Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tasknw
Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 607 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 8:19 pm Temat postu: Zakłócanie porządku domowego w MZGLiA |
|
|
|
Czy orientuje się ktoś z was do której godziny i w jakie dni można przeprowadzać remont mieszkania w spółdzielni MZGLiA ??
Powinno to wynikać z REGULAMINU PORZĄDKU DOMOWEGO lecz nie umiem takowego znaleźć a o tej godzinie raczej się nie dowiem niczego od nich drogą telefoniczną... _________________ >>>Krewetki to nasza pasja<<< |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinka
Dołączył: 28 Mar 2011 Posty: 98 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 10:33 pm Temat postu: |
|
|
|
Wydaje mi się,że trzeba przestrzegać ciszy nocnej (22-6).
Wiadomo wszystko z rozsądkiem. Myślę,że nie powinno być problemu jeśli dostosujesz się do tych warunków. Najlepiej w miarę możliwości uprzedzić swoich sąsiadów o możliwym hałasie. No i najlepiej zapewnić ich o utrzymaniu porządku na klatce schodowej.
Sprawdzałam w internecie i wszędzie jest napisane tylko, że warunkiem jest cisza nocna. Na stronie MZGLiAjest możliwość zadania pytania urzędnikom. Aha no i nie polecam remontować w niedziele,bo wtedy wiadomo, że znajdzie się ktoś "życzliwy"
http://www.mzglia.pl/kontakt.html |
|
Powrót do góry |
|
|
tasknw
Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 607 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Cze 27, 2013 7:09 am Temat postu: |
|
|
|
Z tego co słyszałem to maszynami udarowymi można remontować do godziny 19. Na trzepać dywany do 20
To nie ja się remontuje, tylko mamy nowego sąsiada, który już od 2 miesięcy się remontuje do późnych godzin wieczornych od poniedziałku do poniedziałku.... Ja rozumiem, że można zrobić remont i rozumiem, że nie ma czasu i ludzie robią to po godzinach pracy ale 2 miesiące napierdzielania do godziny 21-22 w każdy dzień tygodnia staje się uciążliwe...
Ale cóż... niektórzy nie są stworzeni do współżycia lokatorskiego... _________________ >>>Krewetki to nasza pasja<<< |
|
Powrót do góry |
|
|
huan75
Dołączył: 19 Lis 2007 Posty: 274
|
Wysłany: Nie Cze 30, 2013 10:08 pm Temat postu: |
|
|
|
Do 22 ma czas a potem cisza nocna |
|
Powrót do góry |
|
|
MefKM
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 903 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Lip 01, 2013 7:39 am Temat postu: |
|
|
|
huan75 napisał: | Do 22 ma czas a potem cisza nocna |
ale nie wiercenie udarowe, na takie zabawy jest czas gora do 20
tez miałem takiego sasiada, mieszkał pode mną i remont ciągnoł się kilka miesiecy, wreszcie nie wytrzymałem i o 20 poszedłem porozmawiać z sąsiadem - poskutkowało _________________ MefKM
_______________________________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
manfred
Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 458 Skąd: tak śmierdzi?
|
Wysłany: Pon Lip 01, 2013 10:07 am Temat postu: |
|
|
|
Generalnie cisza nocna to jak wiadomo 22-6 ale używanie narzędzi uciążliwych (wiertarki, pilarki, młoty itp) możliwe jest do 19 albo 20. Przejdź się do sąsiada i kulturalnie zwróć mu uwagę.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
szpitalniak
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 929 Skąd: knurów
|
Wysłany: Pon Lip 01, 2013 10:23 am Temat postu: |
|
|
|
A u mnie w klatce jak sasiedzi kupili mieszkanie i robili remont,mieli swoj projekt (bo zmieniali sobie troszke scianki dzialowe)i zgode mzglia i wytyczne do ktorej godziny(godz18) moga prowadzic uciazliwe prace zwiazane z wyburzaniem tych scianek,dodam ze chodzili z tym projektem i zgoda od sasiada do sasiada informujac o tym remoncie,pierwszy raz spotkalem sie z tak profesjonalnym podejsciem do remontu _________________ szpitalniak |
|
Powrót do góry |
|
|
Arczi
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 167 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto Lip 02, 2013 9:08 am Temat postu: Re: Zakłócanie porządku domowego w MZGLiA |
|
|
|
tasknw napisał: | Czy orientuje się ktoś z was do której godziny i w jakie dni można przeprowadzać remont mieszkania w spółdzielni MZGLiA ??
