamiast takiego obrazu mamy generała, który za pomocą talerza porozumiewa się telepatycznie z generałową i ponad połowa filmu to pretensjonalne dialogi kobiet w krakowskim, profesorskim salonie i równie wymuszony wątek teatralny Antygony.
Jeńcy przez pół roku codziennie w obozach potwierdzali niebywałą wierność i przywiązanie do religii i do patriotyzmu. Zachowały się wiersze, listy, wstrząsające listy pisane przez dzieci do obozów, modlitwy, pieśni, minirzeźby - nic z tego nie zostało w filmie nawet pobieżnie pokazane. Przez pół roku polscy jeńcy stykali się z załogami obozów ale też z ludnością ZSRR, wychodzili w niektórych okresach (tak, oczywiście) na przepustki do wiosek, kupowali jedzenie, rozmawiali. Coś się działo w tych kontaktach, jakieś postawy miały miejsce. Nic z tego nie ma w filmie. Kaci są anonimowi, pokazywani bez twarzy, z daleka. To nie ludzie radzieccy, to roboty. (Z dokumentów wynika, że losy oprawców były niekiedy dramatyczne, do alkoholizmu przez kilkadziesiąt lat po i do samobójstw włącznie. Coś w zabijaniu polskich patriotów było innego, dziwnego i nieznanego dla sowieckich funkcjonariuszy, skoro zostawiało takie ślady).
W filmie obraz kłamstwa propagandowego ogranicza się do lat 50 XXw., ale przecież to kłamstwo podtrzymywano jeszcze przez długich 40 lat. O wiele drastyczniej i prawdziwiej wyglądałyby sceny, jak w latach 70-80 za Gierka i Jaruzelskiego polscy nauczyciele w polskich szkołach nadal okłamują uczniów i zabraniają mówić prawdę o bohaterach, jak prześladują wnuków zabitych w Katyniu, jak w latach 80 sowieci budują w Katyniu wielki sowiecki betonowy pomnik i spędzają wycieczki szkolne, żeby przeczytały na tablicach kłamliwe oskarżenia pod adresem hitlerowców jako rzekomych sprawców zbrodni.
Wątek Norymbergii, gdy sowieci wnieśli oskarżenie za Katyń, ale Trybunał w wyroku słowem nie wspomniał o odpowiedzialności podsądnych za tę zbrodnię. Milczenie państw alianckich do lat 90 XX w. Niemożność uzyskania sprawiedliwości, ale i rent, emerytur, dokumentów po zabitych.
Cyniczne odpowiedzi Stalina o Mandżurii i cyniczne kłamstwa jego następców aż do Jelcyna (każdy z genseków znał teczkę nr 1). Rosja do dziś nie rozliczyła zbrodni, bo uważa ją za mało ważny epizod, przestępstwo, które uległo przedawnieniu, bo zdaniem Rosjan nie było to ludobójstwo.
Wajda nie pokusił się o pokazanie tych wątków, bo wymagałoby to odwagi sformułowania oskarżeń, których aktualność utrzymuje się po dziś dzień (być może w Rosji żyją jeszcze ostatnie "roboty" a na pewno ich dzieci i uczniowie znający prawdę). Oskarżenie uderzałoby w polskie "elity" po 1945 (których ledwie zaczątkiem skundlenia jest nowy plebejski burmistrz i jego żona-poprzednio służąca).
Kompletnie nieumotywowana śmierć samobójcza porucznika - wiadomo, że wśród ocalałych była grupa konfidentów, którzy poszli na układ z sowieckimi i zostali wywiezieni w drugą, bezpieczną stronę. Uczciwy polski film o bohaterach nie powinien przemilczać wątków zdrady, tylko że wtedy zdradę trzeba by nazwać po imieniu a na to Wajdy nie było już stać.
Woli zestawiać symetrycznie postawy dwóch sióstr, z których jedna opowiada się za a druga przeciw nowej Polsce - u Wajdy racje obu są silne, równo ważą, mają szlachetne motywacje. To jedno z największych kłamstw filmu.
Pomijam papierowość postaci, sztuczność dialogów, teatralność scen i patchworkową, nieczytelną dla obcego widza konstrukcje. Te wady są małe w porównaniu do wyliczonych wyżej.
Dramat Katynia nadal czeka na reżysera, bo Wajda nie uniósł tematu.


