Wirtualny KNURÓW

[krzysiu]

Kogo proponujecie?

[Reklamiarz]

[braveheart]

Jak dla mnie jedynym kandydatem który ewentualnie może powalczyć z obecnym prezydentem Adamem Ramsem jest radny Marek Sanecznik.
Dwanaście lat kadencji niestety przeszkadza obecnemu reprezentantowi gminy Knurów.
W zasadzie po takim długim czasie wpadł w pułapkę tumiwisizmu, ludzie którzy z Nim współpracują wiedzą doskonale, że mogą na niego liczyć i po prostu stali się baronami w niektórych sektorach .
Ja jako mieszkaniec nie oczekuję aby Nami rządzono ale aby Nas reprezentowano, a prezydent nie był monarchą tylko Naszym partnerem.
Bagatelizowanie inwestycji na obszarze III Kolonii spowodowało, że ludzie tutaj mają poczucie wykluczenia.
Wydaje mi się, że potrzebne jest wielkie wietrzenie gabinetów czego nie robi obecny prezydent.
Marek Sanecznik na chwilę obecną jest zaangażowany w wielki projekt Drogowej Trasy Średnicowej w Gliwicach i na chwilę obecną na pewno nie wystartuje.
Prawdą też jest, że obecny prezydent nie ma godnego kontrkandydata i gdyby wybory odbyły się dzisiaj z pewnością by wygrał.
http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obywatelski-Obszaru-III-Kolonii-w-Knurowie/331206253647698

[1964]

Ale czy prezydentem Knurowa powinien być ktoś kto tutaj tylko "bywa"? Bo mieszka i pracuje poza Knurowem?

[braveheart]

Jeśli ktoś ma kilka domów (bo jest bogaty) to jest już faktycznie problem.
Prawo o ile wiem nie zabrania mieć kilku domów?
Każdy natomiast ma prawo wystartować czy to w wyborach samorządowych, czy też prezydenckich.
Zamieszkiwanie więc wiąże się z tym gdzie wytwarza się odpady, a te jeśli chodzi o radnego Sanecznika są opłacane w Knurowie i nie w Kołobrzegu, czy też w Czerwionce-Leszczynach.
Prezydent Adam Rams też na pewno płaci wszystko w Knurowie, a nie w Turawie. Przecież ma prawo sobie wybudować dom np.w Starych Jabłonkach bo lubi przebywać nad jeziorami.
http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obywatelski-Obszaru-III-Kolonii-w-Knurowie/331206253647698

[Andante78]

W jaki to konkretnie sposób doświadczenie 12 lat przeszkadza? Kto i w jakim sektorze jest baronem? Dlaczego próbujesz redukować ustawowe uprawnienia prezydenta miasta (ktokolwiek by nim przecież nie był) tylko do funkcji reprezentacyjnej? Czy naprawdę wadą jest, że nie tylko szef może liczyć na pracowników, ale i pracownicy na szefa? Które i dlaczego gabinety trzeba "przewietrzyć"? Każdą władzę można i nawet trzeba punktować, oceniać, krytykować (najlepiej konstruktywnie), ale apeluję, róbmy to w oparciu o fakty, w interesie nas wszystkich, tak żebyśmy skupili się na rozwiązywaniu problemów.

Braveheart - próbuję Cię namówić do konkretów, bo tak to wychodzi - nie obraź się - pustosłowie, no może poza rzeczywiście trudnym i złożonym tematem powtarzanym jak mantra, czyli III Kolonii. Jeśli uważasz, że obecny prezydent źle wypełnia funkcję reprezentacyjną, dokonuje jakichkolwiek nadużyć albo zaniechań, to pisz proszę o co dokładnie chodzi, tak żebyśmy mogli podyskutować wszyscy. A jeśli tych konkretów nie masz, to błagam, nie idź w kierunku populizmu, na zasadzie, że każdej władzy trzeba przywalić, a priori przypisać jej grzech bierności, kumoterstwa itp. Bo jeszcze ktoś rzeczywiście uwierzy, że przyjdzie ktoś inny i wszystkie problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, bo dobierze sobie jedynie słusznych współpracowników, co wtedy akurat w żadnym wypadku nie spotka się z zarzutami o budowaniu swojego dworu. No i oczywiście nie będzie patrzył na problemy miasta globalnie, tylko monotematycznie i wszyscy oczywiście będą zadowoleni, a o tych niezadowolonych, będziemy czytać tylko w archiwalnych księgach . Przepraszam, za ten mały sarkazm na koniec, ale tak to trochę odbieram, bo staram się w życiu nie być naiwnym.