Powinno to wynikać z REGULAMINU PORZĄDKU DOMOWEGO lecz nie umiem takowego znaleźć a o tej godzinie raczej się nie dowiem niczego od nich drogą telefoniczną... |
Myślę, że to jest kwestja wychowania i spoglądania nie tylko na czubek własnego nosa, a na innych. Mi kiedyś tata, jak sam remontował powiedział, że wiercenie powinienem (jak sam kiedyś będę remontował) skończyć o godz. 19.00, bo np. ludzie chcą obejżeć sobie telewizję. Dlatego mi nie są potrzebne żadne regulaminy. Natomiast tutaj najlepszą możliwością będzie rozmowa kulturalna z sąsiadem. Powinno poskutkować. No chyba, że to cham skończony, to wtedy w sięgniesz po mocniejsze metody. |
|
Powrót do góry |
|
|
huan75
Dołączył: 19 Lis 2007 Posty: 274
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 9:34 am Temat postu: |
|
|
|
Kwestia dogadania się po prawie ma czas do 22, ale należy pogadać z sąsiadem i po klopocie |
|
Powrót do góry |
|
|
szpitalniak
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 929 Skąd: knurów
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 10:11 am Temat postu: |
|
|
|
huan75 napisał: | Kwestia dogadania się po prawie ma czas do 22, ale należy pogadać z sąsiadem i po klopocie | a zaloze sie o skrzynke ,,lodow''ze nie masz racji,cisza nocna (22-6) to czas gdzie nie mozna zaklocac miru domowego wspolmieszkancow a wykonywanie uciazliwych prac powinno sie zakonczyc o godz 18,ale to tylko teoria a w praktyce wszyscy wiemy jak to wyglada _________________ szpitalniak |
|
Powrót do góry |
|
|
arkadioss
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 194 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 11:47 am Temat postu: |
|
|
|
Niektórzy narzekają ale też poniekąd trzeba zrozumieć ludzi, że kiedyś muszą wywiercić dziury i zrobić remont a nie myśleć jak emeryt, który jest przez cały dzień w domu i teoretycznie nie ma co robić. Bardzo chętnie zlęcę nieodpłatnie takiemu emerytowi zrobienie kilku dziur abym ja tego po godzinie "zero" nie musiał już robić. Osobiście często wracam po 18 i kiedy na przykład miałbym coś zrobić skoro niektórym po 18-19 przeszkadzają odgłosy pracy? Przecież remontu nie robi się codziennie a raz na jakiś czas i nie chodzi tu o miesiące a raczej lata. Nikt przecież sąsiadom nie robi na złość i nie włącza codziennie wiertarki przez długi okres czasu. Skończmy marudzić, że sąsiad wywierci sobie dziurę czy poklepie młotkiem. Proponuje w tym czasie spacer, mamy teoretycznie sprzyjająca porę roku w tej chwili i na pewno nam to nie zaszkodzi a może i pomoże. Reasumując, zalecam więcej zrozumienia i pozytywnego myślenia, które na pewno wszystkim nam poprawi samopoczucie i umili wspólne egzystowanie w mieszkaniach o "bardzo grubych ścianach".
Ps. nie jestem "tym" sąsiadem od tasknw
Ostatnio zmieniony przez arkadioss dnia Czw Lip 04, 2013 3:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Xander_cage
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1202 Skąd: N 50°13' E 18°41'
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 12:45 pm Temat postu: |
|
|
|
Ja akurat mieszkam w takim bloku, gdzie zrobienie remontu to była masakra. Ciągłe dopytywanie się kilku sąsiadek czy długo jeszcze będę takie larmo robił, wieczne stukanie na kaloryfer i wizyty policji kiedy przy tapetowaniu (przy którym wiertarek i młotków się nie używa) poleciała głośniej jakaś "panna lekkich obyczajów" czy "męski organ rozrodczy" co jest raczej normalne przy tego typu pracach, doprowadzało mnie do szewskiej pasj i. Za to mi nie ma prawa przeszkadzać radioodbiornik ustawiony na "jedyną słuszną" rozgłośnię ojca R. uruchamiany codziennie o godz 5:30 w sposób wyjątkowo uciążliwy.
Mało tego te same sąsiadki nie widzą nic złego w tym, że ich synkowie przychodzą po pracy robić remont u nich i tłuką się Bóg jeden wie do której.
Z tym zrozumieniem jak widać jest różnie....
Pozdrawiam
Xander
Ps. Wiertarka czy młot to sprzęt, którego używam max do godz 18:30 chyba, że jest pilna robota wtedy informuję sąsiadów, że może to wyjątkowo dłużej potrwać. _________________ ... Welcome to the Xander Zone ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|