Ostatnio zmieniony przez secundo dnia Nie Paź 28, 2007 11:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
paskud



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 163
Skąd: z nikąd

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 7:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Secundo sam to napisałeś ??

czy tylko ściągnąłeś ctrl-C ctrl-V Think
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wilq



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 381
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 8:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zgadzam się z Twoja (??) opinią. Czytałem najpierw książkę o tej tematyce, potem udałem się na film, który był dopełnieniem całości. Jak dla mnie film dobry, ukazuje najważniejsze elementy tragedii. Uważam, że dla 'pokolenia MTV' jest to i tak wystarczająca dawka wiadomości z tej tematyki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 11:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

paskud napisał:
Secundo sam to napisałeś ??

czy tylko ściągnąłeś ctrl-C ctrl-V Think

Jak przytaczam cudze, to biorę w cudzysłów i podaję źródło. Zawsze.
Liczę na polemiki, bo ogólnodostępne recenzje są pisane na kolanach przed Mistrzem. W całej sieci natknąłem się na dwie zdystansowane i parę wypowiedzi, w których nie ukrywano rozczarowania. Cała reszta to peany. Odkąd Wajdę ogłoszono klasykiem polskiej szkoły filmowej, każdy knot spod jego ręki sznuruje krytykom usta.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jonas



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1235
Skąd: się wzieliśmy?

PostWysłany: Pon Paź 29, 2007 10:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

secundo napisał:
paskud napisał:
Secundo sam to napisałeś ??

czy tylko ściągnąłeś ctrl-C ctrl-V Think

Jak przytaczam cudze, to biorę w cudzysłów i podaję źródło. Zawsze.
Liczę na polemiki, bo ogólnodostępne recenzje są pisane na kolanach przed Mistrzem. W całej sieci natknąłem się na dwie zdystansowane i parę wypowiedzi, w których nie ukrywano rozczarowania. Cała reszta to peany. Odkąd Wajdę ogłoszono klasykiem polskiej szkoły filmowej, każdy knot spod jego ręki sznuruje krytykom usta.

Jak to mówią; oko krytyka wszędzie wnika. Nie wiem czemu się wiesza wszystkie psy na Wajdzie. Filmy nie robi tylko jeden człowiek. Chyba, że Bagiński. Ale to dopiero przyszłość. Scenariusz może i nie najgorszy ale jednak sprawy finansowe dają o sobie znać już od początku. Robiąc film dynamiczny, czyli taki który widza wciągnie, zainteresuje i przytrzyma trzeba najprawdopodobniej użyć innego sprzętu i materiału jakiego akurat tutaj użyto. Innego znaczy droższego. Polska to nie Hollywood, choć wielu Polaków tam robiło kariery. I z tego wynika, że nie posiadamy wystarczających środków by robić filmy takie jakich by się oczekiwało. Ale czy to ma oznaczać, że ma się nie robić ich wcale?
_________________
كافر INFIDEL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Wto Paź 30, 2007 11:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój zarzut dotyczy scenariusza. Od strony technicznej i realizatorskiej film jest zrobiony perfekcyjnie (zwłaszcza zdjęcia).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MarkPol



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 67

PostWysłany: Wto Paź 30, 2007 1:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najlepiej nic nie robić, bo jak coś zrobimy to będzie źle. Ale jak nic nie zrobimy to również będzie źle, że nic nie robimy. No to w końcu co robić?
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOM



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 149
Skąd: somewhere in time