[1964]

[braveheart]

do @andante
Mógłbym Tobie odpowiedzieć tak, że w zasadzie w większości miast w Polsce demokracja jest właściwie nieznana.
Pomimo bowiem zapisów konstytucyjnych i ustawowych nie wykształciła się właściwa kultura demokracji.
Co to oznacza?
Mieszkańcy nie mają świadomości bycia suwerenem, a Rada i Prezydent nie zawsze rozumieją, że są przedstawicielami mieszkańców.
Bywa więc tak, że prezydent miasta uważa się za króla i traktuje miasto niczym prywatną własność.
Artykuł pierwszy ustawy o samorządzie gminnym wyjaśnia, że gmina oznacza wspólnotę samorządową, czyli mieszkańców.
Jeśli więc park należy do gminy to należy on do mieszkańców, a prezydent miasta nim tylko administruje.
To zasadnicza różnica.
Zgodnie z konstytucją władzę zwierzchnią stanowią mieszkańcy.
Konsekwencją nazywania przedstawicieli jako ''władze miasta'' jest przyzwolenie na to , aby wybrani przez mieszkańców przedstawiciele zachowywali się jak monarchowie z czteroletnią kadencją.
http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obywatelski-Obszaru-III-Kolonii-w-Knurowie/331206253647698

[kiziamizia]

[Anonim]

Była już dyskusja nad radnymi mieszkającymi poza Knurowem i nic z tego nie wynikło.

Teraz jest dyskusja o kandydatach na prezydenta mieszkającymi poza Knurowem.

Jeżeli o mnie chodzi, kandydat może mieszkać gdziekolwiek, nawet na Antypodach. Najważniejsze, żeby był GOSPODARZEM a nie FIGURANTEM, który przyrósł do stołka. Figurantem, który chętnie zasłania się podziałem kompetencji i tak tłumaczy się ze swojej niemocy.

Rams dobrze wygląda i ma "gładką" gadkę, ale na tym jego zalety się kończą.
_________________
Śląsk dawał Warszawie miliony ton węgla, w zamian za to Warszawa brała od Śląska miliony ton stali.

[Andante78]

Nie wiem skąd ta demagogia i populizm. Każdy normalny człowiek pełniący jakąkolwiek funkcję publiczną ma świadomość zarówno suwerena jak i chociażby własności publicznej, którą chwilowo zarządza ("administruje" uważam za zbyteczny eufemizm). Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, a jeśli są jakieś patologie, to trzeba o tym mówić, wskazując gdzie i co, żądać wręcz wyciągania konsekwencji... To o czym piszecie to elementarna wiedza, dzieci w gimnazjum się już o tym uczą, a dla dorosłych są to po prostu truizmy. To w jaki sposób piszecie - kolejne teksty o przewietrzaniu czegokolwiek, monarchii, traktowaniu jako prywatnej własności szeroko rozumianego dobra publicznego, bez podawania konkretów osobiście odbieram jako wredną agitacyjną mowę, która pozbawiona jakiejkolwiek namacalności staje się groteskowa. Oczywiście można je powtarzać w koło Macieju, ktoś się może nawet na to złapie, ale znacznie obniża to standardy publicznej dyskusji (a wymiana myśli na forum to jedna z jej form) - nie przyjmujcie, że ludzie są naiwni, bo takie teksty mogą się spotkać tylko z tanim poklaskiem. Myślałem, że chodzi o rozwiązywanie problemów miasta, że ktoś wskaże, gdzie i co nie działa, jak to ewentualnie zmienić, gdzie są te rzekome nadużycia i prywata... Bo budowanie w taki sposób podwaliny pod tezę, że pojawi się jedyny słuszny kandydat, który aksamitnie będzie zarządzał i bezkonfliktowo rozwiązywał wszystkie problemy miasta, spełniając jednocześnie wszystkie nawet najbardziej rozbieżne interesy mieszkańców, który jednocześnie będzie ostry jak brzytwa i łagodny jak baranek, umówmy się - jest co najmniej niedorzeczne.

