Wirtualny KNURÓW

[Kalila]

Witam Temat zahaczający o działalność Rady Miasta, aczkolwiek pozwolę sobie go podpiąć pod kulturę.

Wczoraj, tj. 30.03, jak co roku mniej więcej o tej samej porze, odbył się świetny przegląd zespołów (głównie dziecięcych i młodzieżowych) działających w knurowskim Centrum Kultury. Tym razem został zorganizowany w auli MG nr 3 (ze względu na dalsze prace remontowe w Szczygłowicach). Jak co roku zespoły taneczne/muzyczne/soliści zaprezentowali się bajecznie. Jak co roku organizacja nie zawiodła. Jak co roku publiczność dopisała. I JAK CO ROKU zostały zaproszone ważne osobistości naszego miasta. Niestety VIPowski pierwszy rząd pozostał pusty.

Oczywiście - władze miasta wkładają dużo funduszy i starań w rozwój kultury w Knurowie. Nie neguję. Ale skąd ten bojkot?

Młodzi artyści z pewnością poczuliby się bardziej docenieni wiedząc, że ogląda ich 'ktoś ważny'. Na młodszych dzieciach robi to szczególne wrażenie. A starsze dzieci, młodzież - to przyszli wyborcy (pokazanie się na wydarzeniu byłoby z pewnością dużym plusem dla szanownych VIPów).
Instruktorzy wkładają masę pracy, wysiłku i czasu w szkolenie dzieci i doszkalanie samych siebie. Warto byłoby to docenić, prawda?
I w końcu rodzice, którzy zaufali CK powierzając im swoje pociechy. Chyba najbardziej poruszona całą sprawą grupa. Panowie i Panie mający siedzieć w pierwszych rzędach zawiedli.

Wyglądało to jakby władze miasta inwestowały w kota w worku. Z samego szacunku do w/w grup wypadało się pojawić.

Temat nie wymaga wprawdzie wielkiej dyskusji czy wymiany zdań, ale warto wiedzieć

[Reklamiarz]

[Misza]

[Kalila]

To żadne wytłumaczenie, szczególnie w roku wyborów. Myślę, że nie byłoby problemem wysłanie przynajmniej jednego delegata, żeby powiedział przynajmniej kilka słów w imieniu większego grona.

[1964]

Ale po co pytam? Dzieci będą ładniej śpiewać jak pojawi się prezydent? Tancerze lepiej zatańczą dla przewodniczącego rady? Skoro finansują działalność zespołów chyba jest OK? Czasy zapraszania pierwszych sekretarzy już dawno się skończyły, dzieciaki nie ćwiczą dla władzy, a dla samych siebie. Poza tym z tego typu wydarzeń nie powinno się mieszać z polityką, nawet na tak małym szczeblu jak w Knurowie.