PostWysłany: Wto Paź 30, 2007 3:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak dla mnie ten film nie jest o Katyniu ani bezpośrednio o zbrodni. Ona jest tylko tłem dla głównego tematu jakim było pokazanie rzeczywistości w jakiej znalazły się osoby, które straciły bliskich w Katyniu (Katyń tu też widzę jako symbol wszystkich miejsc mordów). Nie rozumiem stwierdzenia nudny w odniesieniu do tego filmu. Dramat pokazany na przykładzie kilku osób i jak dla mnie jest to surowy przekaz bez ukazywanie kto jest dobrą pozytywną postacią a kto złą gdyż ta ocena nie może być jasno określona. Dwie siostry, które poszły w dwie strony- jedna wybrała pozostanie ze zmarłymi i w konsekwecji aresztowanie za nagrobek i tekst na nim - ślad po niej ginie - to również ma znaczenie - zaginęła - nikt o niej nie słyszał - wielu wtedy buntujących się przeciw władzy czy też demonstrujących inny system wartości zaginęło bez wiedzy. Postawa niezbyt pozytywna bo kto ma kształcić/wychowywać przyszłe pokolenia i świadczyć prawdę o zbrodni skoro się sama skazała. Postać drugiej siostry również nie jest jednoznacznie zła bo owo dostosowanie nie oznacza od razu współpracy bo ktoś musi przetrwać i szukać szansy na przebudzenie Polski w przyszłości - sławny tekst do przyjmującego się do szkoły gdy radzi mu aby był rozsądny -aby nie dał się ponieść emocjom i buntowi przeciwko rzeczywistości, która nastała. Wiadomo jak skończył zrywając plakat. Dramat żony rotmistrza nie wymaga wyjaśnień bo oczywisty i normalny podobnie jak jego matki muszącej się uprać z podwójną tragedią. A wszystko to wmalowane w tło propagandy komunistycznej o rzekomej winie hitlerowskich Niemiec. Pokazana też niezłomna postać generałowej w obliczu tragedii i po niej. Jedyną niejasną do końca postacią jest osoba oficera SB a jednocześnie byłego więźnia, który przeżył radziecki obóz i nie podzielił losu pozostałych. W czasach takich jak tamte wydaje się dość dziwne, że z taką przeszłością staje się oficerem komunistycznej służby bezpieczeństwa. Jednak ta postać też do końca nie daje się określić jasno. Początkowo jako jeden z bohaterów walczących o kraj i lądujący razem z pozostałymi w obozie a następnie można by rzec zdrajca, który zmienił front na tak skrajny jakim było SB. Jednak widać, że nie do końca jest tak jak się wydaje - rozmowa z generałową, szum wokół zbrodni z nagonką na hitlerowców oraz wizyta na uniwersytecie w sprawie notesu rotmistrza nie dają możliwość jednoznacznego wskazania zły/dobry. Burza w jego mózgu i alkohol wskazują na konflikt