Już same oczekiwania od kandydata na prezydenta jak widać są rozbieżne, jedni nie wiem dlaczego oczekują tylko "administrowania", a drudzy wręcz przeciwnie, żeby nie był figurantem, czyli jak rozumiem zdecydowanych działań.

[Balbina]

Ale chyba twórcy tego tematu nie chodziło o przerzucanie się argumentami za lub przeciw obecnemu prezydentowi tylko o przedstawienie ewentualnych kandydatur. Czasu jeszcze sporo - poznajmy ich.

[ala]

Na kandydatów i ich program jest jeszcze czas. Mnóstwo czasu no i jeszcze inne wybory po drodze.

Czym innym jest ocena pracy obecnych samorządowców i prezydenta, ale temat powinien inaczej brzmieć.
_________________
Jeśli nie rozumiesz treści tego postu, to znaczy nie jesteś adresatem.

[braveheart]

Administrowanie i zdecydowane działania powinny łączyć się ze sobą.
Umówmy się, że traktuję obecnego prezydenta jako zwycięzcę w następnych wyborach.
Jeśli tak stawiam sprawę oczekuję konkretnych działań w kierunku takim jakim Komitet Obywatelski III Kolonii w Knurowie zawarł w swoich raportach skierowanych dla prezydenta.
Jeśli to zaspokaja ciekawość internauty @andante78 , że nikt nie podejmuje konkretnych działań to będę zadowolony.
Komitet działa już ponad rok i na większość swoich wątpliwości nie otrzymał żadnej konkretnej odpowiedzi.
Raporty ze spotkań z najważniejszymi osobami w mieście były kierowane przez biuro podawcze i traktujemy je jako informacje poufne i nie będziemy ich roztrząsać na forum.
http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obywatelski-Obszaru-III-Kolonii-w-Knurowie/331206253647698

[ala]

Panie braveheart popełnia pan (komitet) błąd myślowy.

Oczekiwania knurowian w stosunku do obecnego prezydenta wcale nie muszą być tożsame z waszymi (komitetu i pana) oczekiwaniami.
Prezydenta wybierali w całym Knurowie więc musi on równoważyć oczekiwania wszystkich mieszkańców.
I nie ma tu żadnego znaczenia, że w jednej dzielnicy pojawił się lider obywatelski który stara się głośniej przedstawiać swoje żądania.
Prezydent ma na względzie potrzeby wszystkich i świadomość problemów które medialnie nie zaistniały.

PS:
Nie, nie jestem opłacana przez Ramsa więc proszę darować sobie wycieczki osobiste.
_________________
Jeśli nie rozumiesz treści tego postu, to znaczy nie jesteś adresatem.

[braveheart]

Jeśli tak jest to dlaczego nie dostaliśmy ani jednej odpowiedzi na piśmie?
Cały czas byłem pewien, że powinniśmy traktować się jak partnerzy, okazuje się, że partnerów się dobiera.
Doceniam to co zrobił dobrego dla osiedli w Knurowie, bloki zostały objęte termomodernizacją, powstały wspólnoty mieszkaniowe w interesie gminy, zadziałał program ''Radosna szkoła'', miejsca parkingowe na osiedlach, siłownie pod chmurką, zainicjował park przy "Oczku wodnym" z którego mieszkańcy będą dumni na osiedlu ale także park przy Dworcowej z fontanną.
Nie mogę pogodzić się z tym, że na obszarze III Kolonii lokalizowano za jego kadencji ludzi którzy nie płacili, z problemami, którzy potem niszczą substancję mieszkaniową.
Potem ukazują się artykuły prasowe w PL jak to na Dworcowej menele dewastują mieszkanie.
Czy nie powinien być ktoś kto nie dopuszcza do takiej dewastacji?
Tutaj też mieszkają ludzie którzy płacą podatki dla tej gminy i jeśli tak jest to oczekujemy czegoś w zamian.
To, że się realizuje zadanie "Porządkowanie gospodarki ściekowej w gminie Knurów" i m.in. na III kolonii nie oznacza, że są to pieniądze gminne.
Są to pieniądze z Funduszu Spójności.
Nas interesuje na ile będzie stać obecną władzę aby tych pieniędzy z gminy było o wiele więcej dla tego rejonu, na innych obszarach miasta już widać wyraźnie, że je dofinansowano.
http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obywatelski-Obszaru-III-Kolonii-w-Knurowie/331206253647698