w jego wnętrzu co doprowadza ostatecznie do samobójstwa. Jak dla mnie to jeden z bardziej ciężkich emocjonalnie fragmentów filmu kiedy pod wpływem alkoholu mając więcej odwagi mówi do pozostałych, że wszyscy wiedzą, że to Niemcy a wychodząc strzela sobie w głowę. Dla mnie ta scena jest równie dramatyczna jak ostatnia. Dziwna postać - uczestnik-świadek obozu będący następnie w służbie swoich oprawców w stopniu oficera muszący wysłuchiwać, że władza wie lepiej kto go więził i kto zgładził jego towarzyszy broni. Sama scena egzekucji też mówi sama za siebie - nie są pokazane twarze oprawców. Nie widać twarzy ani ich zachowań. Zimna egzekucja wskazująca, że to system a nie poszczególna osoba jest winna. To nie bezpośredni egzekutor jest winny - on nie miał żadnego znaczenia w rzeczywistości toteż w filmie również nie miał swoich przysłowiowych 5 minut. Oni wykonywali rozkazy zbrodniczego aparatu władzy - oni też później byli rozstrzelani przez innych oficerów NKWD a Ci z kolei też różnie kończyli. Dlatego tak trudno o bezpośrednich świadków zbrodni bo albo nie żyją już albo zostali zamordowani po wykonaniu swoich rozkazów. Dla mnie ten film to obraz różnych postaw w powojennej komunistycznej stalinowskiej rzeczywistości i różne próby radzenia sobie w nowej sytuacji. Jak widać nie wszyscy sobie poradzili. To film też o pewnym przedwojennym systemie wartości, który w obliczu nawet śmierci i trudnych więziennych warunków pozostaje żelazny...mimo chwilowych załamań niektórych więźniów oraz mimo świadomość że Rosja nie podpisała konwencji w sprawie jeńców wojennych nie tracą swojego systemu wartości. Pozostaje do końca Bóg, Honor i Ojczyzna. Pokazana scena pożegnania rotmistrza z żona na stacji - prawie ochrony tam nie było - mógł zostawić żołnierzy i uciec ale owy system wartość oraz przysięga na służbę ojczyźnie nie pozwalają mu na to. Złożona przysięga trwa aż do zwolnienia z niej. Pozostanie z podwładnymi i dodawanie wiary w powrót do kraju to zadanie dla niego i generała, którego też rola tam była znacząca mimo że głównym bohaterem nie był. Zarówno zamordowani jak i Ci którzy przeżyli prezentowali system wartości, który był zagrożeniem dla władzy ludowej podobnie jak wykształcenie tych ludzi. Elity zawodowych żołnierzy - oficerów oraz oficerów rezerwy na co dzień stanowiących inteligencje, elity myślące i opiniotwórcze nie dające się zmanipulować - to była ich wina i to widać na filmie - rozmowa w obozie - jeden malarzem inny inżynierem lotniczym. Jednym słowem myślący ludzie - wrogowie ludu.

pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jonas



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1235
Skąd: się wzieliśmy?

PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 10:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i mamy nominacje do OSCARA. Najważniejszej nagrody filmowej w świecie. http://wiadomosci.onet.pl/1677945,12,drugi_oscar_dla_andrzeja_wajdy,item.html
_________________
كافر INFIDEL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MRUCZanka



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Knurów/Koszęcin

PostWysłany: Czw Sty 24, 2008 10:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja również zgodzę się z przedmówcami, że film jest nieudany. Jedynie ostatnia scena jest naprawdę mocna i to wywołuje u masówki efekt- taaaaaaaaaaak, tak było!!! Niestety,ale za dużo wątków pobocznych, za mało relacji o samym Katyniu, Miednoje i Charkowie - o reszcie przecież zapominamy, istniał tylko Katyń.... Brick wall
Uważam, że gdyby Wajda zmienił tytuł z Katynia na tytuł z książki - POST MORTEM - wówczas o wiele bardziej oddawałoby to charakter i klimat. A tak - mowa o Katyniu a jest 20 wątków pobocznych pokatyńskich, które nie powinny się znaleźć w filmie o tej zbrodni.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Czw Sty 24, 2008 11:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W dodatku te wątki podane zostały jak w czytance z bardzą wątpliwą tezą, że istniała jakaś równowaga moralna między "dobrymi" a "złymi", że ślepy los rozdzielał ludziom życiowe role, że za zbrodnie odpowiada zły "system".
Otóż więc system nie był bezosobowy, tworzyli go żywi ludzie, bez ludzkiej podłości i słabości system nic by nie znaczył. Ludzie bezustannie dokonywali wyborów, zło wybierano wcale nie najczęściej pod przymusem, ale z głupoty, nienawiści, zacofania, prostactwa, rządzy władzy i korzyści materialnych. Samobójstwa ubeków i donosicieli pod wpływem wyrzutów sumienia nie zdarzały się prawie wcale a już na pewno nie na tyle często, żeby tworzyć z nich symbol rozwiązywania konfliktów moralnych w powojennej Polsce. Dwie siostry z inteligenckiego krakowskiego domu na przeciwstawnych pozycjach politycznych to kolejny fałszywy mit: takie podziały mogły się zdarzać np. na Śląsku na osi polskość-niemieckość, ale nie w opisanej sytuacji fabularnej. W warstwie mitycznej i symbolicznej, w swojej analizie historycznej Wajda w "Katyniu" nie posunął się ani o krok od starszego o prawie pół wieku "Popiołu i diamentu" a nawet cofnął się jeszcze pragnąc przysłużyć sie pojednaniu z Rosjanami (świetlana, tragiczna i równie nieprawdopodobna, jak reszta postać "dobrego" sowieckiego oficera). Niemcy tradycyjnie są zezwięrzęconymi bydlakami, wrzeszczącymi sadystami, mają gęby katów, lecz sowieci to milczące i ciche "tragiczne narzędzia", anonimowe ofiary systemu.
Wśród krytycznych opinii o "Katyniu" często pada zarzut akademickości (postaci i wątki są wydumane, papierowe, pozbawione szczegółu, nerwu, "ciała i krwi"). Krytycy nie mają jednak odwagi na sformułowanie wniosku, że dzieje się tak nie tylko przez manierę reżyserką Mistrza ale głównie z powodu zafałszowanych założeń scenariusza: z nieprawdopodobnych sylwetek nie da się stworzyć "prawdziwch" postaci.
Przez to, że Wajda jest niewolnikiem tak zafałszowanej wizji dziejów, nie był w stanie pokazać w "Katyniu" prawie niczego nowego, niż rzeczy znane z PRL. Jest to film mentalnie "cofnięty", który być może byłby dziełem nadzwyczajnym w latach 70-80, ale nie teraz.
Mimo wszystko będę kibicował tej oskarowej nominacji, ze względów ogólnych oraz z nadzieją, że utalentowani reżyserzy mogą zainteresować się tak niezwykłym tematem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wyndkorz



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 54
Skąd: biznysowa czynść Knurowa

PostWysłany: Pią Sty 25, 2008 8:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no kurna ja byłeh z dżagami se na tym filmie w Knurowie kurde casiono kino. No ale nuda jak pieron no ale dobrze bo se z dżagami se pofiglował no i było zajebioszka kurde no. papa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
secundo



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2899
Skąd: Knurów

PostWysłany: Sob Lut 09, 2008 7:20 pm    Temat postu: Głosujmy na "Katyń"! Odpowiedz z cytatem

Polecam plebiscyt na stronie New York Times'a, można głosować na filmy nominowane we wszystkich kategoriach. Oczywiście jury Akademii Filmowej podejmie autonomiczną deczyzję. "Katyń" Wajdy prowadzi fenomenalnie, wytypowało go już ponad 114 tys. widzów, wielką akcję podjęli Polacy emigranci w USA. "Katyń" jest zdecydowanym faworytem, członkowie Akademii na pewno wezmą w jakiejś mierze pod uwagę odzew opinii publicznej.

http://movies.nytimes.com/awardsseason/oscars2008.html

Krytykowałem film Wajdy, ale możliwość promocji samego tematu za pomocą Oscara wydaje się daleko ważniejsza od moich wrażeń po wyjściu z kina.
Zachęcam do głosowania!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Zibo



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 434
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 12:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to poprostu kolejna zasluga polskich internautow, tak samo jak w jakims wloskim portalu sportowym byla ankieta kogo najbardziej boja sie wlosi, polscy internauci dali tyle glosow ze wyszlo na to ze Polska to pilkarskie mocarstwo Wink


sam na jednym z duzych for internetowqych widzialem akcje propagandowa -glosowac na polskie pozycje Smile
_________________
Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny KNURÓW Strona Główna -> Wolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
statystyka